Do kogo czary przychodzą same?

Ala Betka to zwyczajna dziewczynka. Mieszka w zwyczajnym miasteczku i chodzi do zwyczajnej szkoły. Ala ma jednak pewien niezwykły dar: niczym magnes, przyciąga do siebie przygody, a świat wokół niej zmienia się nie do poznania. Bo tak to już bywa - ktoś może być czarodziejem, a do kogoś innego czary przychodzą same. Trzeba umieć je dostrzec!

Nakładem Wydawnictwa Akapit Press ukazała się właśnie Ala Betka - kolejna książka Idy Pierelotkin, tym razem kierowana do młodszych czytelników. Pierelotkin zyskała już uznanie czytelników i recenzentów. - Książka została napisana nie tylko dynamicznie – autorka nie pozbawiła jej też pewnej dozy refleksji - pisała o poprzedniej powieści autorki, Dwóch połówkach pomidora, Anna Szczepanek. - Co może jednak nieco zaskoczyć czytelnika, to niezwykła kultura osobista, jaką prezentują nastolatki w powieści. Na ile ideał ten ma bowiem odzwierciedlenie w rzeczywistości? Trudno powiedzieć, niemniej jednak właśnie taka niewulgarna fabuła, którą prowadzi Pierelotkin potrzebna jest w dzisiejszej literaturze młodzieżowej i stanowi niewątpliwy atut książki. Autorka przyciąga do lektury ciekawą historią, na wskroś nowoczesną, dotyczącą tematów bardzo aktualnych. I nie wykorzystuje przy tym tricków polegających na spoufalaniu się z czytelnikiem za pomocą treści znanych między innymi z niektórych gazet młodzieżowych. 

• Książce patronuje redakcja wortalu literackiego Granice.pl