Zbiór dwunastu zimowych zagadek kryminalnych pióra mistrzyni gatunku.
Dni robią się coraz krótsze, a w powietrzu już czuć zbliżającą się zimę. Najprzyjemniej byłoby usiąść przed kominkiem, w którym wesoło trzaska ogień, i zatopić się w lekturze opowiadań Królowej Kryminału. Tu niebezpieczeństwo może pojawić się zewsząd – wraz z tajemniczymi gośćmi, w zatrutych smakołykach, a nawet w świątecznych podarunkach.
"Zbrodnie zimową porą" to lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników twórczości Agathy Christie i kolejna okazja, by powrócić do jej nieśmiertelnych bohaterów: Herkulesa Poirota i panny Marple.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2020-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 296
Język oryginału: angielski
„Zbrodnie zimową porą” to zbiór opowiadań Agathy Christie, których akcja – jak można się tego spodziewać – toczy się zimą. Mają w sobie niepowtarzalny klimat i czar dawnej epoki – epoki dam i dżentelmenów, wykwintnych kolacji, arystokratów i… zbrodniarzy. Tak, ten elegancji świat nie jest pozbawiony brudu, okrucieństwa, wyrafinowania i przebiegłości. A styl pisania Agathy Christie sprawia, że czytelnik przenosi się w tamte czasy i pozwala się prowadzić narratorom. Całości dopełnia eleganckie wydanie, któremu trudno się oprzeć: ta piękna twarda oprawa, subtelne wzornictwo, ładna czcionka, układ opowiadań… Wszystko to sprawia, że ta książka jest idealna na prezent świąteczny – więc jeśli znacie kogoś, kto lubi kryminały – nie wahajcie się. Akcja kilku opowiadań toczy się zresztą właśnie w okresie Bożego Narodzenia, więc tym bardziej pasuje.
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy słusznie powieści tej pisarki zaliczane są do kanonu klasyki literatury – to powinien przeczytać ten zbiór. Te opowieści nie tracą nic ze swej świeżości – zaskakują, ciekawią, bawią i intrygują. Napisane są pięknym językiem, choć przyznam, że irytują mnie liczne wstawki w języku francuskim – ale cóż, prawdziwej królowej kryminału można wybaczyć tę słabość – tym bardziej że właśnie te wstawki są jednym z elementów tworzących klimat. Klimat jest najmocniejszym atutem tych opowiadań, które bardzo mi się podobały i czytałam z zainteresowaniem, pomimo że niektóre z nich były mi znane i dobrze pamiętałam, jak się skończą. A jednak z przyjemnością oddawałam się lekturze i śledziłam intrygi, które autorka skonstruowała z godną podziwu inteligencją i przebiegłością. Autorka udowadnia, że była mistrzynią również w krótkich formach, takich jak opowiadania. Jest w nich namiętność, pasja, poczucie humoru, intryga i błyskotliwość. Spotkacie w tym zbiorze postaci znane z powieści Agathy Christie: Herkulesa Poirot, pannę Marple, tajemniczego Quinna. Jeśli ktoś jakimś cudem jeszcze ich nie zna – ten zbiór opowiadań jest świetną okazję do zapoznania się z twórczością pisarki. Poznacie również cała plejadę innych postaci: kapryśne hrabiny, skąpe bogaczki, wyrafinowanych oszustów, pospolite złodziejki i podstępnych zabójców.
Dawno już nie miałam styczności z powieściami mistrzyni kryminału i obawiałam się, czy teraz jej styl nie wyda mi się zbyt przestarzały, a tematyka – nieaktualna. Niesłusznie, bo to styl ponadczasowy, a tematyka – uniwersalna. Zbrodnie z miłości, chciwości czy zemsty istniały i istnieć będą pewnie zawsze. A wybitni detektywi? Cóż, ich epoka chyba minęła, co nie znaczy, że nie podziwiamy ich intelektu, dedukcji, przenikliwości.
Komu ta książka się spodoba? Miłośnikom klasyki gatunku, historii z klimatem i wiktoriańską elegancją. A także każdemu, kto chce choć przez chwilę przenieść się do świata pełnego niezwykłych barw, nietuzinkowych bohaterów, pięknych dam i dżentelmenów o nienagannych manierach. Mnie ten świat zaczarował i zapewnił mi dobra rozrywkę na dwa wieczory.
Podsumowując: bardzo udane spotkanie z królową kryminału. Książka idealna na jesienno-zimowy czas!
Kolejna zimowa książka za mną. Zbiór opowiadań, całkiem przyjemnych, ale co się dziwić, skoro wszystkie są autorstwa Agathy Christie. To proza elegancka i z klasą, krótka forma tym przyjemniejsza w odbiorze, że brak mi w głowie teraz było miejsca na dłuższą koncentrację i obcowanie z fabułą. Mimo, że opowiadania mieściły się w niewielkim formacie, absolutnie nic nie traciły na swej atrakcyjności, były pełne, jak zwykle u królowej kryminału. Słuchało mi się bardzo dobrze i z zainteresowaniem.
Słuchowisko na płycie CD. Występują: Marian Opania, Andrzej Ferenc, Krzysztof Kołbasiuk, Joanna Sobieska, Krzysztof Gosztyła....
Jakże opatrznościowa dla Elinor wydaje się śmierć pięknej Mary. Za jednym zamachem pozbyła się rywalki do serca ukochanego mężczyzny i otrzymała duży spadek...
Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2024,
"Zbrodnie zimową porą" to zbiór dwunastu opowiadań kryminalnych autorstwa mojej ulubionej pisarki kryminałów, Agathy Christie. Już sam fakt, że to jej dzieło, skłonił mnie do sięgnięcia po tę książkę, a dodatkowo zaintrygował mnie jej zimowy charakter – idealny na czas okołoświąteczny. Czy rzeczywiście otrzymałam to, czego się spodziewałam? Cóż, odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Książka oferuje spotkanie z najpopularniejszymi postaciami stworzonymi przez Christie: Herkulesem Poirotem, panną Marple, tajemniczym panem Quinem oraz duetem Tommy’ego i Tuppence Beresford. Do tej pory znałam Poirota i pannę Marple, więc "Zbrodnie zimową porą" były dla mnie okazją do poznania innych bohaterów. Panna Marple, mimo swej sławy, nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, za to pan Quin i Beresfordowie byli miłą niespodzianką i zdecydowanie zachęcili mnie do sięgnięcia po kolejne opowieści z ich udziałem.
Opowiadania w zbiorze są różnorodne – niektóre bardzo wciągające, inne mniej zapadające w pamięć. Jak to bywa w takich przypadkach, nie wszystkie historie trzymały jednakowy poziom. Szczególnie odczułam brak głębszego wprowadzenia w zagadki: z racji ograniczonej liczby stron (każde opowiadanie liczy około 20-30 stron) rozwikłanie spraw przebiegało w zaskakująco szybkim tempie. Choć to typowe dla formy opowiadania, nie pozwoliło mi się szczególnie zaangażować w żadną z historii.
Podczas lektury nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że zbiorowi brakuje spójności. Przedstawianie książki jako idealnej na zimowe wieczory wydało mi się nieco mylące, bo zaledwie kilka opowiadań dzieje się zimą, a część z nich w ogóle nie odnosi się do tej pory roku. Tego rodzaju brak konsekwencji wprowadzał pewne zamieszanie i chwilami wytrącał mnie z rytmu czytania.
Dla tych, którzy są już zaznajomieni z twórczością Christie, opowiadania te nie będą żadną niespodzianką, ponieważ zostały zaczerpnięte z innych zbiorów autorki. Jednak dla kogoś, kto nie miał wcześniej do czynienia z jej krótszymi formami, książka może być ciekawym przeglądem różnych stylów i tematów charakterystycznych dla tej pisarki.
Nie traktowałabym tej pozycji jako najlepszego wprowadzenia w twórczość Agathy Christie. Polecałabym raczej rozpoczęcie przygody od jej klasycznych powieści, takich jak "Morderstwo w Orient Expressie" czy "I nie było już nikogo". Niemniej jednak "Zbrodnie zimową porą" to miły, choć niezobowiązujący przerywnik na wieczory przy gorącej herbacie. Piękne wydanie książki dodatkowo czyni ją świetnym prezentem dla miłośników kryminałów i twórczości Christie. Choć nie wprowadziła mnie w świąteczny nastrój, sprawiła, że na nowo doceniłam talent autorki do tworzenia skomplikowanych, ale zarazem elegancko rozwiązywanych zagadek kryminalnych.