W życiu Sońki wszystko skończyło się dawno, dawno temu, wraz z wojną. Przeżyła i poczuła wtedy tyle, że później już ani żyła, ani czuła, mając jedynie wspomnienia i psią obrożę z gotyckim napisem. Przypadkowe spotkanie przy wiejskiej drodze daje początek opowieści, która wreszcie może zostać wysłuchana.
Powiernikiem Sońki zostaje Igor - wzięty reżyser teatralny - który niespodziewanie znalazł się gdzieś poza zasięgiem sieci komórkowych. Na bieżąco przekształca historię staruszki w sztukę teatralną, tworząc własną wersję wydarzeń. A kiedy zdawać by się mogło, że wyczerpał już limit pomysłów, w wiejskiej chacie pojawia się Ignacy, o którym Igor uporczywie próbował zapomnieć...
Sońka to wielka, ale kameralna, prosta, choć niełatwa, wyciszona, lecz kipiąca emocjami, pacyfistyczna, a jednocześnie brutalna historia przepełniona miłością. Autor wykorzystuje konwencję romansu wojennego, by opowiedzieć o kiedyś i teraz; o tu i tam; o piekle i raju pamięci.
Ignacy Karpowicz po raz kolejny zaskakuje, jeszcze bardziej zachwyca i udowadnia, że na dobre wszedł do literackiej superligi. Warto się o tym przekonać. Warto przeczytać premierowe fragmenty jego najnowszej powieści i sięgnąć po Sońkę. Tymczasem w naszym serwisie zamieściliśmy redakcyjną recenzję powieści Karpowicza. Czytamy w niej: Powieść ma w sobie coś z greckiej tragedii - i to działa na wyobraźnię czytelnika. Tragizm losów, okrucieństwo wojny, przemoc w zamkniętych społecznościach, pozbawiona sacrum, powierzchowna i obrządkowa religijność poruszają. Fatum wisi nad opowieścią od początku, wszystko zmierza do bolesnego, nieuniknionego finału. Swoista poetyckość prozy Karpowicza z pewnością może się podobać. Jego powieść przede wszystkim nie pozostawia obojętnym. Podoba się lub nie, porusza lub irytuje, zachwyca lub pozostawia niedosyt - z pewnością zapisuje się w pamięci jako proza niebanalna, warta uwagi.
Sońka Ignacego Karpowicza bierze udział w plebiscycie "Najlepsza książka na lato". Można na nią głosować na www.ksiazkanalato.pl