Mecenas Susane to uciekinierka ze swojej klasy społecznej – rodzice widzą w niej jeden wielki sukces, ona sama natomiast cierpi na syndrom oszustki, tym bardziej, że robotnicze pochodzenie nie pozwala jej odnaleźć się w burżuazyjnym środowisku palestry. Jak w wielu książkach NDiaye awans klasowy się tu nie do końca udaje, a cena, jaką się płaci za „życie pomiędzy” jest ogromna: mecenas Susane jest kobietą bez właściwości, pozbawioną imienia, zredukowaną do swojej zawodowej roli. Co połączy adwokatkę z morderczynią? W czym ich los okaże się podobny?
Jak w wielu książkach NDiaye przemieszczamy się w tej opowieści w czasie i przestrzeni, teraźniejszość przeplata się tu z przeszłością, krzyżują się narracyjne punkty widzenia. Specyficzny język powieści tętni jakby osobnym życiem, nadając powieści halucynacyjne, oniryczne tempo. Nie wiemy już, co jest prawdą, a co nie, czy istnieje w ogóle jakaś prawda czy tylko poszczególne prawdy jednostek. Czy możemy ufać naszym wspomnieniom – zdaje się pytać NDiaye – czy nasza pamięć to krętaczka?
Zemsta należy do mnie swą wyrafinowaną strukturą rozsadza gatunkowe ramy. Z jednej strony czyta się ją jak thriller, z drugiej jak traktat o społecznej hierarchii, męskiej dominacji i opresji kobiet. Nie jest to jednak w żaden sposób proza ideologiczna. Rządzą nią wieloznaczność i ambiwalencja. Jak odmalowane tu Bordeaux, z jego mroczną historią handlu niewolnikami, wszystko zasnuwa mgła.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-01-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 248
Tytuł oryginału: La vengeance m
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Magdalena Kamińska-Maurugeon
Na szczęscie opis na okładce jest zupełnie nieadekwatny do zawartości, bo to, co znajdujemy w książce jest o niebo lepsze od tego, co z tyłu. Powieść jest rozedrgana, pozornie chaotyczna, bardzo łatwo się w niej zgubić. Krążymy z bohaterką po meandrach jej umysłu, szukamy zrozumienia, siebie, obserwujemy świat. Widzimy strach, niepewność, tajemnice. Widzimy konsekwencje przemocy, a także sytuację społeczną "obcych", cokolwiek podstawimy pod to pojęcie. Brak akceptacji od tych, którzy powinni być oparciem jest porażający. Brak wsparcia również. To bardzo mocna i bardzo dobra książka. O tym, jak można w życiu się czuć, jak wydarzenia wpływają na nas nie wprost, jakie emocje wywołuje doświadczenie i jak trudno jest sobie z tymi emocjami poradzić. Dla mnie rewelacja.
Czterdziestoletnia Norah, prawniczka, przyjeżdża do Afryki na prośbę swego ojca, który przed laty zabrał ze sobą syna i wyjechał, zostawiając we Francji...
Przeczytane:2024-09-22,
Zapraszam na recenzję książki „Zemsta należy do mnie”, której Autorką jest Marie NDiaye.
Jest to dość krótkie opowiadanie, skupiające się na historii Mecenas Susane, adwokatki, która próbuje rozwiązać dwie sprawy. Pierwsza z nich dotyczy obrony kobiety, która zamordowała trójkę swoich dzieci. Druga sprawa obejmuje pomoc w ustabilizowaniu miejsca na ziemi swojej pomocy domowej. Autorka bardzo dokładnie analizuje profil psychologiczny, stany emocjonalne i postawy głównej bohaterki, oskarżonej o morderstwo, jak i pracownicy Mecenas Susane, które znajdują się w ciężkiej sytuacji życiowej.
Nie jest to thriller, ani kryminał (chociaż z opisu może to wynikać). Nie znajdziecie tutaj szybkiej akcji, ponieważ Autorka skupia się na wykreowaniu bohaterek i ukazaniu ich emocji, zamiast na wydarzeniach. Muszę przyznać, że stworzenie trzech różnych kobiet, uwikłanych w problemy rodzinne, problemy rasowe i klasowe, jest na wysokim poziomie. Jednakże osobiście zabrakło mi akcji, która bardziej wciągnęłaby mnie w całą historię i może pomogłaby bardziej zrozumieć przesłanie Autorki.
Jest to pozycja pełna przemyśleń, jednakże dla wytrwałych czytelników, którzy chcą przeanalizować zachowania i problemy bohaterek. Osoby, które spodziewają się thrillera mogą być zawiedzione.