Czy słuchanie audiobooków to to samo, co czytanie książek?

Data: 2024-12-31 18:30:15 | aktualizacja: 2024-12-31 18:30:16 | Ten artykuł przeczytasz w 2 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

W ostatnich latach słuchanie audiobooków stało się jedną z najpopularniejszych form kontaktu z literaturą. Jednak pytanie o to, czy słuchanie książek można traktować na równi z tradycyjnym czytaniem, wciąż budzi emocje. Wiele badań sugeruje, że obie te formy aktywują mózg w podobny sposób, ale różnice w odbiorze treści nadal są przedmiotem debaty.

Czy słuchanie audiobooków to czytanie?

Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley wykazały, że słuchanie audiobooków i czytanie książek angażują podobne obszary mózgu. Analiza aktywności kory mózgowej pokazała, że zarówno tekst mówiony, jak i pisany stymulują te same procesy poznawcze i emocjonalne.

Daniel T. Willingham, psycholog z University of Virginia, zauważa, że dla przeciętnego odbiorcy obie formy mogą być równie skuteczne w przyswajaniu treści. Jego badania wskazują, że mózg przetwarza informacje słuchowe i wizualne w podobny sposób, o ile odbiorca jest skoncentrowany na treści.

The Wall Street Journal zwraca uwagę na rosnącą popularność audiobooków i na to, jak zmieniają one współczesny rynek literacki. Audiobooki umożliwiają multitasking, co czyni je atrakcyjnymi dla osób, które chcą korzystać z literatury podczas innych aktywności – na przykład biegania czy wykonywania codziennych obowiązków – sprzątania, dojazdów do pracy. Niektórzy badacze zwracają uwagę na większą podatność na rozproszenie podczas słuchania, co może wpływać na zrozumienie czy zapamiętywanie treści. 

Chociaż audiobooki zapewniają dostępność literatury dla osób z dysleksją lub problemami ze wzrokiem, tradycyjne czytanie nadal uznawane jest za wyjątkową formę kontaktu z literaturą. Wiele osób kategorycznie stwierdza, że słuchanie audiobooków jest czymś mniej ważnym czy „szlachetnym" niż tradycyjne czytanie. Podobny spór dotyczy e-booków i tradycyjnych książek.

I chociaż ostatecznie spór o to, czy audiobooki można uznać za równorzędne z czytaniem, wydaje się mniej ważny niż korzyści, jakie przynosi każda z tych form obcowania z literaturą, warto poddawać je badaniom i warto na ten temat dyskutować. Pamiętajmy jednak, że i czytanie, i słuchanie umożliwia odkrywanie nowych światów, rozwijanie wyobraźni i poszerzanie horyzontów.

A Wy wolicie tradycyjne książki czy audiobooki?

Tagi: literatura,

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Tropem miłości
Izabela M. Krasińska
Tropem miłości
W jedną noc dookoła świata
Małgorzata Starosta
W jedną noc dookoła świata
Piekło
Katarzyna Wolwowicz
Piekło
Pokaż wszystkie recenzje