Antoni Dudek, Bronisław Wildstein, Andrzej Leder, Jerzy Stępień, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski - to tylko niektórzy naukowcy i publicyści, biorący udział w akcji “Jaka powinna być polska polityka historyczna?” realizowanej przez portal historyczny Histmag.org. Organizatorzy akcji chcą konkretnie pomóc polskim władzom w kreowaniu nowoczesnej wizji polityki historycznej.
- Na miesiąc przed objęciem prezydentury przez Andrzeja Dudę, dwóch naszych publicystów: Sebastian Adamkiewicz i Przemysław Mrówka starło się w dyskusji na temat polityki historycznej. Wymiana poglądów zainteresowała naszych Czytelników oraz przedstawicieli środowiska historycznego. Postanowiliśmy więc rozszerzyć debatę, zapraszając do dyskusji przedstawicieli różnych środowisk. Zaowocowało to dziesiątkami interesujących pomysłów, ocen i opinii. - wyjaśnia redaktor naczelny portalu Histmag.org, Tomasz Leszkowicz. Organizatorzy do dyskusji zaprosili m.in. znanych historyków, publicystów reprezentujących różne opcje światopoglądowe, ekspertów z dziedziny prawa i polityki, działaczy organizacji pozarządowych. Do dyskusji dołączyli również internauci, przedstawiając wiele konstruktywnych głosów.
Uczestnicy dyskusji są zgodni co do tego, że prowadzenie polityki historycznej jest konieczne. - Dziwienie się lub kontestowanie polityki historycznej jest nonsensem – każde normalne państwo uprawnia pedagogikę szkolną, to znaczy uczestniczy w wychowywaniu przyszłych pokoleń - zauważa Bronisław Wildstein. Zgadza się z nim filozof i psychoterapeuta Andrzej Leder, który stwierdza, że iluzją jest myślenie, że takiego działania nie potrzebujemy. Dodaje on jednak, że polityka historyczna nie jest tylko domeną państwa, ale różnych podmiotów politycznych. Z jeszcze innej perspektywy na dyskutowaną kwestię patrzy ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. - Odnoszę wrażenie, że w Polsce panuje autocenzura – zwraca się uwagę na to, by nie urazić sąsiadów i innych krajów oraz omijać pewne tematy. Nie dbamy o to, co jest prawdą i wartością dla Polski, zastanawiamy się natomiast, czy coś przypadkiem jakiegoś środowiska lub kraju nie dotknie - mówi duchowny, zaangażowany m.in. w upamiętnianie ludobójstwa na Kresach.
Pojawiają się też propozycje rozwiązań instytucjonalnych. Antoni Dudek, historyk i politolog, zauważa konieczność powołania przy Kancelarii Prezydenta RP specjalnego pionu koordynującego politykę historyczną. - Mam nadzieję, że Andrzej Duda, który w trakcie kampanii wielokrotnie podkreślał wagę jaką przywiązuje do zagadnienia polityki historycznej, wykaże się na tym polu większą aktywnością niż jego poprzednicy - stwierdza członek Rady IPN. Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, zaangażowany m.in. w program recenzowania amerykańskich podręczników historycznych, zauważa potrzebę oddziaływania na proces kształcenia zachodnich elit i przekazywania im informacji o Polsce.
Akcja zakończy się 6 sierpnia - w dzień inauguracji prezydentury Andrzeja Dudy. - Prezydent jest tradycyjnie jednym z głównych twórców polskiej polityki historycznej. Może kreować własne działania oraz patronować cennym inicjatywom społecznym. Nie bez znaczenia jest również fakt zbliżających się wyborów parlamentarnych. Mamy nadzieję, że zebrane przez nas opinie i pomysły przydadzą się osobom odpowiedzialnym za polską politykę historyczną. Wszystkie głosy w dyskusji są publikowane na wolnej licencji, można je swobodnie wykorzystywać i przedrukowywać. - podsumowuje Tomasz Leszkowicz.
Materiały opublikowane w ramach dyskusji można znaleźć na stronie: http://histmag.org/?arc=5&dx=0&gid=224