John C. Boland, amerykański autor powieści sensacyjnych, w ofertach platformy Amazon odnalazł swoje książki, które sprzedawane są jako publikacje pochodzące z XVII wieku za niemal 1000 dolarów. Sam autor sprzedaje swoje książki za 15 dolarów od egzemplarza.
- Autor thrillerów zauważył, że na popularnej platformie sprzedażowej oferowane są jego książki za prawie 1000 dolarów.
- Okazało się, że sprzedawcy oferują współczesne kryminały jako białe kruki sprzed kilku wieków.
- Więcej podobnych historii przeczytasz na Granice.pl.
Jak donosi The New York Times, John C. Boland – scenarzysta i autor thrillerów – odnalazł na platformie Amazon oferty ze sprzedażą jego książek nieuczciwych sprzedawców, którzy sugerowali, że jego thrillery powstały w XVII wieku i sztucznie zawyżali cenę. Pisarz postanowił pozwać popularną księgarnię.
Współczesne thrillery czy białe kruki?
Jak podaje NYT, pisarz John C. Boland w sierpniu pozwać miał popularną księgarnię Amazon, która umożliwiła nieuczciwym sprzedawcom oferować książki Bolanda z zawyżoną ceną oraz nieprawdziwym rokiem wydania książek.
Jak odkrył pisarz na aukcjach popularnej platformy, wydana w 2011 roku powieść pt. Hominid była oferowana na Amazonie jako publikacja pochodząca z XVII wieku i w związku z czym oferowana po bardzo wysokiej cenie, która przekraczała 900 dolarów. W tym samym czasie sam autor sprzedawał egzemplarze swojej powieści za 15 dolarów od sztuki.
Może zainteresować cię także...
- W Japonii pojawiły się figurki pisarzy w kociej wersji
- Pan Kleks powróci? Będzie nowa ekranizacja książki Jana Brzechwy
- Wybrano Młodzieżowe Słowo Roku. To śpiulkolot
Autor zdecydował, że musi zawalczyć o swoje prawa. Zarzucił popularnej księgarni naruszenie świadczeń i zniesławienie.
Amazon pozwany przez pisarza
John C. Boland uważa, że poprzez nieuczciwe aukcje na Amazonie, jego wizerunek ucierpiał. Jak przyznaje w rozmowie z The New York Timesem, oferty przedstawiające datę wydania jego książek w 1602 roku mogą sugerować, że „książka istniała, zanim ją napisałem, tj. że jestem plagiatorem”.
Czytaj także: Znamy nominowanych do Paszportów Polityki 2021
Amazon odpiera te zarzuty, mówiąc, że nie może odpowiadać za to, co w swoich ogłoszeniach na platformie zamieszczają indywidualni sprzedawcy. Jednocześnie znana księgarnia internetowa podkreśla, że pracuje nad tym, by nie dochodziło do podobnych fałszerstw na ich platformie internetowej.