Zbrodnia niedoskonała. Największe zagadki kryminalne ostatnich lat rozwiązane przez polskiego profilera

Ocena: 4.55 (11 głosów)
Inne wydania:

Pierwsza w języku polskim pozycja nie naukowa oparta na autentycznych sprawach, których rozwiązanie było możliwe dzięki zaangażowaniu się profilera policyjnego. Autorzy wyjaśniają w książce, na czym polega tzw. profilowanie i jaka jest historia tej metody badawczej. Przestawiają etapy tworzenia portretu psychologicznego nieznanego sprawcy, proponując na końcu rozdziału zagadkę kryminalną dla czytelników. Główną część książki stanowią opisy zbrodni i działań prowadzących do znalezienia sprawcy. Opisywane sprawy zostały podzielone ze względu na motyw wiodący ? seksualny, zemsty, rabunkowy, krzywdy i urazy, lęku i niepokoju, urojeniowy. Autorzy przedstawiają charakterystyczne cechy ofiar i sprawców zbrodni związanej z danym motywem, a także typowe okoliczności i przebieg poszczególnych spraw.

Informacje dodatkowe o Zbrodnia niedoskonała. Największe zagadki kryminalne ostatnich lat rozwiązane przez polskiego profilera:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788378351825
Liczba stron: 244

więcej

Kup książkę Zbrodnia niedoskonała. Największe zagadki kryminalne ostatnich lat rozwiązane przez polskiego profilera

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zbrodnia niedoskonała. Największe zagadki kryminalne ostatnich lat rozwiązane przez polskiego profilera - opinie o książce

Avatar użytkownika - chimerzasta
chimerzasta
Przeczytane:2017-06-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2017 roku,
Książka z kategorii zasługujących na najwyższe noty. Bardzo dobrze przygotowana - a w takich książkach wbrew pozorom to bardzo istotne. Na podstawie faktów, ale bez pominięcia aspektu emocjonalnego. To jest to, co do mnie trafia! Poproszę o więcej!
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2016-03-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Książka powstała za namową dziennikarki i pisarki Katarzyny Bondy, a namówiła nikogo innego jak najsłynniejszego profilera w Polsce nadkomisarza Bogdana Lacha. Ich rozmowy trwały rok, a kolejny rok Bonda potrzebowała na spisanie wszystkiego. Profiler sporządza portret psychologiczny nieznanego sprawcy, który ułatwia policji wykrycie i który zawęża grono poszukiwań do konkretnych osób. Sam nie zatrzymuje podejrzanych, robią to śledczy. "Nie mogę zrobić nic, by zapobiec kolejnym zbrodniom. Jestem w stanie pomóc wyjaśnić, dlaczego w głowie zabójców zrodził się pomysł dokonania czynu oraz jak to się stało, że do niego doszło. Czasami wiem o każdy, z nich więcej niż oni sami o sobie. Nawet to, co chcieliby ukryć".
Link do opinii
Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2015-01-04, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Pamiętam jak pani od matematyki opadały ręce, gdy kolejny uczeń opowiadał o ,,dwóch nierównych połowach". Albowiem, jak wszystkim wiadomo, połowy z definicji są równe. Nierówne mogą być co najwyżej części. Przypomniało mi się to, gdyż rozważania o książce Katarzyny Bondy i Bogdana Lacha ,,Zbrodnia niedoskonała" chciałam zacząć od stwierdzenia, że dzieli się ona na dwie nierówne połowy. I nie chodzi mi bynajmniej o nierówność w sensie arytmetyczno-geometrycznym. Nie chodzi ani o wielkość liczoną w stronach czy znakach, ani tym bardziej o nierówność jakiegoś wymiaru: długości, szerokości czy wysokości. Chodzi mi o nierówność sensie artystycznym. W tekście można wydzielić dwa elementy. Dla uproszczenia nazwijmy je publicystycznym i wspomnieniowym. Choć przeplatają się nawzajem, są jednak bardzo wyraźnie wydzielone. Część ,,publicystyczna" napisana jest w formie narracji trzecioosobowej, część wspomnieniowa to opowieść w pierwszej osobie. Gdyby tego było mało dodano jeszcze rozróżnienie czcionki: publicystyka wydrukowana jest czcionką ,,zwykłą", wspomnienia- kursywą. Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że obie te części dzieli przepaść głęboka niczym Rów Mariański. Tak sobie myślę, że różne czcionki wprowadzono ku wygodzie czytelnika - dzięki temu rozwiązaniu dużo łatwiej jest wyłuskać w tekście to co ciekawe i pominąć to, co nieinteresujące. Zacznijmy od wspomnień. Są to opowieści nadkomisarza Lacha. Dość zwięzłe, ale ciekawe, pokazujące to, co mnie w zagadce kryminalnej zawsze fascynowało najbardziej - sposób dochodzenia do prawdy. Lach nie opowiada o regułach i teoriach psychologicznych, a jedynie wskazuje co sprawiło, że w konkretnej sytuacji wyciągnął taki a nie inny wniosek lub podjął taką a nie inną decyzję. I choć historie są dość ascetyczne w formie, czyta się je przyjemnie, nawet z pewnym zainteresowaniem. Tę część można by potraktować jako zbiór krótkich artykułów (takich na jedną-dwie szpalty) do przeczytania przy kawie lub herbacie. Bez większych ambicji literackich, ale ciekawych. Gorzej z częścią drugą (przypominam, że na potrzeby tej opinii nazwałam ją publicystyczną), która prezentuje czytelnikowi historię profilowania oraz podstawowe pojęcia z tej dziedziny. Powiedzmy szczerze - z kolejnych akapitów wieje nudą. Zabrakło jakiejś iskry Bożej, umiejętności podania wiedzy w sposób atrakcyjny. Miałam wrażenie, że czytam podręcznik ,,Wprowadzenie do profilowania dla gimnazjalistów". Styl ten można by zaakceptować w pozycji omawiającej szczegółowo zagadnienia profilowania, ale nie w publikacji niezwykle powierzchownej. Do tego w tekście pojawia się okropna maniera - raz na jakiś czas (powiedzmy raz na trzy strony) autorka (albo autor, albo redaktor - co do tego nie mam pewności) przypomina sobie, że piszę książkę nie naukową (ba! nawet nie popularno-naukową) i postanawia dodać lekkości językowi doklejając jakiś kolokwializm pasujący do reszty tekstu jak wół do karety. Żeby było jasne: nie mam nic przeciwko kolokwializmom. Co więcej, uważam, że dość płytkie treści aż proszą się o lżejszy język. Nie podoba mi się zgrzyt kompozycyjny, który wprowadzają. Jakby autor zapomniał ,,literackiego" słowa i użył pierwszego, jakie mu się nawinęło na myśl. Niechlujstwo i tyle. A propos niechlujstwa. Na koniec taki oto ,,kfiatek"(cytat pochodzi ze strony 241): ,,Sprawcawykorzystałdozbrodnidużyrozdzielaczelektryczny.Prawdopodobnie nie przyniósł go ze sobą." Rozumiem, że można zgubić jedną spację, ale tyle! Korekto! Gdzie byłaś? Na książkę ,,Zbrodnia niedoskonała" czekałam długo (nakład z 2013 roku był wyczerpany, swój egzemplarz zdobyłam dopiero gdy pod koniec roku 2014 pojawił się dodruk). Niestety, muszę ze smutkiem stwierdzić, że nie było warto. Spodziewałam się dobrego reportażu, a dostałam czerstwą bułę. I tak oto, pod względem czytelniczym rok 2015 zaczął się od megarozczarowania. Opinia pochodzi z bloga: http://polekturze.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Emma81
Emma81
Przeczytane:2019-06-24, Ocena: 4, Przeczytałam,

"Zbrodnia niedoskonała" to jakby poradnik rozpoznawania sprawców przestępstw. Autorzy snują opowieści na bazie autentycznych wydarzeń, przybliżając specyfikę pracy profilera. Książka jest napisana ciekawie i nie sposób się przy niej nudzić. Dodatkowo pani Bonda stawia przed czytelnikiem zadanie wytypowania sprawcy jednej z opisanych w książce zbrodni, skłaniając tym samym do wytężenia komórek mózgowych. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - pobarski
pobarski
Przeczytane:2018-09-09, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - SnuKraina
SnuKraina
Przeczytane:2017-10-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Domowa biblioteczka,
Recenzje miesiąca
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy