Gmina zatrudniła poetę, by pisał o niej wiersze

Data: 2021-10-21 08:28:48 | Ten artykuł przeczytasz w 4 min. Autor: Patryk Obarski
udostępnij Tweet

Pewna gmina w Szwecji postanowiła zatrudnić poetę, którego zadaniem jest regularne pisanie wierszy na temat miejscowości i jej mieszkańców. Praca poety zostanie opłacona z publicznych pieniędzy. 

Obrazek w treści Gmina zatrudniła poetę, by pisał o niej wiersze [jpg]
Fotografia ilustrująca / Pexels
  • Jedna ze szwedzkich gmin wynajęła poetę, który będzie pisać wiersze o miejscowości i jej mieszkańcach.
  • W prasie pojawiła się krytyka związana z wynagrodzeniem poety z publicznych pieniędzy.  
  • Funkcja poety-laureata znana jest od tysiącleci i przed wiekami istniała także w Polsce. 
  • Więcej podobnych historii odnajdziesz na Granice.pl.

Nadworny poeta powrócił w Szwecji, a właściwie – jednej z gmin – która postanowiła zatrudnić pewnego mistrza słowa, by ten przygotowywał utwory poświęcone miejscowości oraz jej mieszkańcom. Nietypowy sposób promocji gminy wzbudził niemałe kontrowersje. 

Poeta pisze peany na cześć gminy 

Tranemo to mała gmina zamieszkana przez 11 tysięcy osób i położona 100 km na południowy wschód od Goeteborga, która od kilku dni  jest bohaterką artykułów ogólnokrajowych mediów w Szwecji. Wszystko za sprawą poety, którego zatrudniła do tego, by pisał on poezję na cześć miejscowości. 

Tym zajmie się lokalny twórca Jimmy Alm. Zadaniem poety będzie regularne tworzenie wierszy poświęconych miastu oraz jego mieszkańcom i ostatecznie utworu opublikowane zostaną w postaci tomiku poetyckiego. 

Będę tworzyć utwory o firmach, ludziach, różnego rodzaju działalnościach, infrastrukturze oraz jeziorach

– cytuje Alma Polska Agencja Prasowa.

Jimmy Alm będzie tworzył miejską poezję przez najbliższy rok i co tydzień publikował nowy wiersz o nieznanych dotąd faktach na temat gminy.

Na realizację nietypowego projektu miasto przeznaczyło 894 tys. koron szwedzkich, co daje około 409 tysięcy złotych. Poeta wynagrodzony zostanie z publicznych pieniędzy. To nie umknęło uwadze opinii publicznej i zostało skrytykowane przez część internetowych publicystów. 

Nadworny poeta – wymarły zawód powraca?

Niektórzy szwedzcy dziennikarze porównują wynajęcie poety przez gminę do dawnej profesji nadwornego poety. Dziennik Aftonbladet wskazuje, że zawód ten wymarł jednak dobre pięćset lat temu. Jednocześnie dziennikarz gazety, Kristofer Andersson, zauważa, że „każda szanująca się gmina powinna mieć przynajmniej jednego zatrudnionego poetę”. 

Próby wskrzeszenia zawodu oficjalnych nadwornych poetów przed dwudziestoma laty podjęła Kanada. W grudniu 2001 roku kanadyjski parlament przyjął „ustawę o urzędzie oficjalnego poety”. Do zadań oficjalnego poety należy tworzenie utworów z okazji najważniejszych uroczystości państwowych oraz patronowanie wieczorom poetyckim. Od 2021 roku takie zadanie pełni Louise Bernice Halfe. 

Może zainteresować cię także...

Funkcja poety-laureata przyznawana jest także w Wielkiej Brytanii, jednak od XIX wieku nie jest to oficjalny urząd państwowy, a specjalne wyróżnienie przyznawane wybitnym twórcom na 10 lat. Od 2019 roku w Anglii tytuł ten posiada Simon Armitage. 

Z kolei w Stanach Zjednoczonych tytuł poety-laureata funkcjonuje od 1937 roku i przyznawany jest przez Bibliotekę Kongresu w Waszyngtonie. WTytuł nadawany jest na rok, a poeci otrzymują stypendium w wysokości 35 tys. dolarów. 

W Polsce takie tytuły przyznawane były w XVI i XVII wieku przez papieży. Wówczas tytuł poety-laureata otrzymali Klemens Janicki (1540 r.), Adam Schröter (1564 r.) oraz Maciej Kazimierz Sarbiewski (1622 r.). 

 

Źródło: PAP, aftonbladet.se

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy