Źle wydrukowane życie

Ocena: 6 (1 głosów)

Źle wydrukowane życie przedstawia historię przyjaźni, która przerodziła się w wielką, lecz nie do końca szczęśliwą miłość. Powiesz, że „miłość” może być szczęśliwa lub nieszczęśliwa, że nie ma nic pomiędzy, ale w tym przypadku było inaczej. Lili i Maks byli sobie przeznaczeni, ale w ostatniej chwili los zmienił zdanie i postanowił ich rozdzielić. Leżałam na dywanie, zupełnie tak jak Karolina kilka dni temu. Nie miałam siły się ruszyć, płakałam tak długo aż zabrakło mi łez. Udało mi się usiąść, rozejrzałam się po pokoju. Na nocnej szafce stał Tymbark, którego wcześniej tam nie było. Musiałam go nie zauważyć. Usiadłam na łóżku i chwyciłam butelkę do ręki. Pociągnęłam zawleczkę i już chciałam się napić, ale coś przykuło moją uwagę. Mała kartka złożona na pół. Odstawiłam napój i chwyciłam papier, rozłożyłam go i od razu poznałam niestaranne pismo Maksa. “Never say goodbye, never say goodbye Holdin' on - we got to try Holdin' on to never say goodbye” Bon Jovi. Chwyciłam komórkę i zorientowałam się, że nie należy do mnie. Na ekranie wyświetlił się napis oznajmujący, że bateria jest słaba… 

Informacje dodatkowe o Źle wydrukowane życie:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013-03-01
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7722-588-2
Liczba stron: 254

więcej

Kup książkę Źle wydrukowane życie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Źle wydrukowane życie - opinie o książce

Avatar użytkownika - archer81
archer81
Przeczytane:2013-12-22,

Droga Tachykardio!

W ostatnich dniach znów zaczytuję się polską literaturą. Nadal uważam, że Nasi Autorzy potrafią pisać. I nie mam wcale na myśli tutaj tych czołowych Polskich Pisarzy, których książki sprzedają się na pniu. Mam na myśli Autorów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z pisaniem. Trzeba przyznać, że niewiele jest Wydawnictw, którzy „ryzykują” i wydają Debiutantów. Myślę, że boją się. W sumie wcale im się nie dziwię. Dlatego chylę czoła przed Wydawnictwem Novae Res z Gdyni, które nie boi się wydawać książek debiutantów. Pewnie jesteś ciekawa dlaczego o tym wspominam? Otóż mam za sobą kolejny debiut polskiej Autorki, książkę „Źle wydrukowane życie” Florentyny Grądkowskiej. Usiądź wygodnie i posłuchaj.

Poznajemy parę przyjaciół Liliannę oraz Maksa. Przyjaźnią się od wielu lat. Maks jest zawsze wsparciem dla Lili. Każdą wolną chwilę spędzają razem. Nawet będąc w szkole Lili nie potrafi zrezygnować ze spotkań z przyjacielem. Wszystko się zmienia w momencie kiedy do szkoły trafia Maciej Nowicki. Wszyscy wiedzą kim jest Maciek, modelem i twarzą znanej marki motocykla. Lila dopiero po dłuższym czasie poznaje prawdę. Dziewczyna nie jest mu obojętna. Niestety pomiędzy Maksem a Lilianną dochodzi do spięć. Dziewczyna nie ma pojęcia dlaczego tak się dzieje. Oddalają się od siebie. A ponieważ Lili jest „uzależniona” od przyjaciela nie potrafi sobie z tym poradzić. W dodatku spada na nią cios – jej najlepszy przyjaciel wyjeżdża. Jak sobie z tym poradzi? Czy w końcu pozna prawdę? O tym musisz przekonać się sama.

Temat miłości pomiędzy przyjaciółmi jest dość częstym zjawiskiem. Nie oszukujmy się, serce nie sługa. Prędzej czy później takie zakończenie przyjaźni jest możliwe. Tutaj było podobnie.

Historia trójki bohaterów jest przedstawiona dość interesująco. Jednak muszę przyznać, że brakowało mi w niej czegoś. Nie wiem konkretnie czego, nie potrafię tego teraz nazwać. Może zachowanie bohaterów było mało wyraźne. Postacie były dość ciekawie przedstawione, chociaż… główna bohaterka doprowadzała mnie do szewskiej pasji. Sprawiała wrażenie naiwnej, mało rozgarniętej oraz bardzo łatwo dało się ją wyprowadzić z równowagi oraz doprowadzić do łez. Dało się wyczuć, że Autorka jest młodą osobą. Historia dzieje się w jednym z gdańskich liceów, dialogi nie są skomplikowane a jak już wspominałam wcześniej bohaterom brakowało tego czegoś (u każdego było to coś innego, coś czego nie da się zdefiniować)

Jednak, kiedy już myślałam, że w końcu wszystko zostanie wyjaśnione, kiedy w końcu uda nam się poznać prawdę, Autorka przyszykowała bombę. I to taką która wybucha nagle i sprawia, że nic nie jest takie jakie myśleliśmy, że będzie. Zakończenie zaskakuje i to bardzo. Takiego rozwiązania się nie spodziewałam. W sumie mogę stwierdzić, że daje nadzieję na dalszą część bo zakończenie jest otwarte.

Książka ma swoje plusy. Jak dla mnie największym jest to, że jej akcja dzieje się w Gdańsku a bohaterowie przemieszczają się kolejką SKM pomiędzy Gdańskiem a Gdańskiem – Oliwą. A przypomnę Ci Tachykardio, że zeszłe wakacje spędziłam właśnie w Gdańsku i się zakochałam w tym mieście. A dzięki Autorce znów mogłam tam wrócić.

Książka wciąga od pierwszych stron. Polecam ją na wolny wieczór. Liczę, że powstanie kolejna część, bo jestem strasznie ciekawa co się stało z Lilianną, Maksem oraz Maćkiem.

Pozdrawiam
Archer

 

Link do opinii

Świetna książka. Przeczytałam jednym tchem. Ale dlaczego nie ma drugiej części?!?  Maks z nią będzie? O co chodziło z Maćkiem? 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy