Wciągająca powieść kryminalna rozgrywająca się we współczesnej Warszawie.
Syn znanego adwokata został zamordowany w toalecie modnego klubu. Śledztwo gmatwa się i komplikuje, a policjantka prowadząca dochodzenie przypuszcza, że zabójstwo wiąże się z osobistą tragedią jej najlepszej przyjaciółki, której chłopak przed laty zginął w niejasnych okolicznościach... Zapłata to wciągająca powieść kryminalna, mówiąca o zwykłych ludziach, ich wyborach i skomplikowanych relacjach, a także o sekretach, które wyszły na jaw, ponieważ popełniono okrutną zbrodnię.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2015-06-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: Polski
Trafiłam na tę książkę, przeglądając nowości wydawnicze. Przeczytałam blurb, który mnie zaciekawił i szybko zorientowałam się, że Zapłata to pierwsza część serii z Agatą Górską i Sławkiem Tomczykiem. Pomyślałam, że oto nadarzyła się okazja, aby zapoznać się z twórczością autorki. Nie wiedziałam, iż książka jest wznowieniem powieści sprzed kilku lat, a jej kontynuacje są już dostępne na rynku. Jako że polubiłam się z piórem autorki i wykreowanymi przez nią bohaterami, to nie pozostaje mi nic innego, jak zakupić resztę książek.
„Uczucia krzywdy i niesprawiedliwości, upchnięte pod kruchą warstwą pozornego spokoju, wypłynęły na powierzchnię ze zdwojoną siłą, budząc chęć zemsty i ukarania winnych”.
Rogala bardzo zgrabnie łączy wątki kryminalne z obyczajowymi. Osobiście lubię takie zestawienie, więc lektura trafiła idealnie w mój czytelniczy gust. Mimo iż akcja nie jest nazbyt skomplikowana, bo intryga została rozpisana w sposób tradycyjny, to autorka za sprawą mocno ograniczonego grona podejrzanych, zręcznie myli tropy, wskazując (nie)jednoznacznie palcem, kto jest winny. Osobiście miałam dwóch kandydatów na miano „zabójcy” i praktycznie do samego końca nie mogłam wytypować, kim jest morderca.
Podoba mi się pomysł na fabułę – główną rolę odgrywa pewna tajemnica z przeszłości, która nie miała ujrzeć światła dziennego. Stało się inaczej. W końcu przyszedł dzień zapłaty za zbrodnię popełnioną sprzed lat. Nie mam również nic do zarzucenia co do kreacji głównych bohaterów. Są to osoby z krwi i kości, które zyskują sobie sympatię, bądź w niektórych przypadkach niechęć czytelnika.
Zapłatę czyta się przyjemnie i bardzo szybko, gdyż została napisana w prostym stylu, co nie oznacza, że jest nudna lub płytka. Wręcz przeciwnie. Książka jest interesująca, dostarcza mnóstwo emocji, czasami wnosi szczery humor (fragment z bosonogą policjantką biegającą po ulicach miasta, jest rewelacyjny), a w kulminacyjnych punktach trzyma w napięciu. To kawał dobrej literatury kryminalnej z zarysowanym wątkiem obyczajowym. Polecam.
Cykl Agata Górska i Sławek Tomczyk – Małgorzaty Rogali od dawna zaprzątał moje myśli. To nie przypadek, świadomie sięgnęłam po „ Zapłatę „, gdyż bardzo byłam ciekawa twórczości tej autorki.
Oglądając swoim zwyczajem książkę ze wszystkich stron, zostałam mile zaskoczona. Autorka traktuje z dużym dystansem zarówno siebie jak i swoje utwory. Nie ma na okładce jej biogramu, natomiast zamieszczony opis spowodował, że poczułam się zaintrygowana. Pani Małgosia zamiast mówić o sobie, woli słuchać innych, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością i do tego stworzyła całkiem miły w odbiorze kobiecy kryminał, który zapewnił mi doskonałą rozrywkę.
Zwróciła też moją uwagę niedwuznaczna okładka, której sens wyklarował mi się w trakcie czytania, ponieważ ma związek z niebanalnym narzędziem zbrodni.
Rogala zręcznie połączyła wątek kryminalny, który jest motywem wiodącym z powieścią obyczajową, gdzie poświęciła odpowiednią ilość uwagi życiu prywatnemu swoich bohaterów. Autorka nie próbuje nikogo naśladować, wykreowała własny świat i dopasowała doń wymyślone postacie. Nie popadła w modne ostatnio schematy i nie stworzyła dramatycznego tła społecznego ani też zmęczonych życiem i pracą śledczych, gdzie ich problemy egzystencjalne dominują zagadkę kryminalną.
Górska i Tomczyk niezwykle sympatyczna para policjantów, którzy przypadli mi do gustu, chociaż momentami zachowują się nieprofesjonalnie, a nawet zabawnie. Szczególnie jedna scena z Agatą w roli głównej wywołała mój szeroki uśmiech. Nie opisuję szczegółów, ponieważ nie chcę nikomu psuć przyjemności z czytania a kto czytał doskonale wie, o jakiej przygodzie policjantki wspomniałam.
Powieść od samego początku mnie wciągnęła, nie pozwalając odłożyć książki, pomimo przewidywalności czytało mi się świetnie. Uwielbiam kryminały, które oprócz wartkiej akcji zawierają ciekawie przedstawione życie prywatne bohaterów, a postacie są interesujące i wiarygodnie zbudowane. Autorka tak skonstruowała opowieść, że w ogóle nie było mi żal denatów, bo ich śmierć była konsekwencją czynów, które popełnili w przeszłości. Wykorzystała klasyczny motyw zemsty, ale i tak nie do końca miałam pewność, kto jej pragnie.
Autorka sama przyznaje, że pisanie powieści kryminalnych wymaga większej uwagi i logicznego myślenia. To taki rodzaj rozgrywki między autorem a czytelnikiem, gdzie autor robi wszystko, aby wyprowadzić czytelnika w pole, a czytelnik natomiast próbuje jak najwcześniej wytypować sprawcę jednocześnie oczekując zaskoczenia. Przyznaję, że pani Małgosi udało się wciągnąć mnie w swoją rozgrywkę, wzbudzając moje zainteresowanie od samego początku do końca. Podsumowując „Zapłata" jest powieścią kryminalną o prostej konstrukcji, z niefrasującą atmosferą, ale za to ze sporym ładunkiem emocjonalnym. Czytało mi się doskonale, gdyż jest to rozrywka w najczystszej postaci. Co prawda liczyłam na inne połączenia par, ale autorka postanowiła inaczej.
Polecam gorąco powieść szczególnie czytelniczkom, chociaż myślę, że panowie też znajdą coś dla siebie.
„Ludzie często zaczynali rozumieć, co zrobili innym, dopiero wtedy, gdy doświadczali tego samego.”
W jednym z warszawskich klubów zostają znalezione zwłoki Mariusza Leśniaka syna znanego adwokata. Śledztwo w sprawie prowadzi starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk. Toksykologia ujawnia, iż w ciele Leśniaka znalezione zostały igły cisu pospolitego, które doprowadziły do ciężkiego zatrucia. W śledztwie wychodzi na jaw, że Leśniak jako licealista był zamieszany w pobicie ze skutkiem śmiertelnym Filipa Błońskiego. Kiedy w wyniku kolejnego otrucia ginie kolejny sprawca pobicia Igor Kawecki, główną podejrzaną zostaje przyjaciółka Górskiej, Justyna Lipiec specjalizująca się w aromatoterapii. Przed laty Lipiec była związana z Filipem, śmierć ukochanego, której była świadkiem, doprowadził do poronienia, a szok po całym zajściu do załamania nerwowego, co zostało sprytnie wykorzystane przez Leśniaka seniora do obrony syna i jego przyjaciela. Kto mści się po latach na sprawcach pobicia? Czy Agacie uda się uchronić przyjaciółkę przed oskarżeniem?
,,Zapłata" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Małgorzaty Rogali i uważam je za całkiem udane. Połączenie kryminału i powieści obyczajowej było całkiem udane, choć zagadka kryminalna szczególnie trudna nie była. Bohaterowie są dobrze scharakteryzowani, Agata i Justyna mają ciężkie przeżycia z dzieciństwa, które u czytelnika budzą zarówno złość, jak i współczucie. Rogala dość mocno gra na emocjach czytelników, co jest dużym plusem powieści.
Jeśli lubicie kryminały z wątkiem obyczajowym, to serdecznie zachęcam do sięgnięcia po pierwszy tom cyklu. Ja na pewno sięgnę po kolejny.
Bardzo dobra, niesamowicie wciągająca książka. Kapitalnie napisana, trzyma w napięciu do samego końca
Lekki kryminał z wątkiem obyczajowym rozpoczynający serię z sympatyczną parą policjantów. Bardzo mi się spodobał. Co prawda krew nie leje się strumieniami, lecz ciekawa akcja, bardzo ciekawi bohaterowie. Książka napisana w prosty sposób, przez co czytanie jest jeszcze przyjemniejsze. I zawsze mam ochotę wrócić do twórczości autorki.
Kilka miesięcy temu po udanej pierwszej randce z autorką, kiedy miałam przyjemność przeczytać "Kopię doskonałą" obiecałam sobie, że koniecznie musimy to powtórzyć. Sięgając po "Zapłatę" mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać : szybkiej akcji, prostego języka i ciekawych bohaterów. I właśnie to dostałam. W swoim życiu przeczytałam sporo kryminałów i thrillerów. Jedne przeraziły mnie swoją mroczną atmosferą jeszcze inne trzymały w napięciu i sprawiały, że obgryzałam paznokcie. Tutaj nie było aż takich emocji, niemniej jednak czytało się przyjemnie. Zagadka nie jest skomplikowana, wzmianki o moim rodzinnym mieście jak zwykle cieszą oczy a romanse nie zdominowały fabuły, czego się obawiałam. Jednym słowem było przyjemnie. To zdecydowanie jedna z tych książek, które można przeczytać na jednym posiedzeniu, bez zbytniego angażowania szarych komórek. Takiej literatury też potrzebujemy, szczególnie pod koniec męczącego dnia. Rogala bardzo dobrze wypełnia tę niszę.
Starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk wezwani zostają na miejsce zbrodni, do jednego z warszawskich night clubów. Ofiarą okazuje się młody prawnik. Jeden z przyjaciół mężczyzny odnalazł jego ciało w toalecie. Prawdopodobną przyczyną śmierci było otrucie. prawa może mieć związek ze śmiertelnym pobiciem sprzed ośmiu lat. Śledztwo staje się łamigłówką, której początek tkwi w przeszłości. Ktoś nie chciał, żeby prawda ujrzała światło dzienne i bardzo się postarał, żeby zatrzeć ślady zbrodni.
Muszę przyznać, że "Zapłata" jest jedną z tych książek, które szokują już na samym początku. W pierwszym rozdziale poznajemy nastoletnią dziewczynkę, molestowaną przez lekarza-pedofila. Naprawdę mocne prawda? Autorka na wstępie zrzuca bombę a potem, już do samego końca, rażeni jesteśmy jej odpryskami. Co prawda motyw pedofilii jest jedynie wydarzeniem z przeszłości, które pozwala nam lepiej poznać naszą główną bohaterkę, jednak sam wątek główny jest równie wstrząsający. Ktoś morduje z zimną krwią. Nie używa do tego żadnych skomplikowanych narzędzi czy broni. Wybrał dość niekonwencjonalną metodę : trucizny. I to te ogólnodostępne, rosnące w przydomowych ogródkach. Czytając tę książkę przypomniałam sobie moją fascynację botaniką i przestrogi mojej babci : tego nie jedz, to jest trujące, to powoduje wysypkę a to ślepotę. Przerażające jest to, jak łatwo możemy kogoś otruć. Przepisy na śmierć w męczarniach dostępne są w Internecie. Nie trzeba chodzić po aptekach, bojąc się że zostaniemy rozpoznani, nie musimy trudzić się i zacierać dowodów. Wystarczy jeden, własnoręcznie przyrządzony, napar i dobra okazja, i załatwione. Trup na miejscu. Dziś wiedza gromadzona przez zielarki czy szeptuchy, jest ogólnie dostępna. Książka ta skłoniła mnie do tego by lepiej poznać florę naszego kraju. Teraz, kiedy mam małe dzieci, bardziej zwracam uwagę jakie rośliny są w moim otoczeniu i co ewentualnie może trafić do małych buź. To, że rosnący na łąkach tojad może doprowadzić do uduszenia to wiedza podstawowa, jednak czy wiedzieliście, że trujące są nawet kwiaty doniczkowe, tak popularne w naszych domach? Piękne monstery mogą powodować choroby dróg oddechowych, cisy i niektóre inne rośliny, które sadzimy w ogródkach, mogą doprowadzić do nagłej śmierci. W sumie to cieszę się, że nie mieszkam w Australii czy którymś z krajów azjatyckich gdzie trujących przedstawicielek flory jest jeszcze więcej.
Muszę przyznać, że pomysł na mordercę-truciciela, który zamiast laboratoryjnie skomponowanych mieszanek, podał swoim ofiarom coś ogólnodostępnego jest dla mnie innowacyjny. Niektórzy autorzy dwoją się i troją, wymyślają skomplikowane receptury, a tutaj proszę, wystarczyło otworzyć atlas botaniczny i mamy gotowy pomysł na truciznę. A że roślinek o "morderczych" właściwościach jest sporo to i trupów można namnożyć. A wiadomo im więcej ciał tym ciekawszy kryminał. Wierzcie mi, tutaj się nudzić nie będziecie.
Małgorzata Rogala ma talent do kreowania postaci. Na całe szczęście nigdy ne musiałam utrzymywać bliższych kontaktów z przedstawicielami służb mundurowych, jednak jeśli by ktoś mnie spytał jak ich sobie wyobrażam to opisałabym dokładnie Sławka i Agatę. Ona, nieco postrzelona, inteligentna, skoncentrowana na pracy i lojalna, on twardo stąpający po ziemi, łasuch o dobrym sercu i stalowych nerwach. W parze tworzyli naprawdę zgrany i wzajemnie się dopasowujący duet. Na początku się troszkę obawiałam, że autorka zagoni ich do wspólnego łóżka, jednak dość szybko odeszła od tego pomysłu. Choć z pewnością w pracy do siebie pasują tak prywatnie są raczej dobrymi przyjaciółmi niż materiałem na małżeństwo. Zresztą Rogala miała inne plany co do ich samotności więc nie martwcie się. Jak to mówią : każda potwora znajdzie swojego amatora. Wszyscy wielbiciele polskiej literatury obyczajowej, kryminalno-obyczajowej i kryminalnej, pisanej przez kobiety, wiedzą, że wątek romansu jest czymś koniecznym, bez którego nie ma prawa powstać żadna dobra powieść. Rogala odrobiła lekcję i mamy tutaj i miłość, i mizianie i sex, jednak wszystko to jest tak ciekawie i zgrabnie wkomponowane w fabułę, że nie razi po oczach i nie przytłacza.
"Zapłata" nie jest typowym kryminałem proceduralnym, choć dość dużo czasu spędzamy na analizowaniu materiału dowodowego i oglądaniu miejsc zbrodni. Autorka oszczędziła nam jednak krwawych opisów i nieprzyjemnych szczegółów, a skupiła na samym śledztwie.Akcja z rozdziału na rozdział staje się coraz bardziej dynamiczna, poznajemy nowe wątki i dajemy się zapędzić w ślepe zaułki. Z początku myślałam, że rozwiązanie zagadki morderstwa będzie banalnie łatwe. Ba, spodziewałam się że to jedna z tych książek w których od samego początku znamy sprawcę i to od kłębka dochodzimy do nitki a nie na odwrót. Okazało się jednak inaczej a doprze zaplanowany zwrot akcji doprowadził do mocnego punktu kulminacyjnego. Samo zakończenie również okazało się zadowalające a ostatni akapit daje nam nadzieję na kolejne spotkanie z bohaterami. Już się nie mogę doczekać.
Jako warszawianka lubię czytać książki, których fabuła osadzona jest w moim rodzinnym mieście. Każda nazwa własna, każda ulica czy miejsce przywoływało mnóstwo wspomnień. Saska Kępa, ulica Chmielna, popularne niegdyś lokale kojarzą mi się z intensywnym studenckim życiem, które niestety mam już za sobą. Rozumiem jednak, że dla czytelnika nie zorientowanego w topografii miasta, nazwy te mogą nic nie znaczyć. Tak samo jak mnie nie interesują zaułki Sztokholmu czy Moskwy. Tej lokalnej geografii było tutaj zdecydowanie za dużo.
Małgorzata Rogala swoją przygodę z pisarstwem rozpoczęła od powieści obyczajowych, jednak dość szybko przerzuciła się na kryminały. My czytelnicy powinniśmy być jej za to wdzięczni. Autorka ma głowę pełną pomysłów i nic nie wskazuje na to by miały się one skończyć. Książki Rogali to kryminały ze średniej półki, coś niezobowiązującego do poczytania w autobusie czy wygodnym fotelu. Są jak kolejny odcinek ulubionego serialu, który cieszy lecz wiemy, że nie zapadnie w pamięć na długo. Już nie mogę się doczekać kolejnej odsłony i zobaczyć jak potoczą się losy nowo poznanych bohaterów. Całe szczęście autorka nie wystawiła mojej cierpliwości na próbę. Polecam.
Opis książki mocno mnie zaintrygował. W jednym z warszawskich klubów zostaje zamordowany syn adwokata. Sprawa może mieć związek ze śmiertelnym pobiciem sprzed ośmiu lat. Śledztwo staje się łamigłówką, której początek tkwi w przeszłości. Ktoś nie chciał, żeby prawda ujrzała światło dzienne i bardzo się postarał, żeby zatrzeć ślady zbrodni. Czy policjantom emocjonalnie zaangażowanym w śledztwo uda się zachować zimną krew?
Powieść zaczyna się bardzo ciekawie. Molestowane dziewczynki biorą sprawy w swoje ręce i znajdują sposób na pozbycie się problemu. Historia ta owocuje przyjaźnią, która właśnie przejdzie próbę i to bardzo dużą.
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" (W. Szymborska,”Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej”).
Ile z nas zastanawiało się nad tym by zemścić się za wyrządzoną krzywdę. Zwłaszcza jeśli miałoby to ujść nam na sucho. A co jeśli ktoś zemści się za nas? I to na nas padnie podejrzenie?
Justyna Lipiec osiem lat wcześniej przeżyła traumę – na jej oczach bestialsko skatowano jej chłopaka, który umiera na skutek odniesionych obrażeń. Rozpoznała napastników ale ostatecznie wycofała swoje zeznania. W efekcie tego napastnicy unikają kary. A teraz jeden z nich ginie i to w dość dziwnych okolicznościach.
Agata Górska, starsza aspirant prowadząca śledztwo w tej sprawie jest najlepszą przyjaciółką Justyny. A teraz ma dylemat moralny. Chce wierzyć w niewinność przyjaciółki ale wie, że ta ma motyw. Powinna być odsunięta od śledztwa ale chce wyjaśnić sprawę.
Komisarz Sławek Tomczyk, partner Agaty. Wie, że ta ukrywa jakiś sekret w związku ze sprawą i próbuje za wszelką cenę dowiedzieć się o co chodzi. Ale on też nie ma do końca czystego sumienia.
Jeśli chodzi o polskie kryminały to mam dość sceptyczne podejście. Jednak Małgorzata Rogala trafia w mój gust. Bohaterowie może nie są zbyt skomplikowani ale nie da się ich nie lubić. Są tacy swojscy, mogli by być naszymi sąsiadami. Akcja bardzo wartka, wciąga. Dużym plusem są humorystyczne wątki jak znajomość Agaty z bardzo sympatycznym taksówkarzem.
