Dobry los, ciekawość, przyjaciele - cokolwiek przywiodło cie na Zanzibar - trafiłes do raju.
Zaczyna sie od zachwytu. Oczy chłona intensywne kolory kobiecych kang, po horyzont ciagna sie błekity, turkusy, szmaragdy. Nos chciwie podaza za smuzkami nieznanych zapachów. W ustach boski smak mango rozgrzanego słoncem... Potem pojawia sie zadziwienie - wokoło twarze, wzory, smaki, zapachy z połowy swiata. To jakby wedrowac przez Afryke, Indie, Arabie, daleka Azje, stara Persje. Przed wiekami monsuny przyniosły tu łodzie zeglarzy i kupców z dalekich stron. Wymieszały sie zwyczaje, stroje, wierzenia i jezyki. I powstał klejnot - kultura Suahili. Odkryj skarby Zanzibaru, wyspy, gdzie Afryka spotyka sie z Orientem.
Wybierz się ze mną na Zanzibar, do domów moich przyjaciół, na podwodne pola alg, do ogrodów pełnych przypraw, na wesele i sekretny rytuał unyago. Idac za zapachem oudi, zgubimy sie w labiryncie uliczek Stone Town, dotkniemy dawnego Zanzibaru sułtanów i niewolników. Potargujemy sie na bazarze, z rybakami popłyniemy na ryby, w knajpkach popróbujemy aksamitnych sosów i pweza pilau. Ta wyspa karmi zmysły i wyobraznie. Kto raz spróbuje, wraca. Jak ja.
Beata Lewandowska-Kaftan
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 448
Beata Lewandowska-Kaftan z charyzmą i niezwykłym wyczuciem oprowadza nas po najciekawszych zakątkach Afryki i w bardzo osobisty sposób opowiada historie...
Ta książka powstała z miłości - do Afryki, w której od pierwszej chwili poczułam się tak, jak gdybym wróciła do domu. I z zauroczenia - pięknymi, odważnymi...
Przeczytane:2023-05-29, Ocena: 6, Przeczytałam,
Zacznę może od tego, że książka jest przecudnie wydana. Okładka, która zachęca do sięgnięcia głębiej. A tam już czekają na czytelnika same ochy i achy w postaci pięknych fotografii ,które przenoszą nas w przeszłość wyspy ale i pozwalają podejrzeć codzienne, teraźniejsze życie mieszkańców Zanzibaru. Niezwykłe, wręcz bajkowe stroje uderzają feerią barw, potrawy, których smak i aromat zdaje się wręcz atakować zmysły czytelnika no i te widoki z lazurowo-szmaragdowymi wodami oceanu..
Autorka przybliża w swojej książce historię, która stworzyła wyspę Zanzibar. Kultura Suahili narodziła się z mieszanki Afryki z Orientem i dziś zachwyca tych ,którzy mają szczęście nawiedzić tę część świata. Pani Beata zaprasza nas do swoich przyjaciół którzy są już dla niej niczym rodzina, pokazuje ich codzienność, pracę, ale i sposoby spędzania wolnego czasu. To życie jest tak inne niż znamy, pełne relacji, wspólnych spotkań, często biednie ale radośnie, bez zapatrzenia w ekarny tv czy smartfony. Opowiada o miejscach jakie warto odwiedzić, przekazuje niepowtarzalny klimat Zanzibaru, jego tradycję. A robi to tak sugestywnie, że aż czuje się rozgrzany słońcem smak mango czy zapach oudi( nie zdradzę co to😉). W książce znajdziemy również przepisy na zanzibarskie potrawy czy kosmetyki własnej roboty 😊
Jestem zachwycona książką i wam również gorąco polecam. Po przeczytaniu jej miałam takie poczucie jakbym została wyrwana z innej rzeczywistości, aż chciałoby się spakować walizkę i polecieć pod zanzibarskie niebo.