Czy to mgliste ulice wiktoriańskiego Londynu, czy upiorna perfekcja przedmieść z lat 50., w codzienność wdziera się zło z innego świata.
Susan Hill, niekwestionowana dama angielskiej powieści grozy, doskonale wie, jak wywołać dreszcz lęku. Od przerażającego sekretu naukowca w Torbie podróżnej do nieuchronnych konsekwencji wybryku rozpieszczonej Leonory w Lalce i śmiertelnego niebezpieczeństwa, jakie stwarza pewien obraz Wenecji w Mężczyźnie z obrazu, opowieści Susan Hill wywołują autentyczny niepokój. Wyobraźnia i zręczność literacka autorki sprawiają, że jej opowiadania na długo zapadają w pamięć.
Zagrabione życie i inne opowieści niesamowiteto Susan Hill w najlepszym wydaniu, opowiadająca zatrważające i zaskakujące historie o udaremnionych ambicjach, przerażającej zemście i nadprzyrodzonych siłach, które pozostawią czytelników bez snu do późna w nocy.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022-05-04
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Dolly, Printer's Devil Court, The Man in the Picture, The Travelling Bag, Boy Twenty-One, Alice Baker, The Front Room
Susan Hill słynie z genialnych książek grozy! Czytałam kobietę w czerni, która była bardzo dobra. Byłam bardzo ciekawa jak będzie w przypadku tej książki.
IG: Czytomanka
👉Książka dzieli się na 7 różnych opowiadań. Każda historia ma swojego głównego bohatera, a akcje dzieją się w innych czasach. Każdy ma jeden wspólny element- niesamowity mrok, klimat i historie, których nie można było się domyślić.... Pojawiły się nawet s kiążce łzy! Susann zapewniła całą dawkę przeróżnych emocji.
👉Podoba mi się, że historia została podzielona na opowiadania. Czasami mam ochotę na rozdział szybkiej historii z cyklu grozy zamiast całej książki poświęconej jednej historii. Tu jest to na plus. Jedne opowiadania były słabsze, a inne.... włos się jeżył! Całość wypada super, bardzo mi się podobało, że mogłam wybrać historię, na którą miałam w danej chwili ochotę.
Lubicie gotyckie powieści grozy?
Jeśli tak, to dobrze się składa, bo mam dla Was niesamowitą książkę, konkretnie "Zagrabione życie i inne opowieści niesamowite" autorstwa Susan Hill. Zauroczył mnie niezwykle piękny i bogaty język oraz mroczny i upiorny klimat, toteż myślę, że i Wam się spodoba.
Opisy miejsc zapierają dech w piersiach. Przesiąknięte mrokiem miejsca, złowieszcze kamienice, zakurzone zakamarki woniejące zgnilizną i skrywające ponure sekrety. Do tego ciemne, cmentarne alejki, grobowce porośnięte chaszczami: można się zakochać.
Duszna i ponura atmosfera sprawi, że każde skrzypnięcie podłogi, szmer wiatru czy zwykłe dźwięki za oknem wywołają ciarki na plecach.
Tematyka opowiadań jest mocno zróżnicowana, chociaż wszystkie są w takim samym stopniu fascynujące.
Znajdziecie tu fascynacje śmiercią, pochówkiem, do tego ohydne eksperymenty i oczywiście ponadczasowe próby zgłębienia nieznanych i nadprzyrodzonych tajników końca ludzkiego życia.
Gdzieś w tle suną cicho udręczone dusze, a przeklęte przedmioty doprowadzają do obłędu. Susan pisze także o opustoszałych miejscach z wyczuwalną atmosferą smutku.
Autorka ma talent do wywoływania podskórnego niepokoju. Kreśli historie bardzo plastycznie, w taki sposób, że prawie fizycznie czujemy przynależność do jej światów.
Jeśli kochacie klasyczne historie Charlesa Dickensa, Wilkiego Collinsa czy Arthura C. Doyle'a to są to opowiadania skierowane do Was. Aż dziw bierze, że autorka jest współczesną pisarką.
Gorąco polecam! Powyższy zbiorek to wyśmienite historie, które grają w duszy przez dłuższy czas.
,,Był posępny listopadowy wieczór, nad rzeką zawisła gęsta mgła, a rozmyte aureole otoczyły latarnie uliczne. W takich okolicznościach doszło do rozmowy, która miała doprowadzić do tragicznych skutków".
Chyba nie znam takiej drugiej pisarki, która umiałaby w tak ujmujący sposób opisywać wydarzenia z tej książki. Ma tak niesamowicie lekkie pióro, które wzlatuje nad niebiosa, a my chętnie się mu przyglądamy. Pochłaniamy najmniejszy kawałek treści, by pieściła nasze wnętrze. To opowieść z klasą i babcinym ciepłem. Tutaj bohaterzy rozmawiają o rzeczach ważnych i błahych, a ja nie potrafiłam się nadziwić, że każda ta rzecz ciekawiła mnie jednakowo. Bohaterami jest tu kilka postaci, które są faktycznie różne. Nie każdemu można tutaj zaufać, gdyż dla nich śmierć bywa na porządku dziennym. Zwłoki jakiegoś topielca pływającego od dłuższego czasu pod barką są nie człowiekiem z krwi i kości, tylko denatem, którego trzeba rozłożyć na czynniki pierwsze. Jednak mimo opisów nie jest nam niesmacznie, choć bohaterzy potrafią się krzywić. Jest ciekawie, jakby ktoś zdradzał nam największą tajemnicę. Odbiór denata przechodzi na nas i gdzieś zaciera się ta granica pomiędzy płaczem spowodowanym śmiercią, a widokiem ciała, które nie jest już człowiekiem, a jedynie jego skorupą, która pozostała do zbadania.
W powieści znajduje się kilka różnych opowiadań, jednak każda z nich posiada ten smak i klasę z którą się je zapamiętuje. Niekiedy było mrocznie, ale nie wywoływały we mnie lęku, tylko właśnie podziw. Opowiadania podzieliłabym na horror, może nawet kryminał i oczywiście fantastykę, która zawsze w jej książkach jest obecna. Wszystko napisane z umiarem, małym dreszczykiem i niemal poezją doskonale przekazaną przez uczucia z jakimi zmagają się postacie. Zakończenia tych historii nie można przewidzieć, gdyż na początku każdego z nich odnajdziecie małą podpowiedź, a później skazani jesteście na domysły. Bardzo polecam do przeczytania przy ognisku, czy też wieczoru z horrorem, gdyż nie ukrywam, że w nocy emocje zwane strachem budzą się jako pierwsze:-)
Zło wdziera w się naszą codzienność z każdej strony... Wdziera się ono także z innego świata.
Mgliste ulice wiktoriańskiego Londynu, przedmieścia lat 50., przerażające sekrety naukowca, śmiertelne niebezpieczeństwo to tylko niektóre z obrazów opowieści, które stworzyła dla nas Susan Hill w swoim zbiorze ,,Zagrabione życie i inne opowieści niesamowite".
Autorka znana jest z pisania niesamowitych historii, więc nie mogło być inaczej i tym razem. Hill ma wysoce rozwiniętą wyobraźnię i talent pisarki co pozwala jej tworzyć w sposób zaskakujący i na długo zapadający w pamięci. W ,,Zagrabione życie i inne opowieści niesamowite" oddała ona hołd wiktoriańskiemu stylowi pisania, ale zrobiła to na swój własny sposób. Dzięki temu być może całość jest znacznie lepiej przyswajana przez czytelnika i lepiej zrozumiana. Niemniej jednak charakter wiktoriańskich dzieł pozostał zachowany.
Do zbiorów opowiadań zawsze podchodzę z dystansem, jednak trzeba przyznać, że tym razem nie ma mowy o żadnym zawodzie. Każda z 7 przedstawionych historii jest inna i równie mocno ciekawa. Może nie wszystkie były straszne, ale jest to bardzo miłe połączenie horroru, thrilleru i fantastyki. Oczywiście możemy się tutaj doszukiwać jakiś niedociągnięć, ale na upartego są one w każdej książce. Biorąc także pod uwagę, że są to opowiadania ich fabuła nie było mocno rozwinięta przez co momentami można odczuwać, że zostało coś pominięte. Autorka przede wszystkim stawia na dobrze przedstawione postacie i całą otoczkę, a nie akcję. Jednak uczucie grozy, niepokoju nie opuszcza nas ani na chwilę, a to sprawia, że każde z opowiadań czytamy z zapartym tchem.
,,Zagrabione życie i inne opowieści niesamowite" to świetny zbiór opowiadań, w którym tak naprawdę każdy miłośnik horrorów i thrillerów może znaleźć coś dla siebie. Susan Hill być może nie jest jeszcze u nas bardzo znana, dlatego tym bardziej polecam Wam jej książkę. Uwierzcie, że warto zapoznać się z jej prozą.
GROZA IŚCIE WIKTORIAŃSKA
Chociaż Susan Hill w swojej karierze pisywała najróżniejsze dzieła, od książek dla dzieci, po krytykę literacką, najbardziej kojarzona jest z horrorem. ,,Zagrabione życie" zaś to zbiór opowiadań, w którym horror miesza się z thrillerem, fantastyką i kryminałem. I pokazuje dobrze mroczne, ale różnorodne oblicze legendarnej autorki.
Detektyw ma zająć się sprawą prawdziwych okoliczności śmierci męża Lady Webb. Pewien mężczyzna na wieść o pożarze siedemnastowieczny budynek, zaczyna wracać wspomnieniami do wydarzeń z przeszłości. Potem poznajemy nową, dziwną pracownicę pewnego biura. A pewna rodzina, chcąc żyć zgodnie z nakazami wiary, odkrywa do czego może to doprowadzić. Do tego poznajemy groźne dzieło sztuki i konsekwencje pewnego wybryku.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/05/zagrabione-zycie-i-inne-opowiesci.html
Kontynuacja historii porwanego Davida Augusa, w której dowiadujemy się o porwaniu kolejnego chłopca w innym mieście i po ponad roku, czy obie sprawy...
Bohaterami tych opowiadań są ludzie nieprzystosowani, upośledzeni, starzy, chorzy i dzieci — a więc zależni od innych, od rodziców, opiekunów...
Przeczytane:2023-01-22, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
Susan Hill to angielska powieściopisarka, a także autorka zbiorów opowiadań, książek dla dzieci i sztuk teatralnych. Jest także uznanym krytykiem literackim. Pierwszą powieść wydała już w trakcie studiów. W latach 1963 – 68 pracowała jako dziennikarka. Została także członkiem Royal Society of Literature. Jest zdobywczynią wielu prestiżowych nagród min. Whitbread Book Awards.
W 1997 r. założyła własne wydawnictwo Long Barn Books.
Susan Hill jest niekwestionowaną damą angielskiej powieści grozy. Jej utwory wywołują dreszcz lęku, a przynamniej uczucie tak dużego niepokoju i strachu, że czasem trudno po ich lekturze jest spokojnie zasnąć, albo człowieka w nocy dręczą najróżniejsze koszmary. Często wynikające z tego, co zapisało się podczas lektury w ludzkiej podświadomości. Połączone z doświadczeniami pojedynczego człowieka, jego przeżyciami i obawami. Często nie mającymi większego sensu.
Nie inaczej jest ze zbiorem opowiadań „Zagrabione życie i inne opowieści niesamowite”.
Głównym tematem tego zbioru jest śmierć. I to w przeróżnej postaci. Susan zabiera nas w czasy tak odległe, w których młode pokolenie mogłoby się nie odnaleźć. Bez metra, samolotów, internetu, czy telefonów komórkowych, za to z tajemnicami ukrytymi w opowieściach snutych przy solidnej dawce brandy w zimne, listopadowe wieczory, kiedy za oknem wiatr, mróz i deszcz, a nierzadko i śnieg. Opowieści te albo są przekazywane sobie z ust do ust, albo opowiadane przez kogoś, kto doświadczył ich na własnej skórze. Susan stosuje bardzo często niedopowiedzenia albo zamiast podać nam na tacy rozwiązanie zagadki, często snuje rozważania w głowie głównego bohatera, zastanawiając się przy tym, jak to mogło być. Jej opowieści są pisane w staroangielskim stylu, przywodzącym na myśl bardzo odległe i stare czasy. Niepokój i
Zbiór „Zagrabione życie…” zawiera aż siedem opowiadań. Jedne z nich są krótsze, inne dłuższe. Każde, w taki, czy inny sposób, odnosi się do śmierci, jej wpływie na pojedynczego człowieka albo większą grupę ludzi.
W tytułowym opowiadaniu „Zagrabione życie” mamy do czynienia z nieodpowiedzialnymi naukowcami, badaczami, którzy praktycznie bez żadnego przygotowania i nie szanując etyki zawodowej, zabrali się za przeprowadzanie eksperymentów na ludziach i próbach przekazywania eliksiru życia z jednego ciała do drugiego. Cała historia kończy się wyjątkowo nieszczęśliwie.
W drugim z kolei opowiadaniu pt. „Lalka” mamy do czynienia z kimś o bardzo podobnym charakterze, jaki miała główna bohaterka „Tajemniczego ogrodu”. Tyle, że zachowanie Mary w efekcie doprowadziło do pozytywnych zmian w życiu innych ludzi, zaś zachowanie Leonory oraz jej nieustanne wybryki sprowadziły na członków rodzinny wiele tragedii.
W „Mężczyźnie z obrazu” możemy się przekonać, jak silna i nieustępliwa jest moc kobiety wzgardzonej przez mężczyznę. Jej zemsta może dosięgnąć członków rodziny żyjących na przestrzeni wielu lat, a ich związki mogą być zakończone zapętlająca się ciągle tragedią, z niepokojącym obrazem w tle.
W czwartym tekście dowiadujemy się, że „Torba podróżna”, jak każdy martwy przedmiot, może posłużyć do wymierzenia kary. Okazuje się, że czasem kara obraca się przeciwko jej autorowi i jego samego dosięga zemsta podobna do kary, którą wcześniej sam wymierzył. A narzędzie zbrodni wcale nie musi być żywe.
W „Dwudziestym pierwszym” poznajemy nowy wymiar posiadania niewidzialnego przyjaciela. Główny bohater tak się do niego z czasem przyzwyczaił, że w późniejszych etapach swojego życia widział go dosłownie wszędzie. Nawet wtedy, gdy go tak naprawdę nie było. Zmienił się, umilkł, wypatrując ciągle coś, czego nie ma.
W szóstym z kolei opowiadaniu, tajemniczo zatytułowanym „Alice Baker” autorka udowadnia nam, że każda zbrodnia zostanie odkryta, nieważne, ile musi upłynąć lat i jak inwestorzy są mocno w stanie to ukryć, realizując własne inwestycje. Prawda upomni się o swoje, choćby nie wiadomo jak głęboko została zakopana, a duchy tych, którzy zostali zamordowani, upomną się o swoje, nawiedzając żywych.
Ostatnie opowiadanie pt. „Frontowy pokój” wyraźnie pokazuje, jak wielki wpływ ma religia na życie pobożnych ludzi i w konsekwencji do ilu potrafi doprowadzić nieszczęść. W tle przewijają się nieporadni księża i prawdziwe opętanie. Zło, które rozplenia się po rodzinie i krzywdzi poszczególnych jej członków.