Zostaniesz ze mną

Ocena: 2 (1 głosów)

W śnieżny zimowy wieczór Ola ma wypadek samochodowy. Z rozbitego auta wyciąga ją nieznajomy mężczyzna. Zabiera ją do siebie do domu, lecz zamiast udzielić jej pomocy medycznej i skontaktować się z jej rodziną, postanawia ją uwięzić. Dziewczyna z ocalonej staje się porwaną, a Heath - agresywny i zimny gangster, zamienia życie Oli w ciągły strach. Kobieta będzie walczyć o swoją wolność, lecz bezwzględny mężczyzna już dawno wymyślił dla nich wspólną przyszłość. To intensywne starcie dwóch charakterów przyniesie niespodziewane rezultaty, które już na zawsze zmienią życie Oli. Czy do porywacza, oprócz nienawiści, strachu i niechęci, można czuć miłość?

Zostaniesz ze mną to niebanalna powieść łącząca thriller z gorącym romansem, w której nie ma prostych odpowiedzi, a los nie szczędzi bohaterom wyzwań. Fabuła jest utkana ze skomplikowanych relacji i złożonych emocji podpartych studium psychologicznym tworzenia zależności pomiędzy ofiarą i prześladowcą. Książka ukazuje różne oblicza miłości, a także uświadamia Czytelnikom, że często szczęście okupione jest gorzkimi łzami.

Notatka o Autorce:

Aleksandra Sznajder - urodzona w 1992 roku. Pochodzi z Czerska na Pomorzu. Z wykształcenia technik weterynarii. Mieszka w Anglii. Pisze, odkąd pamięta. Przygodę z książkami rozpoczęła od self-publishingu w Anglii. Prywatnie mama i miłośniczka ogrodnictwa. Praktykuje pilates. Uzależniona od kawy i czytania książek.

Informacje dodatkowe o Zostaniesz ze mną:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Borgis
Data wydania: 2024-03-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367642484
Liczba stron: 840

więcej

Kup książkę Zostaniesz ze mną

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zostaniesz ze mną - opinie o książce

Kiedy w śnieżny wieczór Ola wraca z rodzinnego domu ulega wypadkowi. Z rozbitego auta wyciąga ją nieznajomy mężczyzna, który przenosi ją do chaty na kompletnym odludziu. Wydawać by się mogło, że Heath chce pomóc poszkodowanej kobiecie... Nic bardziej mylnego... On pragnie ją zatrzymać dla siebie...

 

Narracja została poprowadzona naprzemiennie. Pierwszoosobowo z perspektywy głównej bohaterki i trzecioosobowo, gdzie poznajemy kontekst całej historii. To lektura to taki troszeczkę misz masz gatunkowy. Mamy tu thriller psychologiczny z domieszką nurtu domestic noir, trochę kryminału i romans solidną dawką erotyki. Styl autorki był prosty i lekki, co zdecydowanie ułatwiało czytanie, jednak treść kompletnie do mnie nie przemawia, a większą część tej pozycji po prostu przemęczyłam.

 

Pisarka podstawę oparła na syndromie sztokholmskim, co było dobrym zamysłem. A co rozumiemy pod tym pojęciem? Gdy agresor – porywacz znęca się psychicznie i/lub fizycznie, utwierdza ciągle ofiarę w przekonaniu, że jej przeżycie uzależnione jest tylko i wyłącznie od niego. Osoba porwana, nie widząc możliwości ucieczki, uczy się zachowywać zgodnie z jego oczekiwaniami tak, by nie wywoływać w nim gniewu. Po pewnym czasie próby pomocy z zewnątrz odbierane są jako forma ataku na jedynego opiekuna. Umysł ludzki jest po dziś dzień nie do końca zgłębioną zagadką, a mechanizmy tego zagadnienia można próbować wyjaśnić za pomocą teorii dysonansu poznawczego. Aleksandra Schnajder starała się oddać wszystkie niuanse dotyczące tego zagadnienia, jednak według mojej oceny gdzieś po drodze ta idea się kompletnie rozjechała i pojawił się ogromny rozdźwięk.

 

Co do tej powieści mam bardzo mieszane, a wręcz skrajne odczucia. Z jednej strony dobry pomysł, z drugiej zaś za duży nacisk położony na gatunki orbitujące poza thrillerem. Niby jest napięcie, niby udało się stworzyć duszny klimat, ale to wszystko gdzieś rozmywa się niczym mgła przy zetknięciu z romansem oraz erotyką. Także niezbyt prawdopodobna fabuła, irracjonalne i irytujące zachowania postaci– to zupełnie nie moja bajka, tak jak motyw tak zwanego Bad Boya. Niestety ja zupełnie tego kupuję. Może dlatego wydawało mi się, iż treść momentami bywa przegadana, że było tego wszystkiego po prostu za dużo. Choć z ciężkim sercem pisze mi się takie recenzje, nie należę do osób, próbujących wychwalać na siłę coś, co nie do końca mi się nie spodobało. Aczkolwiek pragnę podkreślić, iż jest to jak najbardziej tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. Na pewno wśród Was znajdą się odbiorcy, którym takie połączenie wątków przypadnie do gustu.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy