A.E. Szumska - Matka dwójki dzieci, żona. Entuzjastka podróży i kobieta wielu pasji. Od lat pracuje w bankowości. "Zapisane we krwi" jest jej debiutem literackim.
Miesiąc wcześniej - Nina ma wszystko, o czym marzyła - kochanego męża i wspaniałego synka, którzy są dla niej całym światem.
Teraz - Niespodziewana śmierć najbliższych doprowadza Ninę do załamania. Jaki sekret skrywa podrzucone bohaterce zdjęcie? Zaczyna się wyścig z czasem, na jaw wychodzą kolejne tajemnice.
Wtedy - Minka jest więziona w piwnicy od urodzenia. W wieku siedmiu lat traci mamę. Przejmuje jej obowiązki w ciemnym pomieszczeniu. Zostaje sama ze swoim oprawcą, który teraz jest całym jej światem.
Kto mówi prawdę? Komu można zaufać? Jakie tajemnice skrywał mąż Niny, któremu tak bezgranicznie ufała? Czy jeszcze kiedyś odnajdzie ona szczęście? Co łączy ze sobą te trzy historie?
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2023-06-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 204
"Po rozmowie z Niną odłożyła telefon. Dobrze wiedziała, kim ona jest, nie wiedziała tylko, po co do niej zadzwoniła."
"Zapisane we krwi" to debiutancka powieść A. E. Szumskiej. Główna bohaterka, Nina, do pewnego czasu wiodła spokojne i szczęśliwe życie. Autorka przedstawia nam obrazy z jej przeszłości, pokazuje bezgraniczną miłość do męża i syna. Dziś bohaterka nie ma rodziny, jest całkowicie samą, pogrążoną w bezgranicznej rozpaczy kobietą. Fabuła książki skupia się na stopniowym odkrywaniu wydarzeń, które doprowadziły do takiego stanu rzeczy.
W miarę czytania zadajemy sobie pytanie czy życie Niny rzeczywiście było takie idealne? A może za pozornie sielskim obrazkiem kryły się jakieś tajemnice?
Przyznam, że powieść ta zrobiła na mnie całkiem pozytywne wrażenie. Podobało mi się to, że autorka umiejętnie wprowadzała poszczególne elementy fabuły, dzięki czemu towarzyszące nam z początku niewielkie napięcie, w miarę czytania rosło. Na kartach "Zapisane we krwi" mamy do czynienia z trzema, pozornie nie łączącymi się ze sobą historiami. Każda z nich rozgrywa się w innym czasie, zaś oddzielające je wydarzenia długo pozostają niewiadomą. Z biegiem czasu atmosfera się zagęszcza, a my dowiadujemy się coraz więcej, jednak całkowite rozwiązanie zagadki ma miejsce dopiero na samym końcu.
Od samego początku bardzo polubiłam główną bohaterkę, dlatego z taką niechęcią przyjęłam pojawienie się Diany. Choć tak naprawdę nie miałam ku temu podstaw, jej osoba wyraźnie mnie drażniła. Na jej przykładzie autorka realizuje zagadnienie związane z dziedziczeniem genów odpowiedzialnych za niektóre nasze zachowania. Przyznam, że z chęcią widziałabym rozwinięcie tego tematu, który został tutaj tylko zasygnalizowany. Ogromnie irytował mnie też mąż Niny, który zachowywał się zupełnie tak, jakby chciał jednocześnie zjeść ciastko i mieć ciastko.
Niestety mam pewne zastrzeżenia do języka powieści, który wydawał mi się trochę sztywny. Odnotowałam mało zdań wielokrotnie złożonych, dzięki którym wypowiedź czy też dłuższy tekst wyraźnie zyskują. Znalazłam też niewielkie błędy logiczne, myślę jednak, że tego typu uchybienia można wybaczyć w przypadku debiutu. Ogólnie uważam, że autorka ma potencjał, potrafi, dzięki wykreowanym obrazom wprowadzić odpowiedni nastrój, a to jest jedną z ważniejszych umiejętności pisarskich. Samego tworzenia określonych schematów językowych można się nauczyć, natomiast zdecydowanie trudniej jest wyzwolić w czytelniku określone emocje.
"Zapisane we krwi" to krótka powieść, którą naprawdę szybko się czyta. W trakcie lektury towarzyszy nam rosnące napięcie, osiągające apogeum w końcowych partiach tekstu, dzięki czemu odczuwamy wzmagające się w miarę lektury zainteresowanie tą historią. W swojej książce autorka porusza zagadnienia związane z dewiacjami seksualnymi oraz problem genetycznego obciążenia i jego wpływu na funkcjonowanie w społeczeństwie. Czas spędzony z tą książką uważam za udany i z przyjemnością będę wyglądać kolejnej publikacji tej autorki.
Moja ocena 7/10.
RECENZJA
„ZAPISANE WE KRWI”
Współpraca Reklamowa —
AUTOR: A. E. SZUMSKA
WYDAWNICTWO: POLIGRAF
„Nigdy nie myślała, że jej życie może lec w gruzach, że straci wszystko, co miała. W jednej sekundzie wszystko się zmieniło. Dla niej zmienił się cały świat”.
„Zapisane we krwi” historia, która rozdziera serce, przepełniona mrocznym klimatem, cierpieniem, emocjami, skrajnymi uczuciami, tajemnicami, które zaskoczą nieprzewidywalnymi zwrotami akcji.
Wielowątkowa fabuła, która trzyma w napięciu, autorka wikła wątki w taki sposób, aby podkręcić temperaturę, zmyli nas, gdy już niemal jesteśmy pewni rozwiązania zagadki, wychodzi kolejna ważna wskazówka, a my delektujmy się, nieoczywistą historią rozwiązując zagmatwaną przeszłość, która wpłynęła na losy bohaterów. W tak niewielkiej ilości stron dostajemy naprawdę świetną historię, która wciąga od pierwszych stron.
Autorka w bardzo rzeczywisty sposób pokazuje przechodzenie przez fazy żałoby i pogodzenia się ze stratą.
Autorka pisze naprzemiennie, to co wydarzyło się miesiąc wcześniej, co jest teraz i co było wtedy, wplatając między nimi wspomnienia więzionej dziewczynki Minki. Możemy zajrzeć w głąb bohaterów, śledzić wydarzenia i zobaczyć co było przyczyną wydarzeń, które pociągają za sobą konsekwencje dzisiejszych wydarzeń, łącząc w ten sposób wszystkie wątki, które układają się w logiczną całość.
Jestem zachwycona tą książką, która zostanie, zemną na dłużej.
Poznamy historię bohaterów, którzy zostali w pewien sposób związani ze sobą.
Nina, Robert, Diana, Minka.
Bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani, możemy poznać każdego z osobna, ponieważ dostaniemy perspektywę każdego z nich, dzięki czemu poznajemy ich zachowania, to co skrywają, co siedzi w nich. Niektórzy zakładają maski, skrywają wiele tajemnic.
Czuć tutaj te wszystkie kłębiące się uczucia, emocje, napięcie, które autorka pokazuje, a my razem z bohaterami je przeżywamy.
Postać Diany został świetnie wykreowana, tajemnicza, pełna sprzeczności, zakłada maski.
„Nic więcej nie wiem i już nic nie słyszę. Po chwili widzę swoją mamę. Jest ze mną. Trzyma na rękach mojego synka i woła mnie do siebie. Kiwa ręką, żebym do nich podeszła. Idę. Odchodzę w ich stronę. Teraz już jesteśmy razem”.
Nina ma wszystko, o czym marzyła męża, ukochanego synka, jednak pewnego dnia w jednej sekundzie traci wszystko i jej świat się zmienia. Śmierć najbliższych osób doprowadza Ninę do załamania, jej życie przypomina powolną śmierć.
Wegetuje, nie mogąc poradzić sobie ze stratą najbliższych.
Później wszystko się zmienia w dniu kiedy Nina dostaje zdjęcie syna i zaczyna się wyścig z czasem. Na jaw wychodzą kolejne skrywane tajemnice.
Poznajemy historię Minki, która jest więziona w piwnicy i jej całym światem staje się mężczyzna, który ją przetrzymuje.
-Jakie tajemnice skrywa Robert?
-Czy Nina poradzi sobie ze stratą?
‐ Co łączy ze sobą te trzy historie?
– Kto porwał syna Diany i Juliana?
‐Czy Julian uratuje syna?
‐ Co ukrywa Diana?
-Jak potoczą się losy Minki?
‐ Co odkryją w związku ze znalezionym zdjęciem Olafa?
‐Czy mamy wszystko zapisane we krwi?
Polecam.
Dziś chciałabym napisać kilka słów o bardzo ciekawym debiucie, który mocno mnie zaskoczył i sprawił, że długo o nim myślałam, już po skończeniu lektury.
Powieść debiutującej A. E. Szumowskiej jest rewelacyjna, trzyma w napięciu niemal od początku, jest nieprzewidywalna i zaskakująca, a opisywane wydarzenia na pierwszy rzut oka wydają się totalnie nierealne, zakończenie totalnie zmiażdży mózg, genialnie łącząc wszystkie wątki w spójną i klarowną całość.
Jest to opowieść wielowątkowa i mocno złożona, przepełniona skrajnymi emocjami, udowadniająca jak życie potrafi się skomplikować w przeciągu kilku chwil. Autorka pokazuje, jak wiele sekretów potrafią skrywać ludzie pod maską "normalności". Idealnie pokazuje schemat syndromu sztokholmskiego, kolejne fazy żałoby i godzenia się ze stratą. Nie podkolorowuje tego, pokazuje wszystko z brutalną autentycznością.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autorka miesza wątki, urywa snutą historię w najmniej spodziewanym momencie, by ta wypłynęła ponownie kilka stron później, i znów porządnie wszystko wymieszała- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, pojawiał się kolejny trop, który totalnie burzył całą moją koncepcję.
Mroczny, ciężki i duszący klimat powieści podsyca tylko atmosferę niepewności i obawy co do dalszych losów bohaterów.
Głównych postaci nie jest dużo, ale są one niejednoznaczne, poranione psychicznie, niejednokrotnie także fizycznie, ich dusze przepełnione złem i chęcią zemsty wymagają stalowych nerwów, szczególnie gdy wracamy do historii małej Minki.
Autorka, budując w dość szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia. "Zapisane we krwi" to totalnie rozpędzony rollercoaster.
Jeszcze co ważne, mamy tu trzy perspektywy czasowe, które są poprowadzone naprawdę intrygująco, oraz naprzemienną narrację, która odkrywa wiele tajemnic z przeszłości bohaterów i zaskakująco łącząc tym samym ich losy.
Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie. Napisana ładnym językiem, jest spójna i logiczna. Jedyne co mi przeszkadzało, to zbyt wiele powtórzeń, ale pomimo tego chciałabym, by o tej książce było słychać, bo naprawdę warto. Pamiętajmy, że jest to debiut, więc takie potknięcia są całkowicie wybaczane.
Pani Szumskiej gratuluję niesamowitego debiutu!
Z wielką niecierpliwością będę wyglądać kolejnych mrocznych historii.
Czy polecam?
Zdecydowanie! Jeden z ciekawszych debiutów, jakie ostatnio czytałam. Dla mnie bomba!
Jest to opowieść wielowątkowa podzielona na trzy segmenty;Miesiąc wcześniej,Teraz oraz Wtedy. Jest ona mocno złożona i przepełniona skrajnymi emocjami.Jak na debiut literacki uważam,że książka jest na wysokim poziomie ,napisana prostym językiem ,spójna i logiczna.Jedynym minusem jest tu sporo powtórzeń,które mnie denerwowały ale to tylko taki mały detal.
Ogólnie książka jest rewelacyjna,bo przeczytałam ją w jedno popołudnie.Czuje się tu napięcie,ciekawość i zaskoczenie,gdy próbuje się odkryć prawdę i rozwikłać tajemnicę.A jest co odkrywać,uwierzcie mi...
" Zapisane we krwi " opowiada o trzech niesamowitych historiach, które są ze sobą powiązane..
Mamy Ninę, która traci najbliższych i odkrywa tajemnice, Minkę, która jest więziona i musi zmierzyć się z własnym oprawcą, oraz tajemnicze zdjęcie, które wprowadza chaos w życie bohaterki..
Ta historia jest pełna napięcia i emocji, gdzie nie wiadomo komu można zaufać..
Nina ma idealne życie. Kochanego męża, cudownego syna i piękny dom. Niestety życie bywa przewrotne i Nina traci ukochane osoby.
Nina nie może otrząsnąć się po stracie. Zamyka się na cały świat. Aż pewnego dnia znajduje w skrzynce zdjęcie swojego syna. Czy to możliwe, że jednak żyje?
Minka urodziła się w piwnicy i poza nią nie zna świata na zewnątrz. Kiedy ma 7 lat traci mamę. Teraz ona musi przejąć obowiązki mamy. Chce, żeby "wujek" był z niej zadowolony.
Diana jest matką, której dziecko zostało uprowadzone. W obliczu tragedii rozpadło się jej małżeństwo. Podobnie jak Nina, zostaje sama.
Co łączy te trzy historie?
"Zapisane we krwi" to debiut literacki @a.e.szumska_strona_autorska . Książka jest króciutka, ja bym powiedziała, że nawet za krótka. Fabuła jest ciekawa i ma duży potencjał. Podoba mi się wieloosobowa narracja i różne perspektywy czasowe. Oprócz teraźniejszych wydarzeń cofamy się w czasie o miesiąc i śledzimy wydarzenia, które doprowadziły do tragedii.
