U jednej z pracowniczek Biblioteki Głównej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wykryto koronawirusa. Część pracowników trafiło na kwarantannę.
Jak donosi Radio PiK, u jednej z pracowniczek Biblioteki Głównej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu rozpoznano koronawirusa. Kobieta od dłuższego czasu źle się czuła i przebywała na zwolnieniu lekarskim. Test wykonany u pracowniczki biblioteki uniwersyteckiej potwierdził, że jest ona zarażona koronawirusem.
Czytaj także: Nowe zasady na Targach Książki w Krakowie. Obowiązkowa rejestracja, brak ulg
Po otrzymaniu wyników testu, na kwarantannę przez Sanepid skierowanych zostało czterech innych pracowników Biblioteki, którzy mogli mieć kontakt z zarażoną koleżanką z pracy. Dyrektor biblioteki zdecydował także na skierowanie do pracy zdalnej czterech kolejnych pracowników książnicy uniwersyteckiej. Zarażona koronawirusem pracowniczka miała nie mieć kontaktu z czytelnikami.
Jak zapewniał rzecznik uczelni dr hab. Marcin Czyżniewski w rozmowie z Radiem PiK, działalność biblioteki nie została zawieszona i pracuje zgodnie z obowiązującym rygorem sanitarnym.
Czytaj także: Jak bezpiecznie robić zakupy w księgarni w czasie pandemii?
Po wiosennym lock downie, biblioteki – podobnie jak wiele przedsiębiorstw prywatnych – powróciły do pracy przy uwzględnieniu nowych wytycznych związanych z bezpieczeństwem w czasie pandemii. Czytelnicy wchodzący do biblioteki powinni zdezynfekować dłonie i mieć zakryte usta i nos, np. za pomocą maseczki czy przyłbicy. W poniedziałek, 21 września, minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że należy spodziewać się kontynuacji trendu tysiąca nowych przypadków koronawirusa dziennie.