Gdy prywatny świat wali się w gruzy, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności odbierają radość życia i zdaje się, że nie ma już nadziei na poprawę losu, trudno uwierzyć, że przed nami jeszcze jakiś happy end.
Aby nie utonąć w oceanie rozpaczy, trzeba zmienić życiową perspektywę.
Wszystko, co nas spotyka, dzieje się w jakimś celu. Doświadczamy czegoś, żeby zdobyć siłę, wzmocnić siebie i zakwitnąć. Inaczej niż dotychczas, nie znaczy gorzej.
Nie jest za późno. Na wszystko. Nigdy…
Niezmiennie wierzę, że to życie ma dla nas jeszcze jakiś lepszy scenariusz :)
Za co kocham teksty Ani? Za to że za każdym razem znajduję w nich cząstkę siebie. Dla mnie taka identyfikacja z autorem stanowi o jego autentyczności oraz wyjątkowej intuicji.
Joanna Rogowicz
Opowiadania Anny Romejko są jak swojska kawa i ploteczki z najlepszą przyjaciółką. Autorka pokazuje nam dobrze znany świat- kobiet takich jak my, ze wszystkimi jego blaskami i cieniami, we wszystkich odcieniach bieli, czerni i ... różu. Serdecznie polecam lekturę historii wciągających od pierwszej strony i zapraszam na emocjonującą podróż po meandrach kobiecego życia.
Magdalena Prekiel
Sama prawda o Annie R.
Ona ma gdzieś wmontowany silnik, napędzany paliwem kosmicznym. W tym samym miejscu, na dłużej niż 5 minut, jest ją w stanie zatrzymać jedynie dobra książka. Anula uwielbia ludzi, jest otwarta, spontaniczna, prawdziwa. Idealny kompan bliższych i dalszych podróży. Twierdzi, że nie lubi gotować, ale niektóre jej makarony są grzechu warte. Każdego dnia przełamuje strefę komfortu i realizuje marzenia. Brawo Ty!
Renata Zwierz-Brzostek
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2020 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 246
Tytuł oryginału: Zawsze jest jakiś happy end
Język oryginału: Polski