- Dla publiczności jestem i pozostanę małą dziewczynką, która ćpa i prostytuuje się wraz z innymi dzieciakami. Dziecko to jedyna dobra rzecz, jaką zrobiłam w życiu. - mówi Christiane Vera Felcherinow. Dziś bohaterka skandalizującej książki My, dzieci z dworca ZOO ma już 50 lat, dorosłego syna i marskość wątroby. O tym, jak potoczyły się dalej jej losy, pisze Adrianna Michalewska w artykule Christiane F. Życie po dworcu ZOO. Przeczytajcie cały tekst, opublikowany w naszym dziale publicystycznym.
REKLAMA