Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: b.d
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 376
Po tragicznej śmierci czteroletniej córki i odejściu męża, świat Anny Davis legł w gruzach. Zrozpaczona kobieta wróciła do rodzinnego domu w Nowej Anglii...
Po wygranej walce z ciężką chorobą Sara Talbot pragnie na nowo cieszyć się życiem. Teraz kiedy powraca do zdrowia, nawet najprostsze przyjemności sprawiają...
Przeczytane:2012-07-23, Ocena: 6, Przeczytałam, ***Cukiernie, herbaciarnie... i sklepiki, ***Adopcje,
Czy istnieją granice matczynej miłości? Czy można je w ogóle wyznaczać? Jak silne są więzi łączące matkę z dzieckiem? Czy można się ich wyrzec do końca?
Na te wszystkie pytania i wiele innych odnajdziemy odpowiedź w pięknej i wzruszającej powieści Luanne Rice pt: ”Zatańcz ze mną”.
35-letnia obecnie Jane Porter będąc na drugim roku studiów, niespodziewanie dla niej i jej ukochanego Jeffrey’a – chłopaka z roku, zaszła w ciążę. W wieku 20 lat życie dziewczyny nagle uległo diametralnej zmianie, a wszystkie jej dotychczasowe plany na przyszłość przestały mieć jakikolwiek sens. Tym bardziej, że ojciec dziecka wyrzekł się go i nie chciał pozwolić na to, żeby przyszło na świat.
Jane jednak postanowiła urodzić to dziecko, a jej matka w trosce o dalszą przyszłość swej córki zadbała o to, by po urodzeniu maleńka istotka znalazła dobry dom i kochających adopcyjnych rodziców. Jane z bólem serca musiała zaakceptować takie rozwiązanie, ale od tamtej pory jej życie nigdy już nie było takie jak wcześniej… Dziewczyna zamknęła się w sobie, nie skończyła studiów, przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie stworzyła własną firmę cukierniczą „Calamity Jane”. Rozpoczęła nowe życie, ale mimo to nie mogła uciszyć wyrzutów sumienia oraz wyzbyć się miłości do swej małej córeczki, którą zmuszona była oddać innym ludziom. Jedyne co jej zostało na pamiątkę to srebrny medalion ze zdjęciem malutkiej Chloe – bo zgodnie z dokumentami adopcyjnymi takie imię miało otrzymać jej dziecko.
Po piętnastu latach Jane postanawia wziąć dłuższy urlop aby odwiedzić chorą matkę, do której wciąż ma żal o to, do czego ją namówiła przed laty. Chce też pomóc swojej młodszej siostrze w opiece nad coraz mniej sprawną mamą. Dziewczyna ma nadzieję, że może przy tej okazji uda jej się chociaż zobaczyć swoją ukochaną córkę i w ten sposób ukoić myśli dręczące ją od lat. Co wyniknie z tych zamierzeń i czy Jane uspokoi swoje matczyne serce opowie czytelnikowi sama autorka.
„Zatańcz ze mną” to niezwykle piękna i głęboka w swojej wymowie książka. Wiele w niej ciepła i uczucia. Jej lektura utwierdziła mnie w przekonaniu, że miłość matczyna nie ma granic i bez względu na okoliczności, przeciwności losu, czy inne problemy, więzi łączące matkę i dziecko są tak silne, że chyba nic nie jest w stanie ich zniszczyć. Należy tylko pamiętać aby właściwym wychowaniem oraz wpojeniem odpowiednich zasad i wartości pielęgnować te uczucia i zacieśniać więzy, które pojawiają się od pierwszych godzin po poczęciu i trwają do końca życia, a nawet jeszcze dłużej.
Takiej właśnie miłości i takich relacji z dziećmi życzę wszystkim czytelniczkom powieści, a myślę, że i mężczyźni, którzy zdecydują się sięgnąć po tę książkę, będą mogli wyciągnąć z jej przekazu odpowiednie wnioski i głębiej zastanowić się nad poruszonymi w niej problemami.
Książkę bardzo miło się czyta, nie sposób się wręcz od niej oderwać, a na koniec chciałoby się poznać kolejne losy bohaterów. Niestety dalszego ciągu wydarzeń możemy się już tylko domyślać…
Polecam serdecznie.