Zwycięzca bierze wszystko


Tom 3 cyklu Heksalogia o Dorze Wilk
Ocena: 4.95 (22 głosów)
Inne wydania:
Wsi spokojna, wsi wesoła... ale nie dla tej ekipy!

Kiedy Dora, Miron i Joshua uciekają z Thornu i ukrywają się w domu na wsi, liczą na spokój, czas na lizanie ran i odpoczynek po chryi, w jaką wpędzili ich bogowie.

Sielanka nie trwa długo. Awantury, nowe moce, emocjonalne burze, rodzinne tajemnice i potężni wrogowie znajdą ich nawet na końcu świata.

Nie ma takiego miejsca na ziemi, w piekle czy w niebie, w którym ta trójka byłaby bezpieczna.

Dora Wilk nie uchyla się przed żadnym wyzwaniem, ale czy Sąd Ostateczny to nie za dużo dla wiedźmy?

Informacje dodatkowe o Zwycięzca bierze wszystko:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788381297172
Liczba stron: 528
Język oryginału: polski

Tagi: bóg Miejskie fantasy

więcej

Kup książkę Zwycięzca bierze wszystko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zwycięzca bierze wszystko - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mal
Mal
Przeczytane:2023-03-12,

Z Dorą Wilk, a raczej z prozą Anety Jadowskiej, lubimy się i nie lubimy. Powiedzieć, że sama Dora jest irytująca, to tak, jakby powiedzieć nic. Jednak jest jakaś magia w książkach Anety, która sprawia, że pomimo, że głównej bohaterki nie znoszę, wciąż wracam, wciąż czytam i wciąż zastanawiam się, jak głęboko sięga klątwa, którą zsyła na czytelników autorka. Wiem, że nie tylko na mnie. Rzesze fanów stylu Jadowskiej - co można zaobserwować na portalach książkowych - czyta i wraca, pomimo antypatii do Dory. Zmyślny czar i zmyślna klątwa.

Trzecia część Heksalogii o Wiedźmie nie odbiega od tego schematu. Dora sprawia, że otwiera się scyzoryk zagłady, a Aneta czaruje...

W "Zwycięzca bierze wszystko" akcja jest bardziej stonowana, przyznaję. Jest odrobinę lepiej jeśli chodzi o natężenie pieszczotliwych zdrobnień, a to już coś. Dora i jej "stado" udaje się na wieś, by uniknąć niebezpieczeństwa, jakie na nią czyha w magicznym mieście. Na wsi - ze względów ingerencji piekła i nieba, a także pewnej najemniczki, stado się powiększa, a Dora musi stawić czoła nie tylko Baalowi, niepokojom wśród piekielników... ale także pewnej wersji sądu ostatecznego. Ale chyba nikt nie wątpi, że wiedźma wyjdzie cało z każdej opresji?

Dora nałapała umiejętności. Jest już po części wampirem i wilkołakiem, teraz w jej cudowny genotyp wskakują geny aniołów i diabłów. Oczywiście wraz z genami dochodzą moce, siła i ogólna zajebistość. I to jest właśnie to, czego nie potrafię pani Anecie wybaczyć. Postać Dory jest po prostu nierealna. Nikt nie może być aż tak doskonały, a postać tak napisana ociera się o śmieszność. Wybaczyłam to Kvothe z "Imienia Wiatru" Pata Rothfussa, wybaczyłam nawet Old Shatterhandowi. Ale to co dzieje sie wokół naszej heroiny to katastrofa na kółkach. To katastrofa posypana lukrem i prochem strzelniczym.

Poza tym, dlaczego każda - lub prawie każda - kobieta w otoczeniu Dory to sucz? Po autorce która skonstruowała tak silną postać kobiecą, spodziewałabym się feminizmu, a przynajmniej braku wrogości wobec płci pięknej. Większość kobiet opisywanych przez Anetę to wredne babsztyle, którymi Dora oczywiście gardzi. Wolałabym, żeby zajebistość Dory i jej uwodzicielskie zdolności były podkreślone innym czynnikiem niż obrzucanie kobiet błotem. Wygląda na to, że feminizm w książce ogranicza sie jedynie do głównej bohaterki.

Jednak wszystkie te wady zanikają - albo chociaż zostają wycofane strategicznie na tył flanki - kiedy zaczynają działać czary Jadowskiej-pisarki. Ta książka emanuje czymś wyjątkowo pozytywnym. Jest magiczna, tak jak magiczny jest świat Thornu. Niebo, piekło i magia - wszystko to tworzy tygiel, w którym buzuje wyjątkowo dobra energia.

Jednak... gdybym posiadała taki talent, stworzyłabym mniej drażniącą główną bohaterkę. A może nie? Może ta Dora, ta urocza, doskonała do bólu Dora, jest częścią składową tej magii? Może wkurzać, może prowokować, ale może tak ma być, aby całość była kompletna?

Prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiem. Wiem, że do Thornu wrócę. I tak, do Dory też. Czasem dobrze znać własne słabości, pomaga to w życiu - także czytelniczym.

Link do opinii
Twórczość Anety Jadowskiej nigdy mi się nie znudzi! Jednak jej psychofanką stałam się na etapie, gdy już sporo jej powieści od dawna gościło na rynku. Dlatego cieszy mnie konsekwentne wyznawanie wcześniejszych serii. To dla mnie świetna zachęta, by również po nie sięgnąć. „Zwycięzca bierze wszystko” to już trzeci tom serii „Heksalogia o Wiedźmie”. Kiedy Dora, Miron i Joshua oddali by wszystko za chwilę spokoju. Właśnie w poszukiwaniu upragnionego odpoczynku wyjeżdżają na wieś zabitą dechami. Niestety sielanka nie trwa długo, a sprzeczki, tajemnice i wybuchowe moce to tylko część atrakcji, których mogą się spodziewać. Nikt jednak nie liczył się s możliwością wystąpienia… Sądu Ostatecznego. Opowieść od razu porywa nas w meandry wartkiej, pełnej zwrotów akcji fabuły. Już pierwsza strona przesycona jest napięciem i atmosferą podenerwowania. Trzeci tom stanowi bowiem bezpośrednią kontynuację wcześniejszej części, co czuć zarówno w nagromadzonych emocjach, jak i biegu wydarzeń. Dlatego rekomenduję zachowanie kolejności chronologicznej i to najlepiej w niezbyt dużych odstępach czasu. Już standardem w powieściach Anety Jadowskiej jest świetny, czasami bardzo mroczny humor. W połączeniu ze światem, który tylko czeka, żeby zabić naszych bohaterów pod byle pretekstem otrzymujemy mieszankę iście wybuchową, która niepokoi i bawi w jednym momencie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiiki_books
Wiiki_books
Przeczytane:2020-08-16,

Aneta Jadowska jest jedną z moich ulubionych polskich autorek- a nawet ogólnoświatową.
Humor pisarki jest jak stworzony dla mnie, podczas lektury co chwilę podśmiewam się pod nosem.
Oprócz zabawności, cykl o rudowłosej wiedźmie oferuje o wiele więcej. Jest w nim wszystko co kocham- szybka i wartka akcja oraz wciągający motyw fantastyki.

"Zwycięzca bierze wszystko" to już trzeci tom cyklu heksalogi o wiedźmie. Niestety ten tom momentami zanudzał mnie, czego nie było przy poprzednich. Na szczęście po pewnym czasie wciągnęłam się w świat i z zapartym tchem obserwowałam losy bohaterów.

W najbliższej przyszłości z pewnością sięgnę po kolejne tomy serii. Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka_hrabak
agnieszka_hrabak
Przeczytane:2020-08-09,

Opis fabuły

Dora, Miron i Joshua utworzyli pierwszy międzygatunkowy, międzysystemowy Triumwirat i wiedzą, że sprawy z pewnością nie będą miały się lepiej. W oczekiwaniu na reakcję Niebios, Piekła i społeczności magicznych postanawiają wyjechać na wieś, do dawnego domu Dory. Szybko okazuje się jednak, że nie będą to idylliczne wakacje pełne beztroski. Nowe nadprzyrodzone połączenie między przyjaciółmi powoduje nie tylko nabycie nowych mocy, ale także emocjonalne huśtawki i awantury. W dodatku na horyzoncie pojawia się nowy wróg, z którym Dora będzie musiała stoczyć walkę. I nie wiadomo, czy wyjdzie z niej zwycięsko...

Opinia
Zwycięzca bierze wszystko to kolejny tom przygód Dory Wilk, wiedźmy i Namiestniczki Thornu. Tak jak w poprzednich częściach serii nie brakuje tu humoru, zwrotów akcji, szalonych przygód i mrocznych tajemnic... To już trzecia okazja do spędzenia kilku godzin świetnej zabawy przy książce, od której naprawdę nie można się oderwać.
Dla nikogo zaskoczeniem nie będzie przedstawienie wszystkich wydarzeń w książce z perspektywy Dory. Tak było, jest i na 99% będzie. Bardzo ciekawym zabiegiem było "widmo" pojedynku - wiadomo, że się odbędzie, ale nikt nie wie, komu Dora będzie musiała stawić czoła. Daje to ogromne pole do popisu wyobraźni i dedukcji czytelników (ja się domyśliłam). Mamy tu również do czynienia z typową dla autorki wielowątkowością. Relacje między bohaterami oraz pewne podejmowane przez nich decyzje wynikają z wydarzeń z poprzednich tomów. Inne sprawy są jednak całkiem świeże i być może to one będą ciągnięte dalej w kolejnych częściach serii.
Nie ma chyba sensu rozwodzić się nad charakterkiem Dory ani faktem, że nie wiem, co bym zrobiła, gdyby ktoś kazał mi wybrać między Mironem i Joshuą. Pierwsza sprawa nie stanowi żadnego problemu, bo bohaterki z osobowością Namiestniczki to najlepsze postaci kobiecie, jakie spotyka się w literaturze. Druga wspomniana przeze mnie kwestia to już wewnętrzne rozdarcie między dwoma przystojniakami, ale spokojnie. Autorka wie o dylematach swoich czytelniczek i w celu ich rozwiązania (lub większego namieszania w naszych głowach i sercach) wprowadziła do powieści Nathaniela. Jest on najbardziej uroczym, tajemniczym i ciekawym chłopakiem, jakiego poznałam na kartach książek. Mam ogromną nadzieję, że przewinie się w którymś z kolejnych tomów, ponieważ fascynuje mnie sposób, w jaki autorka połączyła go z historią, która towarzyszy Dorze od samego początku. Co więcej, w tej części spotykamy Nikitę, od której przygód rozpoczęła się moja miłość do prozy Anety Jadowskiej. Z tego powodu czułam, że moja literacka podróż zatoczyła pewien krąg: od zupełnego wstrętu do polskiego fantasy do absolutnego uwielbienia dla tego gatunku, zwłaszcza w wykonaniu tej autorki.
Mimo może początek powieści może wydawać się trochę powolny, to nikt nie powinien się martwić. Mogę zapewnić, że późniejsza akcja to absolutne szaleństwo. Muszę oddać jednak autorce, że tak prozaiczną rzecz jak pobyt bohaterów na wsi potrafi opisać w taki sposób, że przez kolejne strony po prostu się płynie. Czytelnik czuje zbliżające się niebezpieczeństwo oraz sekrety, które w końcu wyjdą na światło dziennie, ale historie z wakacji Dory czyta z takim samym zaangażowaniem jak najlepsze sceny walki. To, co również bardzo cenię w książkach Anety Jadowskiej to nieoczywistość. Nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka i potrzeba czasu, by wspólnie z bohaterami odkryć prawdę. Uwielbiam również brak monotonii i to, że postaci zawsze muszą mierzyć się z wieloma problemami jednocześnie, które koniec końców łączą się i cała historia wygląda z tego powodu zupełnie inaczej. Czy to normalne, że nawet nie skończyłam czytać tej serii po raz pierwszy, a już mam ochotę zacząć od początku? Te książki są zbyt dobre! I uzależniają jak narkotyk...
Po raz kolejny nie mogę nie zachwycać się nowym wydaniem Heksalogii o Dorze Wilk. Zarówno okładka, jak i ilustracje (wszystkie autorstwa Magdaleny Babińskiej) są niezwykle piękne i szczegółowe, po prostu zapierają dech w piersiach. Jeśli chodzi o kwestię redakcji i korekty, to tutaj jest już trochę słabiej. Pojawiło się dość sporo błędów, jak na moje standardy: brak kropek i myślników, literówki. Niektórym może to absolutnie nie przeszkadzać, ale ja z czasem stałam się dość wybrednym pod tym względem czytelnikiem.
Dla fanów Dory, Mirona i Joshui jest to absolutny must-read, o ile jeszcze tego nie zrobili. Aneta Jadowska to dla mnie mistrzyni polskiego fantasy i z całego serca polecam jej książki tym, którzy boją się sięgnąć po ten gatunek. Mnie przekonała kilka lat temu i wpadłam jak śliwka w kompot!

Link do opinii
Avatar użytkownika - delinquance
delinquance
Przeczytane:2020-06-21,

Na początku ciężko było mi się wciągnąć w tą historię, ale wydaje mi się, że było to spowodowane jedynie natłokiem zajęć i chwilowym zastojem czytelniczym. Później wszystko wróciło na dobre tory. Wszystkie części serii, które do tej pory przeczytałam są na równym poziomie. Jest to oczywiście dużym plusem ze względu na to, że ten poziom to dla mnie 5/5 gwiazdek. Widzę w tej książce pewne minusy (przede wszystkim to, że głównej bohaterce udaje się dosłownie wszystko i jest bardzo wyidealizowana). Nie ma to jednak najmniejszego znaczenia podczas czytania. Jest to na tyle wciągająca i angażująca pozycja, że nie zwracam uwagi na mniejsze nieścisłości. Tym, co najbardziej lubię jest humor w tej powieści. Trafia do mnie idealnie i sprawia, że cały czas się śmieję. Bardzo się cieszę, że wydawnictwo SQN postanowiło wydać te książki w nowej odsłonie i to w tak pięknej oprawie graficznej. Zarówno okładki, jak i ilustracje w środku dodają klimatu. Autorka sprawiła, że mam ochotę pochłonąć na raz wszystko, co tylko wyszło spod jej pióra. Lekka, wciągająca, wywołująca uśmiech. Bardzo mocno polecam :)

Link do opinii
Dora ma przed sobą trudne wyzwanie. Wraz ze swoją dwójką przyjaciół zostaje połączona w triumwirat przez co ich moc szaleje. Na dodatek Luk wraz z Gabem podrzucają im pod opiekę nefilima, a Rafael nadal próbuje ich zgładzić. Co prawda książka jest napisana dobrze jak poprzednie części, ale występuje tu więcej erotyzmu. Pojawiają się nowe tajemnice, ale też rozwiązują stare, a siła przyjaźni wiele znieść może.
Link do opinii
Dora już od 1 części była samotną wilczycą, jednak koleje losu złączyły ją z pewną ilością osób, teraz ma swoje stado, synów wampirów i .... całą pierzastą szkołę. Jeśli macie ochotę na akcje proszę bardzo- poznajcie Nikite byłą dziewczynę Dory, która ma ją zabić na zlecenie. Po potyczkach z demonami są silniejsi, mają coraz mocniejszych sprzymierzeńców jak sama śmierć. W tej części dzieje się dużo, a nawet bardzo dużo więc po prostu przeczytajcie sami a sie nie zawiedziecie na naszej nie do końca już wiedźmie z sowimi skrzydłami :)
Link do opinii
kolejny tom o kolejne przygody, które wcale mi się nie nudzą ale wręcz przeciwnie wciągaja głębiej w świat Dory
Link do opinii
Avatar użytkownika - Betsy
Betsy
Przeczytane:2014-01-28,
Zawsze mam problem z opisywaniem dobrych książek. Dlatego powtórzę krótko kilka fraz na temat książki Anety Jadowskiej. Pełna humoru, atrakcji i czarnych charakterów akcja, która rozgrywa się na polskiej ziemi i tego wprost nie można przegapić. Bohaterowie bawią, wprawiają w osłupienie czy też nawet powalają swoim tokiem myślenia, ale przede wszystkim można ich polubić. A nawet pokochać! Ale to trzeb przeczytać, nie ma innej opcji. Jeśli poczujesz smak pióra Jadowskiej na własnej skórze, zobaczysz, co to znaczy trafić do nieba. Lub piekła. Jak wolisz. Jedno jest pewne: ,,Zwycięzca bierze wszystko". Wchodzisz w to? Serdecznie polecam!
Link do opinii
Święta nigdy nie będą już takie same Chyba każdy kto uwielbia czytać książki, a szczególnie dłuższe serie, ma lekkie obawy przed rozpoczęciem kolejnego tomu. Zawsze wtedy pojawia się pytanie, czy przypadkiem się nie zawiedziemy, bo autor lub autorka nagle opuścili poziom lub historia stała się strasznie przewidywalna. O tym, że opowieść może okazać się dużo lepsza od poprzednich, nawet nie śmiemy marzyć aby niczego przypadkiem nie zapeszyć. Takie właśnie uczucia towarzyszyły mi w momencie gdy miałam sięgnąć po Zwycięzca bierze wszystko Anety Jadowskiej. Jest to trzeci już tom z serii Heksalogia o Wiedźmie. Dora nie ma nawet chwili spokoju. Problemy narastają i w ,,nosie" mają zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Jak tu sobie poradzić z burzą hormonów niczym u nastolatki w okresie dojrzewania, podsycaną ogromną dawką magii, niestabilnym emocjonalnie diabłem zazdrośnikiem, rewolucją w piekle, która może przynieść jedynie więcej złego? A gdy doda się do tego znajomą zabójczynię próbującą wykończyć jedną z osób, które dostały się w opiekuńczy rada Dory, a także archanioła pragnącego naszej śmierci z jemu tylko znanych powodów, to otrzymamy iście wybuchową mieszankę. Mam nadzieję, że nie zdradziłam niczego istotnego, a po prostu pobudziłam Waszą ciekawość. Wracając jednak do tego co napisałam w pierwszym akapicie, będąc teraz po lekturze tejże książki mogę na spokojnie stwierdzić, że moje obawy nijak się miały do twórczości p. Anety. Po raz kolejny przekonałam się, iż w przypadku przygód Dory nie ma mowy na nudę, przewidywalność czy spadek poziomu całej historii. Chociaż nie... w przypadku przewidywalności... był moment kiedy przestraszyłam się, że to jednak się stało. Na szczęście szybko zostałam wyprowadzona z błędu. Na tym przykładzie łatwo zauważyć, że fabuła została naprawdę znakomicie skonstruowana. Jest nie tylko wciągająca, ale także pełna niespodzianek. Wreszcie doczekałam się tego, czemu kibicowałam od momentu lektury Złodzieja dusz. Chodzi mi mianowicie o relacje Dory z Mironem (uwielbiam tego diabła). Od samego początku aż iskrzyło między tą dwójką. Autorka doskonale wiedziała jak podsycać zainteresowanie tym tematem, aż w końcu skumulowana ciekawość została zaspokojona na... chyba muszę przystopować bo nie chcę nikomu odbierać frajdy ze zgłębiania tego tematu. Sami przekonajcie się kiedy wszystko będzie miało swoje ,,ukoronowanie". Dodam tylko, że... dzieje się, oj dzieje. Akcja z początku płynie spokojnie i miarowo, chociaż problemów głównej bohaterce nie brakuje. To właśnie dzięki nim tempo systematycznie zaczyna wzrastać z rozdziału na rozdział, jednocześnie zaskakując nas niespodziewanymi zwrotami akcji, które podwyższają tylko ,,temperaturę" oraz napięcie towarzyszące czytelnikowi od samego początku lektury. A wierzcie mi, jest co podnosić. Samo zakończenie to po prostu małe mistrzostwo. Zresztą jak zawsze w przypadku książek p. Anety, która nie tylko zaskakuje, ale także i zaostrza apetyt na kolejny tom. Nic tylko obgryzać paznokcie z niecierpliwości w oczekiwaniu na niego. Podsumowując. Zwycięzca bierze wszystko to naprawdę godna kontynuacja losów Dory, Mirona oraz Joshui. Nic innego mi nie pozostaje jak tylko zachęcić do jak najszybszego sięgnięcia po tę powieść.
Link do opinii

Miron i Dora przechodzą chorobę związaną z przemianą. Joshua się nimi opiekuje. Wszyscy razem ukrywają się w domku, który Dora odziedziczyła po babci. Jednakże nawet tam znajduja ich kolejne nasłane przez Rafaela zbiry. Tymczasem Dora śni wizje o rewolcie w piekle i ostrzega Lucyfera i Baala. Na dokładkę aniołowie podrzucają im młodego półanioła wyrwanego z jakiegoś ośrodka dla mieszańców. Żeby ostateczne załatwić swoje sprawy z niebem Dora prosi o osądzenie duszy. W między czasie w piekla dochodzi do wielkiej bitwy, a Dora dość ostro konfrontuje się z żoną Leona.

