Wstrząsająca prawda o życiu arabskich księżniczek. Jak się żyje w złotej klatce? Jaka jest cena wolności? I dlaczego niektóre z nich zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach?
Zwykły człowiek nie ma do nich dostępu. Otoczone przez ochronę i opiekunów wiodą baśniowe życie. Arabskie księżniczki spełniają wszystkie swoje zachcianki - za niewyobrażalnie duże pieniądze. Ale muszą być bezwzględnie oddane i podporządkowane mężczyznom. Co jeśli pewnego dnia się zbuntują?
Marcin Margielewski poznał człowieka, który przez większą część życia pracował na dworach saudyjskich władców. O tym, co widział, opowiedział w pełnym emocji akcie oskarżenia. To historia księżniczek, które decyzją swoich ojców, braci i mężów, czyli najbogatszych mężczyzn świata, zostały skazane na to, by świat o nich zapomniał. Jak to możliwe, że w XXI wieku kobiety giną bez śladu i nikt ich nie szuka? Czy kobieta może powiedzieć "nie"?
Opowieść o świecie jak z "Baśni z tysiąca i jednej nocy", w którym jedna decyzja może zmienić życie w koszmar.
Marcin Margielewski - karierę zaczynał jako dziennikarz radiowy, prasowy i telewizyjny, pracując dla mediów, takich jak "Maxim", "CKM", "Super Express", Gazeta.pl, TVP czy Polsat Café. Przez dziesięć lat podróżował, mieszkając między innymi w Wielkiej Brytanii, Dubaju, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Był dyrektorem kreatywnym kilku światowych marek. W 2019 roku wydał dwie książki: "Jak podrywają szejkowie" i "Była arabską stewardesą", które na wiele tygodni podbiły listy bestsellerów.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-02-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Wiele czytałam książek o arabskich księżniczkach, które żyją jak w baśniach. Ta książka otwiera oczy i pokazuje prawdziwe zdarzenia dotyczące arabskich księżniczek. To co opowiada służący przez prawie całe swoje życie w pałacach Talal Hassani to się w głowie nie mieści. Ojciec mordujący córkę na oczach swojej żony, ojciec skazujący córki na śmierć głodową, dziadek skazujący na śmierć wnuczkę, którą wcześniej chołubił. O tym powinien wiedzieć świat, te zdarzenia nie powinny mieć miejsca.
"Ale jak człowiek może tak po prostu zniknąć?".
Kiedyś, dawno temu, jak większość małych dziewczynek, chciałam być księżniczką. Po lekturze książki Marcina Margielewskiego, cieszę się jednak, że jestem zwykłą, polską dziewczyną, a wstrząsające historie arabskich księżniczek mogę jedynie przeżywać na kartach jego książki. Czy to możliwe, że w XXI wieku kobiety giną bez śladu i nikt ich nie szuka? Odpowiedź znajdziecie w tej publikacji.
Marcin Margielewski to dziennikarz radiowy, prasowy i telewizyjny, który swoją karierę rozpoczynał pracując w takich mediach jak "Maxim", "CKM", "Super Express", "Gazeta.pl", "TVP" czy "Polsat Cafe". Autor przez dziesięć lat podróżował, mieszkając w Wielkiej Brytanii, Dubaju, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Był także dyrektorem kreatywnym kilku światowych marek.
Talal to mężczyzna pochodzący z biednej egipskiej rodziny, który przez wiele lat służył na saudyjskich dworach. Człowiek ten opowiedział Marcinowi Margielewskiemu o przerażających czynach, jakich wobec arabskich księżniczek, dopuszczają się ich bracia, ojcowie i mężowie. Te historie posiadają jeden wspólny mianownik – w każdym przypadku oprawcą kobiet jest osoba jej bliska, która winna ją chronić.
Dwie poprzednie książki autora bardzo mocno mną wstrząsnęły, więc biorąc do ręki "Zaginione arabskie księżniczki", byłam już mentalnie przygotowana na kolejne opowieści, w jakie przeciętnemu Europejczykowi trudno uwierzyć. I to dokładnie otrzymałam, gdyż publikacja ta jest swoistym zbiorem makabrycznych historii, którym daleko do baśniowych klimatów. W zasadzie każda, ukazana historia szokuje bezwzględnością zachowań mężczyzn, oraz okrutnym losem nic nie znaczących dla nich kobiet. Niektóre, szczegółowo opisane zbrodnie na ciele i psychice księżniczek wywołują wiele wzburzenia i niezgody na taki los. Tej książki nie da się więc czytać bez odpowiedniego przygotowania na tak koszmarny przekaz.
W "Zaginionych arabskich księżniczkach" podobnie, jak w poprzednich publikacjach autora, znalazłam kilka ciekawostek, jakie wplata w opisywane przez siebie historie. Mowa tutaj głównie o działalności muttawy, czyli policji religijnej i o pojęciu dżihadu, czyli znanej nam świętej wojny, którą przeciętny muzułmanin traktuje jednak zupełnie inaczej. Interesującym okazał się także wątek pomocy polskim bliźniaczkom w 2003 r. przez księcia Abdullaha.
"Zaginione arabskie księżniczki" to wstrząsający dokument koszmaru, jaki przeżywają pozornie opływające w luksusy, kobiety z arabskich wyżyn społecznych. Niektórych bohaterów i antybohaterów tej książki nie sposób wyszukać w internecie, co niestety świadczy jedynie o hermetyczności tego świata, a także o tym, że w XXI wieku kobiety giną bez śladu i nikt ich nie szuka. To mocna publikacja, wyłącznie dla czytelników o mocnych nerwach.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Saudyjscy mężowie decydują o losie swoich żon, a narzędziem ich władzy często stają się dzieci. Poruszająca historia kobiety, która straciła prawo do...
Wstrząsająca historia kobiety, która wbrew swojej woli została surogatką szejka. Ola, młoda i oddana pracy pielęgniarka, dostaje pracę jako opiekunka...
Przeczytane:2020-01-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2020, 12 książek 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Która z nas, jako mała dziewczynka nie zachwycała się "Baśniami z tysiąca i jednej nocy"? Która nigdy w życiu nie marzyła o księciu z bajki, pałacu, życiu jak księżniczka. Mówi się nawet, że można być traktowanym jak księżniczka, tylko... czy prawdziwe życie i te wszystkie opowieści mają ze sobą coś wspólnego?
Tym razem Marcin Margielewski stworzył dokument pod tytułem "Zaginione arabskie księżniczki". Rozmawia w nim z niejakim Talalem, mężczyzną, który służył na królewskich dworach, nie jedno widział i nie jedno wie. Pomimo iż autor planował skupić się na Dubaju, wyszła opowieść o Arabii Saudyjskiej, opowieść nie tylko o znanych kobietach, ale też takich, o których świat nie słyszał.
Mishaal, Amina, Fahda, Sahar, Hala... to zaledwie kilka imion z książki, to zaledwie garstka księżniczek, o których ktoś, coś słyszał...
W poprzednich książkach autora, mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda życie szejka, jak wygląda życie i praca w arabskich liniach lotniczych, w obu tych opowieściach przeplatały się historie kobiet. O ciężkich czasach dla płci pięknej w krajach arabskich, wie chyba każdy. O - w mojej opinii - niesprawiedliwym traktowaniu, zbyt brutalnych i nieadekwatnych do przewinienia karach, również. Ale osobiście, nigdy nie pomyślałabym, że księżniczki to w gruncie rzeczy bardzo, bardzo przekichany zawód...
Dałam się podejść mydleniu oczu w bajkach i filmach i sądziłam, że bycie żoną księcia, to najwspanialsze spełnienie marzeń. Miłość, luksus, wszystko czego pragniemy. Tymczasem prawda, okazała się brutalna i wstrząsająca. Najbardziej nie mogę pojąć tego, że te rzeczy dzieją się również obecnie! Mamy współczesne czasy, dostęp do mediów, możemy podróżować, kontaktować się praktycznie z każdym i... mamy, a w sumie mają, super wywiad i swoje możliwości. W głowie się nie mieści, że można porwać w biały dzień młodą dziewczynę z ulicy, wywieźć ją i nikt niczego nie widział, nikt się tym nie interesuje. Szok.
Nie opowiem Wam szczegółów, nie będę spojlerować, ale... Kojarzycie księcia Dubaju? Kiedyś jego zdjęcia były w polskich gazetach, jako super przystojniak, nadal wolny, o którym marzą kobiety... Cóż, co kto lubi, ale... Książe żyje obecnie, ma chyba 30 kilka lat, jest obrzydliwie bogaty, podróżuje po całym świecie, robi co chce, strzela sobie selfiaki, maluje, ale... Przecież tego nie wolno! Religia nie pozwala! Tyle, że to książe. Nie księżniczka... Szok prawda?
Jeszcze większym szokiem jest to, że powyższy facet i jego rodzina, również... więzią księżniczki... Gorsze rzeczy też robią... I tego pojąć nie mogę, bo miałam gdzieś tam nadzieję, że współczesne czasy są inne...
Książka wspaniała, jeśli wypada tak pisać, bo w końcu opowiada o cierpieniu.
3 tego autora i 3 która mnie zachwyciła.