To już dziś! W dniach 3-4 listopada 2015 trwać będą wielkie urodziny księgarni ebookpoint.pl! Z tej okazji trwa specjalna promocja - 4000 tytułów dostępnych będzie w obniżonych cenach - za 6,90 zł, 9,90 zł, 14,90 zł lub 19,90 zł!
Zapraszamy do odwiedzenia strony z promocyjnymi tytułami!
A oto jak 4 lata ebookpointu podsumowuje Robert Drózd, autor bloga swiatczytnikow.pl:
Kiedy myślę o historii książek elektronicznych w Polsce – to uruchomienie księgarni Ebookpoint jest jednym z kamieni milowych.
W jakiej sytuacji byliśmy w roku 2011? Istniało już kilka księgarni, niestety większość ignorowała najpopularniejszy w Polsce czytnik Kindle. Sprzedawano też pliki zabezpieczone przez DRM – technologię która sprawiała wiele kłopotu czytelnikom. Efektem tej sytuacji była absolutna niszowość książki elektronicznej i kwitnące piractwo.
Grupa Helion była pierwszą, która zdecydowała się zrezygnować z DRM dla całej swojej oferty. Czy nie jest to ryzyko? Czy niektóre książki nie pojawią się szybko w nielegalnym obiegu? Niewiele to zmienia, bo piratów nie odstraszą żadne zabezpieczenia. Najważniejsza jest wygoda czytelnika i możliwość przeczytania książki na każdym urządzeniu i w każdej sytuacji.
Za Helionem poszły kolejne polskie wydawnictwa, które zamiast DRM wprowadziły zabezpieczenie w postaci znaku wodnego. W ten sposób polskie firmy stały się pionierami na skalę światową. Na przykład największy niemiecki wydawca: Verlagsgruppe Random House zapowiedział rezygnację z DRM dopiero w sierpniu 2015. I komentatorzy rynku książki zwracali uwagę na to, że Niemcy… idą polską drogą! Że aż cztery lata zajęło im dojście do tego, co Helion zrobił już w 2011.
Ebookpoint wytyczał nowe ścieżki na kilku polach. Pierwszą dużą innowacją Ebookpoint był multiformat. W ten sposób można tę samą książkę przeczytać w formacie mobilnym na czytniku lub telefonie, a jednocześnie otworzyć duży plik PDF na tablecie czy komputerze. Jako jedni z pierwszych wprowadzili też wysyłkę książek na czytniki Kindle, do chmury Dropboxa, a niedawno – również na czytniki PocketBook. Od pewnego czasu informują czytelników o nowych wersjach e-booków – przecież książka w formie elektronicznej może ulegać poprawkom nawet po jej wydaniu.
Bez fajerwerków, ale skutecznie działa prosty program lojalnościowy – nie trzeba się zgłaszać, nie trzeba dopełniać formalności, trzeba po prostu kupować dużo książek i w pewnym momencie mamy pięć, następnie dziesięć procent zniżki na całą ofertę.
Ebookpoint doczekał się też młodszego brata, czyli serwisu Videopoint z kursami video, gdzie jednak e-booki mają swoje miejsce. Jeśli kupimy kurs – dostaniemy także podręcznik w formie elektronicznej.
Jesteśmy wciąż przed prawdziwym wybuchem popularności książek elektronicznych w Polsce. Ludzie dopiero stopniowo doceniają wygodę e-czytania, tego że w każdej chwili mogą mieć ze sobą całą biblioteczkę. Sądzę, że za kilka lat księgarnia Ebookpoint będzie wciąż w czołówce tych, które e-czytelnika rozumieją i chcą mu wyjść naprzeciw. 111