Ciąg dalszy sagi o niezwykłych losach rodziny Sobolewskich.
Rok 1812. Polska żyje wielkimi nadziejami na odzyskanie niepodległości za sprawą cesarza Napoleona. Siostry Cecylia i Franciszka prowadzą żywoty niezamożnych szlachcianek. Franciszka gospodarzy w dworku w Komorowie, rodzi synka Michasia. Cecylia mieszka w domu na warszawskich Faworach razem z przybranym ojcem Ignacym Sobolewskim. Kiedy cesarz wypowiada wojnę Rosji i gromadzi w Polsce największą armię w historii, większość mężczyzn wstępuje do wojska. W wyprawie na Moskwę biorą udział także wybrankowie sióstr i niechętny temu Ignacy. Siostry muszą sobie radzić same, w kraju ogarniętym bezprawiem i grabionym przez obce wojska. Nie zdają sobie sprawy, że są obserwowane przez kogoś z ich przeszłości. Dopiero kiedy piastunka Michasia zostaje zamordowana, a chłopczyk uprowadzony, siostry odkrywają, że zadarły z kimś wyjątkowo zdeterminowanym i wrogim. Podczas straszliwie mroźnej zimy wyruszają samotnie przez kraj ogarnięty wojną w poszukiwaniu utraconego dziecka.
Weronika Wierzchowska- z urodzenia mieszczka, przez długie lata zatrudniona w wielkiej korporacji jako chemiczka. Niedawno przerwała karierę, zrzuciła 30 kilogramów i wyprowadziła się na wieś. Obecnie zawodowo związana z malutką firmą kosmetyczną. Chwile niezajęte wymyślaniem i wytwarzaniem kremów, żeli i serum odmładzających poświęca córce, domowemu kucharzeniu oraz grzebaniu w starych książkach, które bardzo kocha. Zamiłowanie do dawnych historii próbuje połączyć z wymyślaniem własnych, tworząc opowieści o życiu kobiet: tych współczesnych i tych żyjących w dawnych czasach.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-07-20
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 432
Julia i Józia - dwie bliskie sobie kobiety, które dzieli przepaść 150 lat. Ta żyjąca dziś, Julia, nie zdaje sobie sprawy, jak dalece zmieni...
Po zamachu na cara Aleksandra kapitan Władysław Abramowicz pada ofiarą czystek w carskich służbach. Dzięki koneksjom wuja Aleksieja dostaje ciepłą posadkę...
Przeczytane:2023-08-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książki Weroniki Wierzchowskiej zawsze przenoszą nas w czasie i pokazują silne, nietuzinkowe kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Nie inaczej jest z nową sagą o losach rodziny Sobolewskich. "Żony ułanów" to jej druga część.
Tym razem autorka zabrała nas do początku XIX wieku, gdy Polska żyła nadzieją odzyskania niepodległości, wierząc, że pomoże jej w tym Napoleon. Wszyscy tego chcą ale nie każdy jest gotowy na poświęcenie. A jak Franciszka i Cecylia zapatrują się na wyprawę wojenną swoich mężczyzn? Czy będą bezpieczne bez ich opieki? Czy dawny wróg znów nie da o sobie znać? Tyle pytań a odpowiedzi tkwią pomiędzy stronami.
Gdy wzięłam do ręki książkę i zaczęłam czytać, to automatycznie przeniosłam się w przeszłość, bo to prawdziwy wehikuł czasu. Autorka tak obrazowo opisuje przeszłość i przygody, jakie przeżywają bohaterowie. Jest prawdziwą mistrzynią.
Chylę czoła przed jej wiedzą historyczną, bo tutaj naprawdę mamy ogrom wiadomości...o wojsku, wojnie, życiu zwykłych ludzi i codzienności.
Poza tym, gdy biorę do ręki Jej książki to wiem, że znajdę w nich silne bohaterki. Takie też były siostry Sobolewskie. To nie chucherka i damy mdlejące z wrażenia, ale kobiety, które umiały zadbać o siebie i same walczyły o to co kochały. A ich zimowa podróż przez ogarnięty wojną kraj, była pełna przygód i niebezpieczeństw a świetnie sobie poradziły. Czytałam o tym z wypiekami na twarzy...
Jestem ciekawa co jeszcze spotka Cecylię i Franciszkę w kolejnych tomach.
Jeśli lubicie historyczne sagi to koniecznie po nią sięgnijcie. Naprawdę warto