Napięcie rośnie w miarę czytania i można się wciągnąć w tę fabułę. Historia przepełniona jest emocjami. Ból, samotność, strach wychodzą z każdej strony.
Jedno małe "ale", mam do języka. Jest dla mnie za sztywny, zbyt ugrzeczniony, co najbardziej rzucało mi się w oczy przy dialogach. Moim zdaniem są one mało naturalne.
Najciekawsze postaci według mnie to Minka i Diana. Szkoda, że autorka nie rozbudowała ich historii trochę bardziej. Minka, cierpiąca na syndrom sztokholmski, dla której oprawca był całym światem. Która nie znała życia poza piwnicą. Diana cierpi od urodzenia na zaburzenia psychiczne. Potrafi się jednak świetnie maskować. Nikt właściwie nawet nie podejrzewa, że coś jej dolega.
Przyznajcie, że brzmi interesująco.
Podsumowując, "Zapisane we krwi" to ciekawy debiut, na który warto zwrócić uwagę.
Przeczytane:2024-03-10, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Ulubione,
Istnieją pewne choroby natury psychicznej, które możemy odziedziczyć po swych przodkach i nie zawsze mamy w pełni możliwość kontrolowania ich przebiegu podczas leczenia. W celu zahamowania rozwoju danych objawów czasem potrzebne jest troskliwe i czujne otoczenie składające się z bliskich osób, które w porę właściwie zareagują i pomogą cierpiącej osobie. Lekceważenie pewnych zachowań może być tragiczne w skutkach i niekoniecznie chory je poniesie.
Zarys fabuły
W książce akcja rozgrywa się w trzech płaszczyznach czasowych. Pierwsza dotyczy stanu obecnego, gdzie główna bohaterka Nina stara się, jakoś funkcjonować po tragedii, która ją dosięgnęła, a mianowicie po wypadku, w którym zginął jej mąż i synek. Kolejna związana jest z tym wszystkim, co działo się przed tym wydarzeniem. W tamtym czasie Robert będący mężem Niny stara się rozstać z przyjaciółką żony, z którą ma romans, a w pracy prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia syna jego byłej partnerki. Ostatnia płaszczyzna dotyczy czasu sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie pewna nastolatka była przetrzymywana w piwnicy i molestowana przez mężczyznę. W jaki sposób te trzy ramy czasowe się ze sobą łączą? Co stało się z synem Diany? Kim była owa nastolatka i co ma z tym wspólnego Diana? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Zapisane we krwi” autorstwa A.E. Szumskiej.
Zachowania bohaterów
Autorka za sprawą swej książki zdecydowała się ukazać to z czym borykają się ofiary różnych tragedii, jak wygląda ich życie codzienne, jakie mają problemy i w jaki sposób sobie z tym wszystkim radzą. W przypadku Niny było to kompletne załamanie i gdyby nie jej pies to długo, by nie pożyła. Natomiast więziona nastolatka nie znała innego życia, niż to w piwnicy, więc wszystko zaakceptowała takim, jakie jest uznając to za coś normalnego. Innym przypadkiem jest mężczyzna, który więził tę dziewczynkę, gdyż był to człowiek zdecydowanie cierpiący na chorobę psychiczną. Niestety niewiele jest o nim wzmianek, więc jakie podłoże miało jego zachowanie dowiemy się dopiero na końcu książki. Reasumując bohaterowie nauczyli się funkcjonować w swoim otoczeniu tak, by nie wzbudzać większych podejrzeń, nadmiernego zainteresowania sobą osób postronnych i starały się zachowywać normalnie przy powiedzmy bliskich osobach (oprawca nazywany był wujkiem) czego doskonałym przykładem będzie również osoba odpowiedzialna za porwanie dziecka Diany. Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, ale stwarzane pozory w takich przypadkach czasem mają swój tragiczny koniec, dlatego każdy powinien być wyczulony na chociażby najmniejszą zmianę w zachowaniu u ludzi z najbliższego otoczenia.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużym zaciekawieniem, a występujące dreszczyki emocji jeszcze bardziej zachęcały do dalszej lektury. Zakończenie jest zaskakujące, a ewentualne nieścisłości pojawiające się tekście są bardzo delikatne i nie warto zwracać na nie uwagi. Poruszone zachowania, czy też zaburzenia wraz z całą otoczką sugerują, iż w tym przypadku mamy bardzo dobry thriller psychologiczny. Okładka przedstawiająca krew nawiązuje do tytułu, którego sens poznacie po przeczytaniu pozycji. Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom gatunku, a także tym, którzy chcieliby zobaczyć do czego mogą posunąć się osoby chore psychicznie, zwłaszcza jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi pożądanych efektów.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce A.E. Szumskiej.