Link do opinii

Kiedy zarywasz nockę dla książki to wiedz, że jest dobra.
"Zwycięzca bierze wszystko" to trzeci tom serii o Dorze Wilk.
Ileż w tej książce było emocji! A akcja mknęła jak szalona.
Jestem naprawdę zachwycona tym tomem! Teraz czuję ogromny niedosyt i chyba sięgnę po kolejny.
Dora jest coraz bardziej niezwykła i ściąga na siebie ogrom kłopotów. Sąd Ostateczny to nie przelewki. Do tego grono najbliższych jej osób ciągle się powiększa, a demony przeszłości dają o sobie znać. Huśtawka nastrojów Mirona nie ułatwia życia, które i tak jest zagrożone. Jednak Dora ma wielu przyjaciół, na których może liczyć.
Diabły, anioły, bóstwa, wiedźmy, wilkołaki i wampiry to tylko niewielka część świata istot magicznych. Jeśli te wątki nie są wam obce to zdecydowanie powinniście się zainteresować książkami Anety Jadowskiej.

Link do opinii

Kolejny dobry tom. Działo się bardzo dużo. Zabrakło mi trochę więcej relacji między Mironem, a Dorą. Jedyne co mi przeszkadzało, to sporo błędów w tekście: podwójne przecinki, zdania zaczynające się małą literą, brak przerwy między wyrazami, czy literówki. Osoba zajmująca się korektą teksu niestety nie zrobiła dobrze swojej pracy. Rozumiem, że może zdarzyć się jeden błąd, ale nie aż tyle.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2019-06-15, Ocena: 4, Przeczytałam,

Po tej części musiałam zrobić sobie przerwę na inne książki, bo postać Dory zaczęła mnie już nieco przerastać. Za szybko staje się tak potężną postacią - tu włada wilkami, tu jest panią wampirów, tu znowu jest silną wiedźmą, tam znowu się okazuje, że gdyby chciała, to mogłaby stać się kolejnym aniołem śmierci, bo jego miecz ją akceptuje... 

Za dużo i za szybko się to wszystko dzieje, przez co za bardzo się skupiam na elementach, które mi nie pasują, zamiast cieszyć się tymi fajnymi 'kawałkami'. 

Stąd tymczasowe zawieszenie tej serii. Kiedyś na pewno do niej wrócę, bo jednak intryguje mnie seria o Witkacu, (którą parę dni temu kupiłam po taniości w Tesco...) ale wolę czytać wszystko po kolei.

Link do opinii
Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2018-10-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

Może bez większych zachwytów, tę książkę czytało się po prostu przyjemnie. Jak na Dorę Wilk było trochę za mało faktycznej akcji, ale sporo działo się w psychice głównych bohaterów, co chyba mogę uznać za plus. Niestety Jadowska podpadła mi trochę przedstawieniem Nikity. Co jak co, ale nie była ona zimną suką bez serca. Na szczęście więcej rozczarowań nie było. Polecam oczywiście fanom serii - ci raczej nie powinni być nią zawiedzeni.

Link do opinii
Inne książki autora
Cud, miód, Malina
Aneta Jadowska0
Okładka ksiązki - Cud, miód, Malina

Mówią, że z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu... Nie z tą! Zresztą spróbujcie ustawić klan Koźlaków do fotografii. Powodzenia! Koźlaczki -...

Wilk w owczej skórze
Aneta Jadowska0
Okładka ksiązki - Wilk w owczej skórze

W życiu Dory Wilk wiele się zmieniło po sprawie z magiem (opisanej w „Złodzieju dusz”). Mieszka w Thornie, próbuje znaleźć swoje miejsce...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy