Zhańbiona
Jasvinder Sanghera

Wielu autorów stara się prześcignąć by wymyślić jak najlepszą historię. Lecz często najciekawsze pisze samo życie. Książka powstała na podstawie przeżyć własnych autorki, która pochodzi z rodziny emigrantów z Indii. Pomimo, że od kilkudziesięciu lat mieszkają w Wielkiej Brytanii, utrzymują swoje zwyczaje ze starego kraju. W rodzinie najważniejszą rolę pełnią mężczyźni. Od sióstr ważniejszy jest brat. Rodzice jego traktują najlepiej, jak przysłowiową świętą krowę, przez co uważa się on potem, jak i wielu mu podobnych, za pana świata. Bardzo poruszył mnie los Jasvinder i wielu jej podobnych. Dziewczęta nie mogą same wybrać sobie partnerów. Rodzice wydają je za mąż w wieku 15-16 lat i zwykle w dniu ślubu poznają swojego małżonka. Na dodatek młoda kobieta musi rzucić szkołę i zacząć zarabiać po to, by nazbierać na przyjazd małżonka do Europy. Rodziny ukrywają swoje problemy przed światem zewnętrznym. Mąż bijący żonę jest dla Azjatek codziennością. Autorce udaje się wyrwać z tego świata, chociaż jest rozerwana wewnętrznie. Przez jej ucieczkę rodzina się jej wyrzeka. W końcu Jasvinder postanawia założyć fundację mającą na celu pomagać kobietom skrzywdzonym fizycznie czy psychicznie, podobnie jak ona. Bowiem tak naprawdę ukrywanie problemow rodzinnych jest złe. Często może pomóc normalna rozmowa. W książce tej przedstawiona została strona życia emigrantów azjatyckich jakiej nie znałam. Wydawałoby się, że ludzie żyjący tyle lat w kulturze europejskiej bardziej się zasymilują. A tutaj mamy cichą akceptację przemocy za zamkniętymi drzwiami.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Wspaniała, wstrząsająca, piękna i wzruszająca opowieść o Azjatce, która sprzeciwiła się rodzicom i postanowiła wybrać swoją drogę życiową. Gdy podjęła oto właśnie taką decyzję przez całe życie była odrzucana i nienawidzona przez swoją rodzinę jak i osoby jej pochodzenia. Dzięki swojej waleczności i odwadze odegrała wielką rolę dla kobiet w Azji. Pokazała czym jest ich kultura i jak naprawdę większość kobiet jest traktowanych. Gorąco polecam oto tą opowieść, ponieważ jest w niej wiele rzeczy o których my Polacy nie mamy świadomości. Nie da się opisać emocji jakie doznaję się podczas czytania "Zhańbionej".

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Zmusza do pewnych refleksji i uświadamia pewne fakty, lecz nie uznaję jej za porywającą lekturę.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Jasvinder Sanghera ma 14 lat i jest Azjatką. Matka traktowała ją gorzej od sióstr, które od zawsze spełniały wszystkie jej życzenia i bezgranicznie zgadzały się z jej zdaniem. Nigdy jej się nie sprzeciwiał. Inaczej było z główną bohaterką. Ta, chciała mieć własne życie, sama o siebie decydować, ułożyć sobie życie po swojemu. Gdy miała 14 lat pokazano jej fotografię mężczyzny, za którego miała wyjść za mąż. Ona jednak nie chciała, bo pokochała kogoś innego. Razem ze swoim chłopakiem postanawiają uciec i zacząć naprawdę żyć. Lubię książki,które poruszają taką tematykę. Ilekroć je czytam to żałuję, że nie mogę pomóc kobietom,a raczej nastolatkom, które należą do takich rodzin, gdzie rodzice wybierają córce męża, często zmuszają do ślubu. Tam jest to niestety normalne i jest wiele takich przypadków. Czytałam juz dużo książek o takiej tematyce i ta nie jest jakaś genialna, ale warto ją przeczytać, bo jest to historia prawdziwa, a sytuacje w niej przedstawione są w Azji bardzo częste.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)