Dwa wiersze z ostatniego tomiku Szymborskiej

Data: 2012-12-17 15:09:46 | Ten artykuł przeczytasz w 3 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Dwa wiersze z ostatniego tomiku Szymborskiej

Po lekturze ostatniego tomu Wisławy Szymborskiej pozostaje wiele pytań, na które poetka odpowiedzieć czytelnikom już nie zdąży. Pozostaje również jedno pytanie, na które odpowiedzieć dziś można - i trzeba. Czy trzynaście ukończonych wierszy oraz kilka niedokończonych wystarczy, by stworzyć tomik zamknięty, tomik, po który warto czy wręcz trzeba sięgnąć? Odpowiedź na nie jest prosta: wystarczy - pisze Sławomir Krempa w recenzji tomiku Wystarczy. Zapraszamy do lektury recenzji,  mamy dziś również przyjemność zaprezentować dwa wiersze z ostatniego zbiorku Noblistki:

 

Ktoś, kogo obserwuję

od pewnego czasu

 

Nie przybywa gromadnie.

Nie zbiera się tłumnie.

Nie uczęszcza masowo.

Nie obchodzi hucznie.

 

Nie wydobywa z siebie

głosu chóralnego.

Nie oświadcza wszem wobec.

Nie stwierdza w imieniu.

Nie w jego obecności

to rozpytywanie –

kto jest za, a kto przeciw,

dziękuję, nie widzę.

 

Brakuje jego głowy,

gdzie głowa przy głowie,

gdzie krok w krok, ramię w ramię

i naprzód do celu

z ulotkami w kieszeniach

i produktem z chmielu.

 

Gdzie tylko na początku

sielsko i anielsko,

bo wkrótce jedna rzesza

z drugą się pomiesza

i nie będzie wiadomo,

czyje są, ach, czyje

te kamienie i kwiaty,

wiwaty i kije.

 

Niewzmiankowany.

Niespektakularny.

Jest zatrudniony w Oczyszczalni Miasta.

O bladym świcie,

z miejsca, gdzie się działo,

zgarnia, wynosi, do przyczepy wrzuca,

co hakami przybite do półżywych drzew,

co rozdeptane w umęczonej trawie.

 

Podarte transparenty,

rozbite butelki,

spalone kukły,

obgryzione kości,

różańce, gwizdki i prezerwatywy.

 

Raz znalazł w krzakach klatkę po gołębiach.

Zabrał ją sobie

i po to ją ma,

żeby została pusta.

 

 

Są tacy, którzy

 

Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.

Mają w sobie i wokół siebie porządek.

Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.

 

Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,

w jakim celu, którędy.

 

Przybijają pieczątki do jedynych prawd,

wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,

a osoby nieznane

do z góry przeznaczonych im segregatorów.

 

Myślą tyle, co warto,

ani chwilę dłużej,

bo za tą chwilą czai się wątpliwość.

 

A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,

opuszczają placówkę

wskazanymi drzwiami.

 

Czasami im zazdroszczę

– na szczęście to mija.

 

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Skazana na niepamięć
B. M. W. Sobol ;
Skazana na niepamięć
Nóż
Salman Rushdie
Nóż
Apaszka w kwiaty jabłoni
Anna Wojtkowska-Witala
Apaszka w kwiaty jabłoni
Pokaż wszystkie recenzje