Zawsze mieszkałyśmy w zamku

Ocena: 3.83 (12 głosów)
Inne wydania:

Niesamowita, zekranizowana gotycka opowieść autorki Nawiedzonego Domu na Wzgórzu i Loterii!

Merricat Blackwood wraz z siostrą Constance i wujem Julianem zamieszkują rodzinną posiadłość. Nie tak dawno temu rodzina liczyła siedmiu członków - do czasu, kiedy pewnej nocy do cukiernicy trafiła śmiertelna dawka arszeniku. Uwolniona od zarzutu morderstwa Constance wróciła do domu, gdzie Merricat robi wszystko, by uchronić ją przed natarczywością i wrogością miejscowej społeczności. Dni upływają w dosyć szczęśliwym odosobnieniu, aż pewnego dnia do posiadłości przybywa kuzyn Charles...

Informacje dodatkowe o Zawsze mieszkałyśmy w zamku:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2021-06-29
Kategoria: Horror
ISBN: 9788366790759
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: We have always lived in the castle

Tagi: Horrory i literatura grozy

więcej

Kup książkę Zawsze mieszkałyśmy w zamku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zawsze mieszkałyśmy w zamku - opinie o książce

Jak osiągnąć niezależność i prawo do życia wg. własnych przekonań? Shirley Jackson pokazuje to w przewrotny sposób - dwie siostry Blackwood żyją w starym domu z dala od ludzi. Upragniony spokój i wonność zapewnia im zbrodnia: 6 lat wcześniej otruta arszenikiem, zmarła ich prawie cała najbliższa rodzina. Sprawcy nie wykryto. Pewnego dnia kuzyn Charles postanawia przywrócić kuzynki do normalnego życia, a przy okazji... zawładnąć ich majątkiem. Jednak młode kobiety potrafią sobie poradzić i z tym problemem...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2014-07-26,
Constance naprawde jest niewinna smierci czterech osób! Mary Katherine, jej młodsza siostra, mimo swoich już 18 lat, nadal jest pogrążona we własnym, urojonym świecie, snuje sie po lesie, ogrodzie... Kuzyn Charles okazuje się niezwykle pazernym człowiekiem, który pojawia się wcale nie dla dobra sióstr Blackwood, lecz po to, by rozejrzeć się im w domu za cennymi przedmiotami.
Link do opinii

Książka zapowiadała się dobrze. Intrygująca fabuła, ciekawe postacie. Jednak im dalej tym gorzej, jakoś spodziewałam się czegoś więcej. Uważam, że koniec jakoś nie pasował mi do tej książki, był jakby wymuszony i pisany na szybko. Trochę tak jak ktoś już tutaj napisał, jakby autorka sama nie wiedziała jak ją zakończyć. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2022-11-13, Ocena: 3, Przeczytałam,

Moje trzecie spotkanie z tą autorką i znów nie do końca udane, choć bardziej niż poprzednie ("Nawiedzony dom na Wzgórzu" to jedna z najsłabszych książek, jakie w życiu przeczytałam).

Początek książki był nawet udany. Mamy tutaj dwie siostry i ich niepełnosprawnego wujka, które żyją z dala od innych ludzi, rzadko wychodzą z domu i są napiętnowane przez społeczeństwo miasteczka, w którym żyją, albowiem jedna z nich została oskarżona o wymordowanie całej rodziny za pomocą arszeniku. Dziewczyna została później uniewinniona, ale niechęć ludzi pozostała. Wiodą uporządkowane, dosyć spokojne życie dopóki nie postanawia ich odwiedzić krewny - kuzyn Charles, którego przyjmują pod swój dach.

Nie jest to horror, ani powieść grozy, choć tak bywa reklamowana. To bardzo pesymistyczna książka z zakończeniem, które mi się kompletnie nie podobało. Nie dostałam od autorki nawet jakiejś iskierki nadziei, żebym mogła z innym nastawieniem niż negatywne zakończyć tę powieść.

To moja ostatnia książka Shirley Jackson. Nie polecam twórczości tej pani.

Link do opinii

Shirley Jakson napisała intrygującą powieść, która dla mnie niestety w okolicach finału zaczęła tracić swój urok. Moment kulminacyjny oraz zakończenie pozostawiły mnie z poczuciem, że pisarka chyba nie do końca miała pomysł, na zamknięcie swojej opowieści. Nie do końca wyszło jej również budowanie napięcia i narastającego poczucia grozy, które według mnie są obowiązkowymi elementami gotyckiej powieści.

Trudno mi jednoznacznie ocenić ,,Zawsze mieszkałyśmy w zamku". Odnalazłam w tej powieści elementy, które bardzo mi się podobały, ale były w niej również takie, które wzbudziły moje rozczarowanie. Myślę, że ten tytuł całkiem dobrze wypada jako thriller psychologiczny, natomiast powieść gotycka raczej z niego średnia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2018-05-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki nie należało niestety do zbyt udanych. Lektura „Nawiedzonego Domu na Wzgórzu” nie tylko mnie wymęczyła, ale w ostatecznym rozrachunku mocno rozczarowała. Oczekiwałam powieści grozy, a zamiast niej otrzymałam twór, który prawie że mnie uśpił. Postanowiłam jednak nie skreślać od razu autorki, dać jej jeszcze jedną szansę. Okazja ku temu nadarzyła się całkiem niedawno za sprawą jednej z kwietniowych nowości wydawnictwa Replika, a mianowicie premiery powieści „Zawsze mieszkałyśmy w zamku”, o której już na okładce przeczytać można, iż jest to niesamowita gotycka opowieść.
Czy jednak aby na pewno?
Zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/zawsze-mieszkalysmy-w-zamku-shirley-jackson/

Link do opinii
Inne książki autora
Loteria
Shirley Jackson0
Okładka ksiązki - Loteria

"Loteria" to zbiór opowiadań Shirley Jackson, powstałych w latach 40- tych XX w. Wszystkie godne są polecenia, a tytułowa Loteria weszła do kanonu...

Nawiedzony
Shirley Jackson0
Okładka ksiązki - Nawiedzony

Do starego i zapuszczonego, a także owianego złą sławą dworu przybywają cztery osoby: doktor Montague - znawca okultyzmu, jego śliczna asystentka, Eleanor...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy