W czwartek w Krakowie uruchomiony został automat sprzedający… książki fantasy! To inicjatywa jednego z wydawców zorganizowana w ramach trwających właśnie krakowskich targów książki.
O automatach z książkami słyszeliśmy już nie raz – pojawiać miały się między innymi na dworcach czy w niektórych szkołach. Najczęściej jednak te nietypowe urządzenia instalowano poza granicami naszego kraju. Dla przykładu, zaledwie kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że pewna nauczycielka w szkole w USA wpadła na pomysł stworzenia automatu z książkami, a uczniowie – otrzymując specjalny żeton za okazaną kulturę i empatię – mogli „kupować” książki z urządzenia.
Czytaj także: Automaty z darmowymi książkami? Stoi ich aż sześć!
Tym razem podobny automat umieszczono na terenie… Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO Kraków, gdzie właśnie odbywają się jedne z największych polskich targów książki.
Za umieszczenie maszyny odpowiedzialne jest wydawnictwo Fabryka Słów, które specjalizuje się w publikacjach z nurtu fantasy. Wśród ostatnich nowości, które ukazały się nakładem wydawnictwa, znaleźć możemy m.in. powieść Mój przyjaciel Kaligula Jacka Piekary, Karpie bijem Andrzeja Pilipiuka czy Więzy krwi Mai Lidii Kossakowskiej.
W automacie czytelnicy za kwotę 25 złotych w prosty sposób kupić mogą poszczególne książki z oferty wydawcy. Wśród dostępnych tytułów znaleźć możemy między innymi tytuły takie jak Gambit Wielkopolskiego, Konan Destylator, Mroczny zbawiciel, Sługa korony, Ołowiany świt czy Kroniki Jakuba Wędrowycza. Automat dostępny będzie dla czytelników przez cały czas trwania targów, od czwartku 24 października do niedzieli 27 października.
To nie pierwszy raz, kiedy w Polsce instalowany jest automat z książkami. Książkomaty powstały już w 2016 roku z inicjatywy Wydawnictwa Znak i Grupy Jagiellonia. Wówczas pierwsze takie urządzenie pojawiło się na krakowskim dworcu.
Czy sądzicie, że podobne urządzenia powinny na stałe wpisać się w przestrzeń publiczną?