W historii Polski kobiety, żony i kochanki, miały bardzo często istotny udział w tworzeniu, rozwoju i upadku państwowości, a nierzadko bezpośrednio lub pośrednio wpływały na losy Europy. Niejednokrotnie to one właśnie, w najtrudniejszych dla kraju momentach, potrafiły zmobilizować swoich ukoronowanych mężów do podjęcia konkretnych, zdecydowanych działań. Nie brakowało również w naszej historii takich kobiet, które wykorzystując łoże, działały przeciwko rządzącemu współmałżonkowi i polskiemu państwu. Stawały się nieformalnymi ambasadorkami swoich rodzinnych krajów. Ogromna większość z nich była bowiem cudzoziemkami, znacznie lepiej wykształconymi od swoich nieokrzesanych mężów. W przeciwieństwie do nich umiały czytać i pisać, co więcej, znały często wiele języków obcych, interesowały się sztuką, nauką, dużo czytały, próbowały nawet skutecznie oddziaływać na życie polityczne kraju, do którego przybyły. Te kobiety nie tylko współtworzyły polską historię, lecz miały niekiedy istotny wpływ na rozwój naszej nauki i kultury. Przybliżały nas, jako społeczeństwo, do Europy, ale czasem również od niej oddalały. Powinno się o nich nieustannie przypominać, odrzucając zastane, obiegowe opinie dotyczące naszej przeszłości, traktujące wyłącznie o książętach i królach. Ich sukcesy i porażki, decydujące nierzadko o losach Polski, miały bardzo często swój początek nie tylko obok tronu, ale często także w łożnicach, alkowach czy buduarach.
Andrzej Zieliński - dziennikarz i historyk, autor licznych książek poświęconych zagadkowym i kontrowersyjnym epizodom historii Polski, w tym bestsellerowych "Skandalistów w koronach" i "Sarmaci, katolicy, zwycięzcy".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-11-09
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Całkiem udana pozycja, choć nie bez wad. Bohaterkami książki autor uczynił: Dobrawę, Rychezę (żonę Mieszka II), Salomeę (drugą żona Bolesława Krzywoustego), Jadwigę Śląską, świętą Kingę, Jadwigę Andegaweńską, Elżbietę Rakuszankę, królową Bonę, Barbarę Radziwiłłównę, Annę Jagiellonkę, Ludwikę Marię Gonzagę, Marysieńkę Sobieską, carycę Katarzynę II i Marię Walewską. Część z tych pań miała spory wpływ na rządy w naszym kraju, inne były postaciami nieszczęśliwymi i tragicznymi.
Książkę się bardzo dobrze czyta, ale raczej nie pogłębiła znacznie mojej wiedzy o wyżej wymienionych paniach. Nie zgadam się też z negatywną oceną autora odnośnie niektórych z tych dam. Życie kobiet w ubiegłych wiekach było bardzo ciężkie, dlatego ich wybory mogą nam się wydawać nieracjonalne z dzisiejszego punktu widzenia, ale żyły one w zupełnie innych czasach. Ogólnie książkę polecam.
Książka trafiła w moje ręce przypadkiem. I jeszcze dosyć długo leżała na półce. W końcu ( do chwili sięgnięcia po tą pozycję byłam o tym przekonana) książki historyczne nie są moją pasją, nie przepadam za nimi i rzadko czytam. Tymczasem książka bardzo mnie wciągnęła. Przeczytałam ją z przyjemnością. Trochę też otworzyła mi oczy. Naprawdę niektóre postacie traktowałam stereotypowo i krzywdząco jak np. królową Bonę. Trochę mnie też zaszokował fakt, że niektórzy Królowie byli analfabetami albo będąc Królami Polski nigdy nie nauczyli się słowa po polsku. Dobrze jeśli wtedy przy ich boku stały mądre kobiety. Ale czy zawsze tak było? Przeczytajcie sami. Ja z pewnością sięgnę jeszcze po książki Andrzeja Zielińskiego.
W Polsce korona nie stanowiła gwarancji nietykalności królów i książąt, zawsze za to stawała się przedmiotem pożądania. I nie było wtedy żadnych granic...
Bernard de Fontaine to wybitny teolog i filozof, niestrudzony agitator walk z innowiercami, archeolog i poeta. Kiedy umierał, pozostawiał po sobie zupełnie...
Przeczytane:2023-01-14, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Książka ogółem fajna ale nie w moim guście.Dla tego mi się ciężko ją czytało.