Żona inkwizytora

Ocena: 4 (5 głosów)
Sewilla, koniec XV wieku. W Hiszpanii twardą ręką rządzi Izabela Kastylijska. Katolicka królowa, za namową swoich doradców, postanawia oczyścić kraj z Żydów, oraz potajemnie praktykujących judaizm chrześcijan. Miasto ogarnia lęk i przerażenie, które budzi jedno tylko słowo: inkwizycja. Już wkrótce w Sewilli zapłoną stosy... W cieniu tragedii miasta, rozgrywa się prywatny dramat młodziutkiej Marisol. Jej matka, z pochodzenia Żydówka, aby ratować swoją rodzinę popełnia samobójstwo; ojciec Diego, oskarżony o herezję w obawie o córkę w pośpiechu wydaje ją za mąż za Gabriela, cywilnego pracownika biura inkwizycji – ma ją to uchronić od podejrzeń i tortur. Osamotniona dziewczyna, poślubiona znienawidzonemu mężczyźnie nadal tęskni za ukochanym Antoniem, który przed kilku lat porzucił ją bez słowa. Jej nieszczęście pogłębia się, gdy w dniu swojego ślubu spotyka go w kościele i dowiaduje się, że on także pracuje dla znienawidzonej inkwizycji! Czy Marisol uda się uratować ojca i odzyskać ukochanego? Czy uwięziona między dworskimi intrygami uwolni się od czyhających na nią szponów inkwizycji?

Informacje dodatkowe o Żona inkwizytora:

Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2013-10-25
Kategoria: Historyczne
ISBN: 978-83-7642-230-5
Liczba stron: 416

więcej

Kup książkę Żona inkwizytora

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Żona inkwizytora - opinie o książce

Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2015-05-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Romans historyczny. Marisol - dziewczyna w żyłach której płynie żydowska krew, przez co zostaje naznaczona na całe życie, którą ludzie nie potrafią uznać za prawdziwą chrześcijankę, pragnie poślubić Antonia, bardzo zakochanego w niej mężczyzny, niestety Antonio musi wyjechać, przyrzekając jednak miłość, kontakt listowny. Jednak przez długi czas do dziewczyny nie dochodzi żadna wiadomość, czuje się ona zraniona, porzucona. Na domiar złego jej matka napiętnowana żydówka nie wytrzymuje presji i popełnia samobójstwo, nadchodzi czas inkwizycji, dziewczyna nie może dłużej czekać na ukochanego, zostaje zmuszona do małżeństwa ze znienawidzonym przez sobie Gabrielem. Od tego czasu dziewczyna przeżywa piekło jakiego nie spodziewała się zaznać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - blackolszi
blackolszi
Przeczytane:2015-09-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Mocne 4. To moje drugie spotkanie z tą autorką i przyznam szczerze, że jej książki mają w sobie to coś. Niby to książka o miłości, prześladowaniu, życiu w strachu przed inkwizycją, ale jednak wniosła coś w moją egzystencję. Przyznam szczerze, że niesłusznie oceniłam książkę po okładce i tytule - spodziewałam się czystego, mdłego romansidła osadzonego w mrocznych czasach dla narodu żydowskiego. Okazało się, że poza rozterkami i niechcianym małżeństwem głównej bohaterki Marisol, dostałam bardzo fajnie i przystępnie przedstawioną sytuację w XV-wiecznej Hiszpanii, w której twardą ręką rządziła Izabela Kastylijska. W zasadzie ta powieść stanowi kolejne uzupełnienie mojej marnej wiedzy historycznej. W tym wypadku bardzo ubogiej wiedzy historycznej, bo zawsze jakoś omijałam szerokim łukiem tereny Półwyspu Iberyjskiego. W zasadzie poza świadomością, że kiedyś tam żyli sobie, budząc postrach, Ich Katolickie Mości - Izabela i Ferdynand, że za ich czasów pod przewodnictwem Torquemady szerzyła się inkwizycja, że mieli wiele wymyślnych narzędzi tortur, nie wiedziałam nic (no i oczywiście gdzieś tam się obiła o uszy postać Kolumba i wielkich wypraw za ocean na Nowy Świat). Szkoda, że w przeciwieństwie do Poślubionej Borgii, jakoś żadna postać nie wzbudziła we mnie wielkich emocji. Niby nikt mnie nie drażnił i działał na nerwy (no może poza braciszkiem Hojedą), ale też nikt nie podbił mojego serca i nie mogę powiedzieć - "Tak! O tym kimś chciałabym jeszcze poczytać! Z chęcią poczytałabym więcej o jego losach." Niestety, bo jednak czy postać nas irytuje do granic możliwości, czy rozpływamy się nad inną, zawsze to plus dla autora, że udało mu się wpłynąć na nasze odczucia w sposób znaczny. Tutaj tego zabrakło, a mogło zdecydowanie podbić jakość tej powieści. Akcja kręci się głownie wokół Marisol i jej rodziny - ojciec chrześcijanin, matka kryptożydówka, która uparcie twierdzi, że nie ma nic wspólnego ze swoją dawną religią, bo przecież jest konwertytką. Magdalena (matka Marisol) tak naprawdę przez większą część książki jest tylko wspominana, bo dla dobra swojej rodziny popełniła samobójstwo - w sumie brutalnie rzecz ujmując jej poświęcenie nie zdało się na nic, bo i tak jej mąż został pojmany i przesłuchiwany przez inkwizytorów, a córka terroryzowana i szantażowana z każdej możliwej strony. Główną bohaterkę poznajemy w teoretycznie jednym z najszczęśliwszych dni dla każdej kobiety - w dniu ślubu. Jednak jest to dla niej prawdziwe nieszczęście - ojciec zmusił ją do ślubu ze znienawidzonym Gabrielem, który wraz z bratem miał ambicje na zostanie głównym inkwizytorem Jej Królewskiej Mości Izabeli. Młoda dziewczyna opuszczona przez matkę, zupełnie nie rozumie swojego ojca, próbuje wykreślić go ze swojego życia (bo przecież doskonale wiedział, do kogo należy serce jego córki, a wydał ją za wroga i swojej rodziny i "nowych chrześcijan"), co z czasem staje się powodem do wielkich wyrzutów sumienia - ojciec zawiązał pakt z rodziną Hojedów, który miał zapewnić nietykalność jego córce. Oczywiście jak można się domyślić, poświęcenie siebie i rzekoma ochrona dziecka się nie powiodła i Marisol została wciągnięta w sam środek śledztwa, atakowana z jednej strony przez Tomasza Torquemadę, a z drugiej przez swojego męża i szwagra. Szybkość z jaką czytało się tę książkę, też wymaga podkreślenia - nie miałam ostatnio jakoś wybitnie dużo czasu na czytanie, a tu chwila, moment i mam za sobą 200stron! Przejazd autobusem w jedną, drugą stronę i kolejna setka za mną. Zdecydowanie takie czytanie lubię, bez męki, jak przebrnąć przez początek, bez niecierpliwości, kiedy w końcu dobrnę do "krytycznych" ostatnich 50 stron (które wręcz muszę przeczytać jednym tchem, choćbym miała nie spać do rana). Bardzo przyjemne doświadczenie i z pewnością, jak nadarzy się okazja, sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gocha
gocha
Przeczytane:2013-12-03, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Szkoda trochę zmarnowanego potencjału, jaki kryje w sobie tematyka-uproszczenia fabularne i przesadny sentymentalizm kierują powieść Kalogridis raczej w kierunku zwykłego romansu historycznego. Wątek ukochanego z młodości, który nagle pojawia się ponownie w życiu bohaterki osłabia nieco wymowę całej powieści, niepotrzebnie dodając dramatyzmu i tak skomplikowanym losom dziewczyny skazanej na życie w ciągłym strachu. Wydaje się, że autorce zabrakło odwagi, by pozbawić opowieść niepotrzebnych ozdóbek i wątków, tak charakterystycznych dla romansów. Historia dziewczyny o ,,złym" pochodzeniu mogłaby poruszać o wiele bardziej, gdyby ograniczyć melodramatyczne wtręty i zostawić tylko zmagania kobiety z piekłem pochłaniającym jej dotychczasowy świat. Trudno także nie zauważyć, że tworząc bohaterów autorka zdecydowała się na dosyć jednowymiarowe konstrukcje: nie ma tutaj bohaterów złożonych i wielowymiarowych, mamy jedynie do czynienia z figurami stereotypowych złych i dobrych postaci, pozbawionych większej głębi psychologicznej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-05-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Ja, Mona Liza
Jeanne Kalogridis0
Okładka ksiązki - Ja, Mona Liza

Urzekająca opowieść o tym, jak Leonardo da Vinci malował Monę Lizę i o wielkiej tajemnicy mistrza. Florencja schyłku XV wieku. Zażarta walka polityczna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy