Źródła miłości

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Szokująca historia o handlu dziećmi, matkami i rodzicielstwem. Książka, której nie można odłożyć obojętnie.

"Review of the Week"

 Głęboko poruszająca powieść.

"Mail Today"

W Delhi porzucono nowo narodzoną dziewczynkę. Urodziła się dzięki in vitro. I choć była wyczekiwana, teraz nikt już jej nie chce. Dziecko dotknięte śmiertelną chorobą już nie jest nikomu potrzebne.

Tysiące kilometrów dalej, w Londynie, Kate i Ben usilnie starają się o potomka. Jednak po kolejnym poronieniu decydują się skorzystać z pomocy matki zastępczej. To, co dla nich jest szansą na rodzinne szczęście, w rzeczywistości jest nielegalnym biznesem przynoszącym milionowe zyski. Życie wykorzystywanych kobiet i dzieci nic tu nie znaczy. Czy znajdzie się ktoś na tyle odważny, by ujawnić prawdę i stanąć po stronie bezbronnych?

Kishwar Desai jest pisarką i dziennikarką. Dzieli życie między Delhi, Goa i Londyn. W Polsce ukazała się jej książka Świadek nocy wyróżniona nagrodą Costa First Novel. Obecnie pracuje nad swoją trzecią powieścią.

Informacje dodatkowe o Źródła miłości:

Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2013-02-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788363387761
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Źródła miłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Źródła miłości - opinie o książce

Avatar użytkownika - FireDancer
FireDancer
Przeczytane:2016-04-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Źródła miłości ukazały się jako kontynuacja pierwszej książki Kishwar Desai - Świadek nocy, jednak oprócz głównej bohaterki, nic więcej tych książek nie łączy, także spokojnie można przeczytać tą część bez poprzedniej. Desai jest indyjską pisarką i dziennikarką. Historia, którą autorka pragnie się z nami podzielić jest historią bardzo poruszająca, wstrząsająca, niezwykła i zdecydowanie na bardzo długo pozostająca w pamięci. Kishwar Desai w notce autorskiej informuje, że opisana historia inspirowana była autentycznymi zdarzeniami, co jeszcze mocniej wpływa na odbiór jej treści. Wspomnianą już główną bohaterką jest Simran Singh - pracowniczka socjalna w średnim wieku, która z wielkim zaangażowaniem stara się rozwiązywać problemy społeczne. Pracując w klinice Madonny z Dzieciątkiem w Gurganw, decyduje się wyjaśnić nieporozumienie do jakiego doszło w tym miejscu. Pomimo doskonałych warunków i rzetelnej pracy wykwalifikowanych pracowników na świat dzięki surogatce przychodzi Amelia zarażona wirusem HIV. Na dodatek zrozpaczeni rodzice dziewczynki giną w wypadku samochodowym. Czy to nie jest zbyt dziwny przypadek? Zbieg okoliczności? W tym samym czasie Kate i Ben, małżeństwo z Londynu bezskutecznie próbują swoich sił, by Kate w końcu zaszła w ciążę. Nie pomaga nawet wyjazd do Indii na zabieg in vitro. Czy ich los jest już przesądzony i wszystko jest stracone?
Oprócz poznania historii Simran, Kate czy Bena możemy poznać zasady funkcjonowania zarówno tych legalnych jak i nielegalnych, które umożliwiają parom bezdzietnym czy też homoseksualnym urodzenie bądź adoptowanie dziecka. W tym momencie zaczynają się we mnie kotłować skrajnie sprzeczne uczucia i emocje. Z jednej strony rozumiem, że bezdzietne pary starają się o zapłodnienie na przeróżne sposoby - in vitro czy wstrzykiwanie kobietom embrionów pochodzących od właściwych lub obcych rodziców - lub wykorzystują surogatki, które są hojnie opłacane. Nie jestem jednak w stanie zrozumieć dlaczego wyrzuca się tak ogromne pieniądze na sztuczne zapłodnienia, wykorzystuje ciała zupełnie obcych kobiet skoro można podjąć się adopcji. Sama od kilku miesięcy jestem matką i doskonale rozumiem chęć poczucia ruchów dziecka pod sercem, możliwości wzięcia maleństwa w ramiona zaraz po porodzie, jednak jeśli natura sprawiła, że jest to dla niektórych niemożliwością to nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego takie pary nie podejmą się adopcji. Tyle dzieci na świecie czeka na swoich rodziców, a tymczasem ludzkość podejmuje się produkcji dzieci. Nie można tego inaczej nazwać niż produkcja... Z kolei jeśli chodzi o pary homoseksualne. Jakiś czas temu kategorycznie stwierdzałam, że mogą robić co chcą byleby nie adoptowali dzieci. Z biegiem czasu, z różnymi doświadczeniami i wraz z dojrzewaniem do osoby, jaką jestem teraz naszły mnie nowe poglądy. Lepiej, żeby dziecko wychowywało się w przytułkach, domach dziecka lub po prostu w rodzinie patologicznej czy wśród kochających ludzi, którzy dadzą schronienie, bezpieczeństwo, dobre perspektywy na życie i miłość? Tą ocenę pozostawiam Wam. Niemniej przedstawione sytuacje, historie z życie wzięte wyglądają nie inaczej jak handel żywym towarem. Handel dziećmi i ciałami kobiet, wykorzystywanymi do produkcji wymarzonych dzieci. W Źródłach miłości akcja toczy się również w innych klinikach. Dużo gorsze działania, niż w klinice Madonny z Dzieciątkiem mają miejsce we Freedom Hospital w Bombaju oraz w delhijskim New Life. Wydawać się może, że przytoczone historie są dość rozbieżne, jednak nic bardziej mylnego. Historie Simran, Kate, Bena, surogatek oraz właścicieli klinik łączą się w spójną całość. Książka Kishwar Desai z jednej strony przypomina thriller medyczny, który z każdym kolejnym rozdziałem budzi w nas coraz większy niepokój, z drugiej jednak strony jest powieścią obyczajową przepełnioną dramatem, bólem i niedowierzaniem. Bardzo ciekawym urozmaiceniem i chwilowym oderwaniem się od głównych problemów jest poznawanie znajomości Simran z tajemniczym Edwardem - dawcą spermy oraz poszukiwania Kate i Bena, dotyczące indyjskich korzeni mężczyzny. Reasumując, powieść Kishwar Desai jest książką, która pochłania czytelnika doszczętnie wywołując w nim różne, często sprzeczne emocje. Koło tej książki ciężko jest przejść obojętnie. Jej treść na długo zapada w pamięci, gdyż poruszane tematy są tak bardzo aktualne i prawdziwe, a za razem smutne, przerażające i wręcz niewiarygodne. Jak daleko jednak są w stanie posunąć się ludzie mający zbyt dużo pieniędzy lub ludzie, którzy tych pieniędzy bardzo potrzebują?
Autorka ma rewelacyjny styl pisania. Pomimo trudnej tematyki ściśle związanej z medycyną, książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Co prawda w tekst wkradło się kilka literówek, jednak nie przeszkadza to w pochłonięciu książki. Polecam ją każdemu, kto jest zainteresowany poruszaną tematyką, zarówno kobietom jak i mężczyznom.
Mnie osobiście dodatkowo urzekła okładka, która jest po prostu rewelacyjna i mam wrażenie, że oddaje smutek dziecka widoczny w oczach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danonk
danonk
Przeczytane:2013-11-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Kishwar Desai pisze o problemie bezpłodności, o chęci posiadania potomka tak wielkiej, że wybiera się surogatkę do urodzenia dziecka. Pisze o ludziach. którzy zrobią wszystko, zapłacą każde pieniądze, aby zaspokoić uczucia macierzyńskie. Z drugiej strony są ludzie, którzy tych uczuciach robią pieniądze, niezależnie od norm etycznych, moralnych i prawnych.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Loona
Loona
Przeczytane:2016-11-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Indie, Mam,
Avatar użytkownika - kaariokaa
kaariokaa
Przeczytane:2013-04-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Inne książki autora
Świadek nocy
Kishwar Desai0
Okładka ksiązki - Świadek nocy

Książka nagrodzona w 2010 roku prestiżową brytyjską nagrodą Costa Book. W małym miasteczku położonym w sercu Indii dochodzi do okrutnej zbrodni. Na...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy