O „zakazanej" książce Kim jest ślimak Sam? dość głośno mówi się już od pewnego czasu – wszystko za sprawą niecodziennej decyzji kuratorium oświaty…
Książka Kim jest ślimak Sam? to opowieść o tytułowym ślimaku, który po raz pierwszy trafia do szkoły. Tam przekonuje się, że w przeciwieństwie do swoich rówieśników, nie może dokładnie określić, czy jest chłopcem, czy dziewczynką. Z pomocą Samowi przychodzi szkolna pedagożka – kapibara Magda, która wyznacza mu specjalne zadanie. Ślimak Sam trafia do lasu, gdzie przekonuje się, jak bardzo różnorodne może być życie.
Książka trafiła do biblioteki szkoły podstawowej w Oleśnicy jako dar. Kuratorium nakazało wycofanie książki z księgozbioru, choć została ona nagrodzona w VIII Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej. I, jak podają serwisy internetowe, od momentu znalezienia książki o ślimaku-hermafrodycie, odbyło się już w podstawówce kilkanaście kontroli.
Niewątpliwie książka Marii M. Pawłowskiej i Jakuba Szamałka to nie tylko opowieść o różnorodności w świecie leśnych zwierząt. Publikacja Krytyki Politycznej uczy akceptacji: tu dwie wiewiórki płci żeńskiej wychowują razem dziecko, pojawia się też para homoseksualnych… łabędzi. Zgodnie z wynikami badań naukowych rzeczywiście wśród zwierząt występować mogą nieheteronormatywne zachowania.
Wbrew oczekiwaniom kuratorium, „zakazanie" książki o ślimaku Samie sprawiło, że wielu rodziców zainteresowało się pozycją i uznało ją za interesującą. Tym samym książka, która wydana została cztery lata temu, niemal zniknęła z księgarń.
Według najnowszych informacji już 20 marca nowi czytelnicy będą mieli szansę na zakup publikacji, jej wydawca zapowiedział bowiem dodruk.