Alessia De'Luca od zawsze wiedziała, jakie prawa rządzą jej światem. Mimo że na co dzień czuje się szczęśliwa, zdaje sobie sprawę, że szybko może się to zmienić. Ma świadomość, kim jest jej ojciec i jaki los spotyka córki ludzi zajmujących wysokie stanowiska w hierarchii mafijnej.
W dniu swoich osiemnastych urodzin dziewczyna wychodzi razem z przyjaciółką, Brianną, na imprezę, którą organizuje Fabio, chłopak Alessi. Ten z pozoru niewinny wieczór sprawi, że jej życie przybierze nieoczekiwany obrót.
Podczas zabawy Alessia poznaje tajemniczego Vincenta Castello. Mężczyzna wraz z braćmi pojawia się na tej samej imprezie. Nie jest on człowiekiem, z którym dziewczyna chciałaby mieć cokolwiek wspólnego. To brutalny, bezwzględny przyszły capo, który w swojej familii pełni funkcję egzekutora.
Alessia na pewno wolałaby, żeby nigdy nie zwrócił na nią uwagi, ale stanie się inaczej.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2021-03-03
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 250
Język oryginału: Polska
Drugi tom serii mafijnej „Rodzina Castello”. Brianna Accardo zdecydowanie nie jest potulna. Ostry język i wybuchowy temperament doskonale...
Musieliśmy przejść przez piekło, by znaleźć uczucie, które nas połączy… Miranda, córka przywódcy nowojorskiej mafii, była przyrzeczona bezwzględnemu...
Przeczytane:2021-06-13,
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak można poślubić drugiego człowieka, szczególnie kiedy małżeństwo jest aranżowane. Niestety mafia rządzi się swoimi prawami, a kobieta raczej nie wiele ma do powiedzenia. Interesy, przemoc, szemrane sprawy – to wszystko pcha ludzi do wchodzenia w bagno, z którego raczej nie można się wydostać. Takie mam wrażenie. Dochodzę też do wniosku, że zasady, jakie panują w gangsterskim świecie, nie wiele różnią się od starych czasów, gdzie aranżowane małżeństwa były na porządku dziennym.
Alessia to normalna nastolatka, która ma (powiedzmy) ułożone życie – przyjaciół, chłopaka i kochającą rodzinę. Mimo wszystko jednak wie, kim jest jej ojciec, jaką pełni funkcję i jakie mogą być tego konsekwencje. Niestety, ojciec Alessi nie miał wyjścia i przyrzekł rękę córki dla jednego z tych mężczyzn, z którymi dziewczyna nigdy nie chciałaby mieć do czynienia. Jednakże to właśnie ją, Vincent upatrzył sobie jako swoją małżonkę – urzekła go swoją delikatnością i sposobem bycia. Pozory lubią jednak wielokrotnie mylić.
Fabuła brzmi znajomo, prawda? Wcale tak nie jest. Rodzina Alessi, na ile tylko mogła, starała się zapewnić młodej kobiecie, normalne życie. Debiut jaki napisała pani Karolina, jest po prostu stworzony od serca – takie odniosłam wrażenie. Mamy niebezpiecznego mężczyznę i główną bohaterkę – delikatna, urocza, a jednak uparta, szczególnie, że marzenie o wielkiej, niesamowitej miłości zostało postawione na włosku. Podobało mi się, że postacie przekomarzają się, są kąśliwi i nie wiadomo kiedy ugryzą. Myślę, że sama dziewczyna przeszła również przemianę, o której musicie przekonać się sami, nie c chcę odbierać Wam tej przyjemności. To ogromnie ważne, ze postacie nie są naciągane, a ich relacja potrafi nabrać sensu.
Historia niby jak wiele innych, a jednak napisana płynnie, lekko i nieszablonowo. Autorka niemalże namacalnie dołożyła starań, by jej opowieść była dobra i zdecydowanie jej się udało. Tęskniłam za historią, w której miłość będzie mogła grać pierwsze skrzypce, ale zagmatwanie głównego wątku przez Pisarkę powaliło mnie na kolana, szczególnie, że (zupełnie!) nie spodziewałam się takiego zakończenia! Nie pozostaje nic innego jak czekać na kontynuację!