Wydawnictwo: b.d
Data wydania: b.d
Kategoria:
ISBN:
Liczba stron: 108
W I edycji Nagrody Europejskiego Poety Wolności Szwecję reprezentowała Brigitta Lillpers.
Dla szwedzkiej poetki wolnością jest pozbycie się wszelkich granic. Właśnie owe granice są głównym bohaterem tomu. Lillpers podkreśla – trzeba wytyczyć granicę, aby móc ją przekroczyć czy zatrzeć, bo jedynie wtedy uwolnimy się od wszystkiego, co nas odgradza od szczęścia i spełnienia.
Poetka czyni z czytelnika lirycznego geodetę, który sam musi odnaleźć własny punkt graniczny, przesuwać go lub zupełnie wyeliminować, a rzecz to wcale trudna, choć możliwa do zrealizowania.
Granica u Lillpers jest niezwykle pojemna i głęboka. To nie jest coś, co odgradza, ale raczej przyjmuje, coś, w co można popaść, przy czym ma ona tu charakter wielowymiarowy:
Pasmo granicy pomieści norę, legowisko, krok,
upadek
ale również:
Pomieści
zalążek bólu, postrzeganie piękna z głębi
zdolności i powściągliwej
techniki
Oczywiście ta granica (przedmiot, ale i podmiot niektórych wierszy) to nie tylko miejsce czy konkretny punkt na mapie, lecz również zbiór cech, słabości, marzeń, uczuć itp. Jedną z kluczowych dla tego tomu metafor jest las jako pojemnik. On wchłania, zjada, pasie tobą granicę, ale daje również poczucie bezpieczeństwa, wyznacza szlak, umożliwia sprawdzanie siebie.
W „Zniknąć albo wejść” nieustannie się chodzi. Podmiot jest w ruchu albo o nim opowiada, do niego zachęca. Nagromadzenie czasowników typu: chodzić (ze wszelkimi możliwymi przedrostkami), oddalać się, tropić, ruszać (w drogę), znikać, poprowadzić (kogoś) itd. daje poczucie, że oto właśnie jesteśmy w trakcie przekraczania naszej granicy. Poezja Lillpers sprawia, że już rozpoczęliśmy, zrobiliśmy pierwszy krok, a ona jest naszą poetycką przewodniczką.
Trzeba jednak pamiętać, aby
zachować siebie
bez względu na okoliczności –
Poetka zachęca nas do wypraw w głąb siebie, do podróży wzdłuż granic, by finalnie dojść do prawdy o nas samych, naszej samotności, o relacjach z innymi, fałszywych postawach, nieszczerości, niedoścignionym szczęściu itd. Najważniejsze, to iść i się odkrywać, a potem rozwijać, zmieniać, doświadczać. Ważne tu jest również znalezienie swojego miejsca w naturze, która jest o wiele bardziej uporządkowana i przyjazna niż świat człowieka.
Mówi się tu wreszcie o tym, że człowiek to zlepek cudzych doświadczeń, wpływów, spraw nam powierzanych. Dlatego ważny jest moment, krystaliczny dzień, kiedy będzie mogli być tylko sobą, dla siebie i ze sobą.
Lillpers zamknęła swoje strofy nietypowym kluczem, ale przy odrobinie dobrej woli i otwartości czytelnika bez problemu będzie on mógł wejść do świata tej poezji.
Przeczytane:2023-03-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, 26 książek 2023, czytam regularnie, Egzemplarz recenzencki,
Wśród tematów poruszanych w sztuce szczególną rolę odgrywa dla mnie granica oraz wszystko, co się z nią wiąże. Od dawna interesuje mnie doświadczanie granicy, transgraniczność, a także przechodzenie przez próg. Dlatego też dobrze odnalazłem się w poezji Birgitty Lillpers, w której granica stanowi jeden z ważniejszych elementów - choć najlepiej byłoby się jej pozbyć.
Wiersze Lillpers składają się z drzew, mchu i grzybów - przenoszą czytelnika do lasu, a może same są lasem. Wszystko, co wewnątrz, zdaje się bezpieczne, spokojne; będąc w środku, stajemy się częścią czegoś większego, nasze prywatne granice rozlewają się na zasięg całego lasu. Nie tylko ludzie, ale także przedmioty, miejsca mają dwie opcje: zniknąć albo wejść. Stać się częścią innego świata, całości pozbawionej granic lub przestać istnieć w ogóle.
I chciałbym więcej napisać, i może coś takiego mądrego, ale jakoś tak zmęczenie daje się we znaki i myśli nie składają się tak, jak powinny. To też moment graniczny, kiedy jest się samym z własnym zmęczeniem lub bólem, lub z własną samotnością i trwa się w pewnym zawieszeniu pomiędzy, stoi się na progu, będąc pełnym wątpliwości. I trochę dla mnie o tym to są wiersze, ale nie tylko. Przeczytajcie, dobre są.