Historia jest może zbyt przewidywalna – już w połowie domyślałam się, kto zabił. Ale czyta się ją z bardzo dużą przyjemnością. Chociaż pisarka porusza też dość trudny temat – molestowania dzieci przez tzw. wujków. I brak wiary ze strony rodziców. Na szczęście w tym przypadku ten wątek znalazł szczęśliwe rozwiązanie.
Książkę polecam wszystkim. Zwłaszcza na zimowe wieczory.
Porywająca powieść mistrzyni kryminału psychologicznego! Adela Naczyńska, pracownica sklepu z antykami, zostaje zamordowana. Tuż przed śmiercią dowiaduje...
Morderca już wydał wyrok. Zostało niewiele czasu. Ewa Frydrych znajduje szczelnie owinięte taśmą ciało męża - szefa portalu krytyki kulinarnej, którego...
Przeczytane:2019-01-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Ulubione <3 , OkĹadkowe cudeĹka :) ,
Warszawa. W jednym z klubów nocnych zostaje zamordowany syn znanego adwokata. Sprawa z początku wydaje się trudna, bo oprócz narzędzia zbrodni, jakim okazują się trujące zioła, które ktoś podał denatowi, prowadzący śledztwo starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk oprócz tego nie mają nic. Tymczasem pojawia się kolejny denat, zamordowany w podobny sposób, cała sprawa jednak zaczyna układać się w logiczną całość i zdaje się prowadzić do zdarzeń sprzed ośmiu lat.
“Ludzie często zaczynali rozumieć, co zrobili innym, dopiero wtedy, gdy doświadczali tego samego.”(*¹)
AKCJA I FABUŁA
Akcja i fabuła z początku wydała mi się takim miszmaszem, ponieważ autorka nie zaczyna od głównego wątku, a od wydarzeń z przeszłości głównej bohaterki. Jednak dalsze losy bohaterów i śledztwa pokrywają swoją dynamicznością.
STYL I JĘZYK
Z początku styl, jak i język książki wydał mi się nieco sztywny, pozbawiony emocji. Z czasem jednak zaczęłam się do tekstu przekonywać i zaczął mi się on podobać, ponieważ ma w sobie coś, co wyróżnia tę książkę od tych, które wcześniej czytałam.
POSTACIE
Postacie tej części serii zostały moim zdaniem stworzone z dużą dokładnością i bardzo przemyślanie. Każda postać swoją obecnością nakręca akcję i fabułę książki.
Co do głównych bohaterów, na chwilę obecną ich postacie są dla mnie zagadką, ponieważ wydają się mieć bardzo złożone charaktery.
“Pokazywała, że jest silna i świetnie sobie radzi, ale Tomczyk czuł, że gdzieś w głębi tkwi mała, skrzywdzona dziewczynka, której kiedyś odebrano poczucie bezpieczeństwa. “(*²)
Zapłata jest pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Małgorzaty Rogali i muszę przyznać, że to pierwsze spotkanie wyszło świetnie. Moje pierwsze wrażenie, zaraz po przeczytaniu książki, było takie, że ta książka jest dość specyficzna, czym bardzo wyróżnia się spośród książek przeczytanych przeze mnie z gatunku kryminału. Jest według mnie też dość wymagająca lektura, ponieważ aby poczuć jej klimat, napięcie trzeba dobrze się w nią wczytać. Jeśli się tego nie zrobi, to można stracić sporo ciekawych i zaskakujących szczegółów. To, co bardzo podobało mi się to ciekawie stworzona postać mordercy, ponieważ nie dostajemy jednoznacznej informacji, kto nim jest, za to autorka ciekawie maskuje prawdziwą tożsamość sprawcy, co jeszcze bardziej wciąga i pobudza ciekawość w trakcie czytania.
Zapłatę dołączam również do grona “moich książkowych odkryć 2018 roku”, bo jest ona bardzo dobrą pozycją.