Przyznam szczerze, że z umiarkowanym zainteresowaniem przyglądam się dyskusjom wokół podręczników szkolnych, tego, czy powinny być papierowe czy elektroniczne, darmowe czy płatne, robione przez wydawnictwa czy rząd. Ostatecznie podręcznik to tylko jedno z narzędzi w rękach kreatywnego nauczyciela, który będzie korzystał z różnych interesujących materiałów i dzielił się nimi ze studentami. Na przykład w takiej formie, w jakiej zrobili to nauczyciele z Mercersburg Academy, prywatnej szkoły w Pennsylvanii (USA). W szkole tej uczniowie obowiązkowo korzystają z iPadów, na których mają dostęp do 22 e-podręczników do przedmiotów takich jak łacina, algebra, historia, robotyka. A wszystkie te podręczniki zostały stworzone przez nauczycieli przy pomocy aplikacji iBooks Author - pisze Agnieszka Dąbrowska, self-publisherka, pracująca w Fundacji Nowoczesna Polska, autorka bloga agnieszkazak.wordpress.com
E-podręczniki, poza tekstem, zawierają oczywiście filmy, nagrania audio, animowane grafiki, zewnętrzne linki i inne elementy dostępne dzięki wykorzystaniu technologii, ale ich siła leży w zupełnie czymś innym. Tom Thorne, nauczyciel łaciny, tłumaczy, że stworzenie własnego e-podręcznika umożliwia nauczycielowi ciągłą aktualizację treści i wybieranie tych naprawdę istotnych. Nauczyciel, który przygotował taki e-podręcznik, może nauczać według własnego systemu, nie jest niewolnikiem gotowego, zamkniętego podręcznika. Zwraca też uwagę na przydatność niektórych narzędzi – słownik wewnątrz aplikacji przyspiesza naukę łaciny:
Stworzenie własnego podręcznika z użyciem narzędzi cyfrowych pozwala stale poprawiać ksiażki w sposób niemożliwy do zastosowania w przypadku książek tradycyjnych. Możesz dopasować swój tekst do własnego sposobu nauczania. Możesz usunąć treści nieistotne, a za to uwzględnić takie, które Twoim zdaniem przydadzą się uczniom w przyszlości.
E-podręczniki zawierają także testy i umożliwiają kontakt z nauczycielem oraz udział w dyskusji poza klasą. Jedna z nauczycielek, Julia Maurer, zapewnia, że zebranie wszystkich niezbędnych materiałów w jednym urządzeniu znacząco ułatwiło prowadzenie zajęć:
iPad daje nauczycielom dużą elastyczność, bo wiedzą oni, że każdy uczeń ma dostęp do takiego samego urządzenia i zestawu aplikacji. Uczniowie w pamięci iPada mogą mieć własne podręczniki, planery, notatki z zajęć, filmy, prezentacje multimedialne. iPod to także świetne narzędzie do przygotowywania się do zajęć. Jeśli odwiedzicie nasze sale, zobaczycie jak bardzo mocno dzięki nowym technologiom są one nastawione na studentów i na współpracę pomiędzy nimi.
Także Thorne uważa, że skrojony specjalnie pod potrzeby nauczyciela i jego studentów e-podręcznik umożliwia szybkie sprawdzenie, jak grupa radzi sobie z danym problemem i poświęcenie lekcji na wyjaśnienie sprawiających problemy zagadnień:
Zamiast wypytywać każdego studenta, mogę sprawdzić, jak każdy z nich sobie radzi za pomocą specjalnych narzędzi i wykorzystać zaoszczędzony czas na tłumaczenie gramatyki i wskazywanie wszystkim, jak rozwiązać najczęściej pojawiające się problemy.
Bardzo podobają mi się takie pomysły – wykorzystania narzędzi, dzięki którym ambitny nauczyciel, mający pomysł na swój przedmiot, wiedzący, czego i jak chce nauczać, może realizować swoje pomysły.
PS. Szkoła ma także świetnie wyposażoną bibliotekę z książkami, czasopismami, płytami i dostępem do baz danych, więc nie trzeba się bać, że iPady oduczą studentów korzystania z innych źródeł wiedzy ;)
Więcej w artykule „Private High School Teachers Use iBooks Author to Create E-Textbooks” na Digital Book World.
tłumaczenie wypowiedzi nauczycieli: red.
fot. sxc.hu