Po co dorastamy? Kim się stajemy? Do kogo się upodabniamy?
Śliczna buzia dziewczynki o imieniu Giovanna uległa przemianie i zaczęła przypominać szpetną twarz złośliwej kobiety. Ale czy naprawdę? A jeśli tak, to w jakim lustrze trzeba się przejrzeć, żeby odnaleźć samą siebie i siebie ocalić? Poszukiwania nowego oblicza, które zastąpi szczęśliwą dziecięcą buzię, toczą się między dwoma spokrewnionymi biegunami Neapolu, które żywią wobec siebie strach i nienawiść: miastem ze wzgórz, które przybrało maskę wytworności, i tym z dołu, kryjącym się za trywialnością i krzykliwością. Giovanna balansuje między jednym i drugim, upada i się podnosi, zdezorientowana, bo tak na dole, jak i na górze nie znajduje ani odpowiedzi, ani ratunku.
«Dwa lata przed wyjściem z domu ojciec powiedział mamie, że jestem bardzo brzydka. To zdanie zostało wypowiedziane cicho w mieszkaniu, które moi rodzice właśnie kupili w Rione Alto, na szczycie San Giacomo dei Capri, zaraz po ślubie. Wszystko - przestrzenie w Neapolu, niebieskie światło zimnego lutego, te słowa - zatrzymało się. Ja z kolei wymknęłam się i nadal ślizgam się nawet teraz, w tych liniach, które chcą opowiedzieć mi historię, podczas gdy w rzeczywistości są niczym, niczym własnym, niczym, co naprawdę się zaczęło lub doszło do skutku: tylko warczenie, którego nikt, nawet kto w tej chwili pisze, wie, czy zawiera właściwy wątek opowieści, czy jest jedynie splatanym bólem, bez odkupienia ».
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2020-09-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: La vita bugiarda degli adulti
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Lucyna Rodziewicz-Doktór
Nie miałam wcześniej okazji zetknąć się z twórczością Eleny Ferrante, tym bardziej mam otwarte i niczym nie zrażone podejście do jej twórczości. Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona podejmowaną trudną tematyką, przenikliwym wnikaniem w głąb ludzkiej psychiki z nieznaną dotychczas sprawnością. Książka podziałała na mnie jak zimny prysznic, wstrząsnęła mną, ale i skłoniła do refleksji …
Giovanna dorasta w szczęśliwej inteligenckiej rodzinie. Niczego jej brakuje. Jest już w tym wieku, że zaczyna interesować się swoim pochodzeniem i krewnymi, z którymi jej rodzice nie utrzymują żadnych rodzinnych relacji. Zwłaszcza interesuje ją siostra ojca, Vittoria, o której słyszała, że jest zakałą rodziny, i z którą zabroniono jej się spotykać. Ostatnio często słyszała od ojca słowa, że jak nie poprawi swojego zachowania, to będzie taka jak ciotka Vittoria. Czyli jaka? Jaką rodzice skrywają rodzinną tajemnicę? O czym jej nie mówią? Dziewczyna nawiązuje kontakt z ciotką, czemu rodzice są przeciwni, uważają, że nic dobrego z tego raczej nie wyniknie. Giovanna poznaje ciotkę, jej stosunek do brata oraz rodzinnie tajemnice i nieporozumienia. Ciotka imponuje dziewczynie, zaczyna przed nią otwierać nieznany dotąd świat, stara się również otworzyć dziewczynie oczy na postępowanie rodziców i zdemaskować ich kłamstwa. Pokazać, że nią są tacy idealni, jakby mogło się wszystkim wydawać. Dziewczyna zaczyna tracić poczucie stabilności, nie wie już kto mówi prawdę, a kto żywi się kłamstwem. Musi się zdecydować i wybrać, nie może dalej balansować między rodzicami a ciotką, światem na pozór dobrym i złym …
„Co się dzieje w świecie dorosłych, w głowach rozsądnych ludzi, w ich ciałach przepełnionych mądrością? Co ich zmienia w podstępne bestie, gorsze niż gady?”
Elena Ferrnante przedstawiła nam świat dorosłych widziany oczami dorastającej dziewczyny, zmagającej się z brutalnością i przenikliwością zakłamanego świata dorosłych, świata, do którego dotychczas nie miała wstępu. Jednak próba szybkiego dorośnięcia, nie koniecznie zawsze musi wyjść na dobre. Giovanna stawia pierwsze kroki w świat dorosłych, pierwsza miłość czy zauroczenie, odkrywanie swojej seksualności, bunt, brak zrozumienia, namiętność, pierwsza inicjacja seksualna. To wszystko sprawia, że zmagamy się z problemy nastolatków ukazanymi w sposób czytelny i prosty. Autorka ma świetne pióro, czyta się ją z zapartym tchem, nie odczuwa się upływu czasu. Otrzymujemy wiele obrazów ludzkich twarzy, smutnych i prawdziwych. Poznajemy u źródła problemy, z jakimi borykają się dzieci, a na które dorośli nie zwracają uwagi. Mnie bardzo zainteresował aspekt przeżyć bohaterki, wewnętrznych rozterek, podjęcia się odpowiedzi na pytanie, dlaczego dorośli kłamią i zmuszają dzieci do życia w kłamstwie. Jaki mają w tym cel? Pierwsza nasuwająca się odpowiedź, bo im jest tak wygodnie. Czy aby na pewno? Przekonajcie się sami, dlaczego życie dorosłych nie jest takie oczywiste i jednoznaczne, piękne i pełne prawdy, odkryjcie karty ich tajemnic i fałszu, przekonajcie się, co nimi kieruje ...
„-Może wszystko byłoby mniej skomplikowane, gdybyście mówili prawdę.
Prawda nie zawsze jest łatwa – odparła cierpiętniczym głosem.
- Zrozumiesz, jak dorośniesz. Powieści to za mało. To jak będzie?
Kłamstwo kłamstwem pogania: dorośli zabraniają dzieciom kłamać, ale sami sobie folgują”.
Muszę przyznać, że lektura robi piorunujące wrażenie na czytelniku, wnika głęboko w świat jego ukształtowanych i przyjętych wartości, i próbuje zrobić małe zamieszanie. Czy jej się uda, to tylko zależy od was, od waszego przekonania, czy postępujecie prawidłowo i nie macie sobie nic do zarzucenia. Pełna emocji i wrażliwości, mądra i przenikliwa, trudno się z nią rozstać chociażby na chwilę. Ją się chce czytać i czytać, oczekuje się jeszcze więcej i więcej … I tak bez końca ...
Wznowienie powieści ,,Zakłamane życie dorosłych" Eleny Ferrante z filmową okładką ukazało się 18 stycznia w Wydawnictwie Sonia Draga. To klimatyczna historia dorastania, dojrzewania i odkrywania rodzinnych tajemnic. Czyta się jednym tchem!
Nastoletnia Giovanna mieszka z rodzicami w Neapolu. Ma różne kompleksy, które pogłębiają się, gdy słyszy rozmowę ojca z matką. Z przerażeniem odkrywa, że tata uważa ją za brzydką i porównuje do swojej siostry, Vittorii. Dziewczyna nigdy nie słyszała, że ma taką ciotkę, więc zaczyna szukać w rodzinnym domu jakichś pamiątek związanych z Vittorią.
Ostatecznie Diovanna domaga się spotkania z kobietą, o której rodzony brat wypowiada się bardzo negatywnie. Rodzice próbują odwieść ją od tej myśli, ale kapitulują.
Nastolatka poznaje ciotkę i od tej pory jej życie diametralnie się zmienia...
Dzięki Vittorii dziewczyna spotyka też jej znajomych i przyjaciół, a przede wszystkim zaczyna interesować się historią rodziny, która - jak się okazuje - kryje wiele sekretów, także sprzed lat.
Fascynujące jest śledzenie dojrzewania Giovanny, która obserwując życie dorosłych, szybko odkrywa rzeczy, na które wcześniej nie zwracała uwagi. Przeżywa też pierwszą miłość, odkrywa, czym jest seks, dzieli się wrażeniami z dwiema przyjaciółkami...
Nie wszystkie sytuacje są dla niej jasne. W zrozumieniu ich pomaga jej ciotka.
Powieść Eleny Ferrante, zgodnie z tytułem, pokazuje zakłamane życie dorosłych, którzy na zewnątrz postrzegani są jako wytworni, wykształceni ludzie, prowadzący uczciwy tryb życia i kochający rodzinę.
Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna, co na pewno napędza akcję i sprawia, że trudno oderwać się od lektury, gdyż chce się jak najszybciej poznać finał.
Barwnie ukazany jest obraz Neapolu, który zamieszkują i zamożni, bogaci ludzie, i ci, którzy przypisani są do szemranych dzielnic. Nieraz okazuje się jednak, że ci drudzy są bardziej szczęśliwi i szczerzy niż przedstawiciele różnych elit.
Akcja jest wartka, dialogi dynamiczne, język i styl dostosowane do postaci nastolatki, która jest także narratorką.
Polecam z czystym sumieniem! Zapewniam, że warto też obejrzeć na Netflixie serial na podstawie tej powieści - bardzo wierna ekranizacja, a postacie Giovanny i Victorii dynamiczne i zapadające w pamięć.
Beata Igielska
Tytuł oryginału: La vita bugiarda degli adulti
Język oryginału: Włoski
Data wydania: 9 czerwca 2020 r.
Data premiery aktualnego wydania: 18 stycznia 2023 r.
Przekład: Lucyna Rodziewicz - Doktór
Chociaż to przede wszystkim opowieść o dojrzewaniu (a te doświadczenia mam już dość dawno za sobą) i odkrywaniu świata mocno odmiennego od dotychczas znanego, to jednak stała się dla mnie mocno osobista. Przeniosła mnie w przeszłość i uruchomiła dawne zdarzenia. Jedno nieostrożne zdanie, którego nie mieliśmy usłyszeć, potrafi sprawić, że już nigdy nie będziemy patrzeć na siebie tak samo, a nasza dotychczasowa pewność siebie kim jesteśmy, jacy jesteśmy i kim są najbliżsi nam ludzie, zniknie na bardzo długo. I wtedy zaczynamy wkraczać na drogę poszukiwania "prawdy" o sobie, rodzicach, świecie, relacjach z innymi. I często znajdujemy przede wszystkim mniejsze lub większe kłamstwa, manipulacje, gierki (nie tylko, ale przede wszystkim) dorosłych. Sposób, w jaki Ferrante pokazuje nam ten okres nie ma w sobie praktycznie nic z romantycznych, sentymentalnych i ckliwych historyjek z wielu filmów i powieści. Jest mocno naturalistyczny i pełen rozczarowań - jak chociażby pierwsze doświadczenia seksualne. I jakże są one bliższe prawdy od snutych po latach wyidealizowanych wspomnień.
"Czy jesteśmy bardziej prawdziwi, gdy z jasnym umysłem spoglądamy na otoczenie, czy wtedy kiedy najsilniejsze i najgłębsze emocje jak nienawiść i miłość, odbierają nam rozum"
Muszę się przyznać, że mam pewien kłopot z tą książką. To moja pierwsza styczność z prozą tej wielokrotnie polecanej mi autorki i...cóż bez uniesień, no może poza "uniesieniem brwi" w niektórych momentach książki.
Z jednej strony, powinnam się cieszyć, iż autorce udało się wzbudzić we mnie takie duże emocje, bo i cóż, że same negatywne, więc książkę powinnam ocenić jako bardzo dobra, wspaniała i ogóle cud miód.
Jednak z drugiej strony główna bohaterka i jednocześnie narratorka tej opowieści, wczesnonastoletnia Giovanna Trada, tak mnie, zniesmaczyła, że wszystko we mnie wzbrania się przed wystawieniem bardzo dobrej oceny.
Zwłaszcza że absolutnie nie zgadzam się z opisem tej książki, a nawet zbytnio z tytułem. Bo najbardziej kłamliwa, wredna i wstrętna w tej lekturze, była właśnie owa dwunastoletnia Giovanna.
Zanim jeszcze życie jej rodziców posypało się w proch, ona łgała swoim "przyjaciółkom"? jak najęta, jakby jej kto za to płacił. Okłamywała bez mrugnięcia okiem swoje najlepsze przyjaciółki.
Nie podobało mi się też to, że wszyscy skakali koło niej jak koło śmierdzącego jaja. Podziwiali, jaka piękna, jaka zdolna, jaka mądra. A dla mnie to był zwyczajnie wyrośnięty rozkapryszony bachor, który kręcił dorosłymi jak g...nem w betoniarce.
25-letni Roberto, wykładowca i autor kilku publikacji dyskutuje z piętnastolatką na tematy etyczne i biblijne i opowiada, jaka to ona mądra, jego narzeczona w podobnym wieku, prosi tę nastolatkę o rady dotyczące związku i ta jej radzi.
"Tylko ty mnie rozumiesz"; "Wiesz, jak rozmawiać z ludźmi"; "Jesteś nadzwyczajna" itp.
Dla mnie to bardzo mało wiarygodne. Nie kupuję ani tej historii, ani postaci, jakie wykreowała autorka.
Jeszcze jedno, pani Ferrante uwielbia słowo "dialekt". Obraca nim na wszystkie strony, odmieniając przez wszystkie możliwe przypadki, niczym nasza pani Puzyńska "starszym aspirantem Danielem Podgórskim".
"Prychnęła w dialekcie"?; "silne zabarwienie dialektalne"; przeszła na dialekt" itd. co druga strona.
Reasumując, nie wiem, czy pokuszę się o przeczytanie jeszcze jakiejś książki tej autorki, zgodnie z moimi zasadami (że nie odpuszczam, po pierwszym spotkaniu z autorem, tylko daję kolejną szansę), jednak ta przed chwilą przeczytana, absolutnie mnie do tego nie nastraja, a wręcz bardzo zniechęca.
Giovanna dojrzewa, jej ciało się zmienia. Postanawia poznać ciotkę Vittorię, z którą jej ojciec ma odwieczny konflikt. Po tym spotkaniu życie Giovanny zaczyna się zmieniać. Ona również. Waha się między miłością, nienawiścią i pogardą, gdy patrzy na swoich rodziców. Chce się buntować, być zauważona, chce być dla kogoś ważna.
,,Spośród wielu sposobów, do których uciekają się pisarze, by opowiedzieć świat, preferuję posługiwanie się narracją precyzyjną, jasną i uczciwą, która...
Celina to lalka pięcioletniej Mati. Pierwszego dnia dziewczynka, zaaferowana kotkiem podarownym przez tatę, przez roztargnienie porzuca lalkę na plaży...
Przeczytane:2021-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021, 12 książek 2021, 26 książek 2021,
Jak przebiega dorastanie? Kim stajemy się przeobrażając się z dziecka w dorosłego człowieka? Do kogo się upodobniamy? Jaki wpływ na nasze życie, postrzeganie świata i nasz charakter ma otoczenie, w którym się urodziliśmy i dorastamy? Czy jedno zdanie może zachwiać pewnością siebie? Ile ukrywamy w dorosłym życiu, by utrzymać wizerunek "ludzi sukcesu", tzw. "dobrego domu", "cudownych rodziców"?
Te wszystkie pytania można sobie zadać, po lekturze książki Elleny Ferrante "Zakłamane życie dorosłych".
Dla jednych książki fenomenalnej, dla innych, jak dla mnie książki nudnej, ponurej i męczącej. Być może zaczęłam przygodę z Ferrante nie od tej pozycji, od której powinnam, ponieważ ta kompletnie mnie nie zachwyciła, a już na pewno nie dostrzegam w niej nic fenomenalnego, ani odkrywczego.
To naturalne, że gdy dorastamy inaczej zaczynamy postrzegać świat, więcej rozumieć, buntujemy się, szukamy pomysłu na siebie, swoich korzeni oraz, że ogromny wpływ na nas wywiera otoczenie, rodzina, czy geny. Zmienia się nasze ciało i odkrywamy swą seksualność. "Zakłamane życie dorosłych" jest to książka o dorastaniu, intymności, bliskości, inicjacji seksualnej, zrozumieniu świata dorosłych, która zamiast pomóc zrozumieć te zagadnienia, zanudzi niejedną nastolatkę przez swój zbyt filozoficzny wyraz i ciężką stylistykę.
Jeśli chcecie poznać twórczość tajemniczej autorki/autora (bo przecież nie wiemy kto się kryje za tym nazwiskiem), to zacznijcie od innej lektury.