Fani uniwersum, stworzonego przez George'a R.R. Martina, z niecierpliwością czekają na końcówkę wakacji, bowiem już pod koniec sierpnia premierę ma Ród smoka – spin-off chyba najgłośniejszej produkcji HBO – Gry o Tron.
Pierwszymi skojarzeniami, jakie przychodzą na myśl, kiedy słyszymy Gra o Tron to oprócz smoków, ogrom nagości oraz przemocy. To tym stały przede wszystkim pierwsze sezony tej kultowej już produkcji. Poniżanie na tle seksualnym szczególnie kobiet miało miejsce w serialu bardzo często. Sytuacja ma jednak wyglądać zupełnie inaczej w Rodzie Smoka. Wszystko odbywać ma się poza ekranem. Jak tłumaczą decyzję twórcy spin-offu?
Gra o Tron: Ród Smoka bez przemocy seksualnej wobec kobiet
Jak informuje scenarzystka i producentka wykonawcza Rodu Smoka – Sara Hess, w serialu widzowie nie zobaczą seksualnej przemocy wobec kobiet, jak to miało w przypadku Gry o Tron. Twórcy byli krytykowani wówczas za ogrom przede wszystkim nieuzasadnionej przemocy wobec bohaterek. Wystarczy wspomnieć scenę nocy poślubnej Sansy Stark, która spotkała się z dużym sprzeciwem. Teraz ma to wyglądać inaczej. „Sceny przemocy seksualnej nie będą widoczne, widzowie na ekranie zobaczą jedynie następstwa i wpływ oprawcy na ofiarę” – tłumaczy Hess w wywiadzie dla Vanity Fair.
Czytaj również:
- "Ród smoka" - HBO Max prezentuje długo wyczekiwany zwiastun
- George R.R. Martin pierwszym recenzentem serialu "Ród smoka"
- Co łączy „Grę o Tron” i „Stranger Things”? Nowości z planu serialu „Ród Smoka”
Miguel Sapochnik: „Nie boimy się przedstawiać brutalności”
Nieco inne stanowisko jednak przedstawił jeden z twórców serialu – Miguel Sapochnik. Z jego wypowiedzi wynika, że w Rodzie Smoka będzie miało miejsce brutalne traktowanie kobiet. Powiedział, że takie sceny są tworzone „ostrożnie” i „rozważnie”. „Nie boimy się tego” – kontynuował. Zaznaczył jednak, że jeśli już to jedynie „rzucimy światło na ten aspekt”. Stwierdził również, że nie tylko nie należy ignorować tego tematu, ale nie można go również gloryfikować. Te wypowiedzi są już bliższe Hess, która podkreśliła, że chociaż w serialu będzie miał miejsce gwałt, to nie zostanie on pokazany w sposób nieuzasadniony.
Przypomnijmy jakie zdanie na temat przemocy miał sam twórca uniwersum Gry o Tron – George R. R. Martin, który musiał się zmierzyć z głosami krytyki wobec swoich książek. Stwierdził on między innymi, że ukrywanie scen przemocy seksualnej byłoby oszukiwaniem widza, bowiem Gra o Tron, mimo że jest serią fantasy, ma oparcie również w historii. Może to właśnie wszechobecna krytyka sprawiła zmianę w podejściu do tego tematu w Rodzie Smoka?
Romantyzowanie przemocy seksualnej na ekranie spotyka się z coraz większą krytyką
Gloryfikacja przemocy szczególnie wobec kobiet to szeroko komentowany temat w świecie kina. Przykłady takich skandali mają miejsce nie tylko w zagranicznym kinie, ale również na naszym podwórku. Burze wywołała chociażby seria filmów 365 dni na podstawie cyklu książek autorstwa Blanki Lipińskiej. Główna bohaterka mimo że jest więziona, zakochuje się w swoim oprawcy. Do technik uprzedmiotowienia kobiet w filmach wymienić można np. filmowanie ich ciała w slow motion, co nie ma żadnego podparcia w fabule.
Jednak nie tylko kobiece bohaterki doświadczają przemocy seksualnej. Przykładem może być serial Bridgertonowie, który również oparty został na cyklu książek autorstwa Julii Quinn. W jednej ze scen kobieta dopuszcza się gwałtu na mężu. Co więcej przedstawione to zostało niczym kłótnia małżeńska, a bohaterka, o której należy mówić w tym przypadku jako o oprawcy, nie poniosła żadnych konsekwencji. Pojawiły się nawet komentarze, że była to w pewien sposób manifestacja emancypacji bohaterki, co wywołało kolejne dyskusje oraz krytykę.
Może zainteresuje Cię również:
- Miłość, seks i skandal. Recenzja serialu „Bridgertonowie"
- Śmierć, seks i wielotomowa seria. Czy istnieje przepis na bestseller?
Niewątpliwie są to trudne tematy, szczególnie jeśli mają mieć one miejsce w filmie, który dociera przede wszystkim do młodszych widzów. Tak jak podkreślał to w swoich wypowiedziach Sapochnik: należy do takich scen podchodzić rozważnie i ostrożnie. A jak w ostateczności będzie wyglądać Gra o Tron: Ród Smoka? Przekonamy się już 22 sierpnia na HBO Max.
Seriale powstaje na podstawie książki Ogień i krew. Powieść tę kupić można w popularnych księgarniach internetowych:
Tagi: seriale HBO Max, gra o tron, spin-off,