Zapłakany umysł

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Zapłakany Umysł to opowiadania, w których trudno o klasyczny happy end. Emocjonalne, psychiczne zmagania bohaterów wypełnia rozterka, tęsknota, pogoń za utraconymi namiętnościami i nieodłączna groza ostateczności. Podła rzeczywistość? Rozbuchana imaginacja? Koszmarne sny? Odpowiedź nie będzie oczywista, tak, jak nieoczywiste bywa samo życie.

Informacje dodatkowe o Zapłakany umysł:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-06-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788396118417
Liczba stron: 160
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Zapłakany umysł

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zapłakany umysł - opinie o książce

Avatar użytkownika - izka91201
izka91201
Przeczytane:2021-09-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2021,

Pięknie napisane opowiadania o śmierci, smutku i nieuchronności losu. Wciągnęły mnie bez reszty. Na długo zapamiętam ukazane w niej historie.

Link do opinii

To spotkanie z twórczością autora zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Może i debiut, ale od razu z wielkim wejściem.
Dwanaście krótkich opowiadań ale za to jakich! Każde z nich jest napisane bogatym słownictwem, niezwykle poprawnie i górnolotnym, wręcz lirycznym stylem. Genialne opisy aż elektryzowały, nie pozwoliły na oderwanie się od tekstu chociażby na moment. Pisarz dopracował tę książkę w najdrobniejszym szczególe, wszystko tu ze sobą współgra i chwyta za serce. Nostalgiczne, pełne bólu, tęsknoty, strachu i rozterek historie wywołały we mnie ogrom emocji i uruchomiły w głowie gonitwę zderzających się myśli. Nasza natura jest tak pokręcona, że nie raz ciężko jest się połapać co tak naprawdę jest dobre a co złe, co właściwe a co nie i czy aby na pewno postępujemy zgodnie z własnym sumieniem. Nieraz ważniejsza jest nasza wygoda, lenistwo i bierność. Nie zważamy na potrzeby i krzywdę innych, jesteśmy obojętni, krytyczni i wykorzystujemy słabszych.
Tu autor ukazuje nam wszystkie te wady, obrazuje czego najbardziej się obawiamy i boimy. Przybliża nam obrazy samotności, choroby, niepełnosprawności, śmierci. Przyznam się, że podczas czytania tej lektury byłam jak skamieniała, trochę przerażona łapałam oddech a serce biło jak oszalałe. Nie spodziewałam się takich odczuć, i że tak na mnie wpłynie. Może ten nastrój wywołała wszechogarniająca mnie cisza uśpionego domu i ciemność. Miałam dosłownie ciary i gęsią skórkę. Po dotarciu do zakończenia byłam w takim stanie, że długo nie mogłam zasnąć. Bałam się poruszyć i porwać objęciem morfeusza. Czym był spowodowany ten lęk nie mam pojęcia, ale dzisiaj już kolejny dzień chodzę zadumana i rozmyślam o tym co napisał pisarz.
Z czystym sumieniem mogę zapewnić was, że książka jest świetna, wartościowa i warta naszej uwagi. Czyta się szybko, a klimat jaki panuje podczas lektury jest niepowtarzalny i warty przeżycia na własnej skórze. Zachęcam do sięgnięcia po to arcydzieło literackie, które polecam bardzo gorąco.
Panie Łukaszu gratuluję tak wspaniałego debiutu. Jestem pewna, że kolejne dzieło to będzie prawdziwe arcydzieło, które zachwyci świat.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nie znam słów ani wyrazów tak niebiańskich jak sam tekst, który ujrzałam w książce. Czytając zaczęłam otaczać się murem pięknych opisów rzeczy oczywistych spisanych niezwykłymi porównaniami. Każde słowo było nutką poezji zawierającej w sobie cierpienie i ból strapionego ciała. Chyba nie spotkałam się jeszcze z tak zakodowanym umysłem, by czytać o rzeczach ulotnych, choć chwilami budzących nadzieję w tak wysublimowany sposób.
Ból zawarty w tych opowiadaniach wzrasta niczym szloch dziecka nad grobem matki. Nawet chęć pocieszenia bohaterów będzie wielka i jednocześnie bliżej nieokreślona. Nie jesteśmy pewni, czy on coś od nas wymaga. Staramy się nadążyć za jego rozterkami, a jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że w jakimkolwiek kierunku byśmy nie podążali, to i tak nasz umysł tego nie ogarnie. To jakby pisać recenzję o haiku. Zbyt piękne, mądre i krótkie. Wiele chce się powiedzieć, jednak wszystko gdzieś grzęźnie wewnątrz nas. Wszystko jest tu zrozumiałe, ale wiemy, że nasz stan umysłu nie jest na tyle wykształcony, by choć w połowie poczuć tę burzę uczuć rozsadzającą słowność autora.

W książce znajdziecie dwanaście opowiadań z których każde będzie inne, choć z podobnym wnioskiem. Przyznam, że pozycja aż kipi nostalgią, która jest bardzo zaraźliwa. Wszystkimi kończynami odczujecie tą wrażliwość, wyższość i nieokiełznany rozum. Autor potrafi w kilku słowach wywołać w nas wyrzuty sumienia, nawet nie spowodowane naszą winą. Choć są to opowiadania, to artystyczna dusza poety przebija się w każdym wersie. Czyta się ją lekko, ale chwilami bez zrozumienia. Jest przesycona ozdobnikami, które czasami mnie nieco rozpraszały. Zdarzało się, że czytając nie potrafiłam zrozumieć danego fragmentu. Wiedziałam co czytam, ale nie wiedziałam o czym. Rozpacz kipiała tutaj bardziej aniżeli mleko gotujące się od kilku minut. Te ogniki płonęły raz mocniej, raz zanikały, a chwilami następował niespodziewany wybuch.
To bardzo dziwne, co się ze mną działo podczas czytania, gdyż chwilami przeczytana treść bolała mnie dogłębnie...

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy