Autorka bestsellerowej "Idealnej niani" powraca z nowym thrillerem!
Jest czwarty lipca i całe miasteczko zebrało się przy lokalnym basenie. W to skwarne popołudnie my, samotne matki, nie mieszamy się z tamtymi kobietami -tymi, które mają idealne życia i szczęśliwe małżeństwa. Kobietami takimi, jak Sabine Miller. Ale kiedy Sabineposyła mi pełne desperacji spojrzenie z drugiego końca basenu, krew zastyga mi w żyłach...
Gdy podbiegam do tylnej furtki, znajduję tylko srebrnąbransoletkę z wisiorkiem, którą upuściła po drodze. Przekonuję samą siebie, że wyobraziłam sobie tęsytuację aż do chwili, gdy pojawia się mąż Sabine. Kiedy uświadamia sobie, że zniknęła, od razu dzwoni napolicję. ,,Ktoś groził Sabine" oznajmia.,,A teraz ją porwali". Prawda jest taka, że byłam ostatnią osobą, która widziała ją żywą. Teraz policja pojawia się przed moimi drzwiami i zadają pytania.
Jestem przerażona, że dowiedzą się, co zaszło wiele lat temu między mną a Sabine. Coś, o czym nigdy nikomu nie powiedziałam.
ALE MUSZĘ TO KOMUŚ WYZNAĆ.POTRAFISZ DOCHOWAĆ TAJEMNICY?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Missing Woman
Georginia Cross, autorka „Idealnej niani” i „Naszej dziewczynki” powróciła z nowym thrillerem psychologicznym, „Zaginiona”. Znacie twórczość autorki? Ja miałam przyjemność poznać jej pióro przy okazji książki „Nasza dziewczynka”. Tą historią autorka skradła moje serce, dlatego z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejną książkę. Czy było warto?
„Chciałam być taka, jak one, mieć ich pieniądze i szczęście, żyć, śmiać się i bawić jak one. Ale już nie”.
4 lipca mieszkańcy miasteczka spotykają się przy lokalny basenie, by celebrować Dzień Niepodległości. Kobiety, takie jak Erica, mogą pomarzyć o życiu, które wiedzie Sabine Miller i jej przyjaciółki. Kiedy wszyscy wyczekują pokazu fajerwerków, Erica przechwyca skierowane w nią przerażające spojrzenie Sabine. Chwilę później kobieta znajdę bransoletkę należącą do Sabine, która, jak się okazuje, zniknęła. Mieszkańcy rozpoczynają poszukiwania kobiety. Erica zdaje sobie sprawę, że była ostatnią osobą, która widziała Sabine żywą. Jest przerażona, że policyjne śledztwo ujawni coś, co wydarzyło się wiele lat temu, coś, o czym wie tylko ona o Sabine.
Sięgając po najnowszy thriller Georginii Cross liczyłam na kolejną świetną historię, która będzie trzymała mnie w napięciu do samego końca, a ja z niecierpliwością i zaangażowaniem będę śledziła losy bohaterów, by wspólnie z nimi odkryć prawdę. Niestety, tak się nie stało. Choć pióro Cross należy do przyjemnych, a jej książki czyta się błyskawicznie, to tym razem historia, którą zaserwowała nam autorka, okazała się nad wyraz przewidywalna i niewyróżniająca się niczym spektakularnym. Już od pierwszych stron czułam, że „Zaginiona” nie przypadnie mi do gustu. Akcja rozwija się bardzo powoli, a momentami nawet staje się nużąca, dopiero pod koniec książki nabiera tempa i wzbudza ciekawość.
Thrillery to gatunek, który przede wszystkim powinien zasiać w czytelniku ziarno niepewności, powodować rosnące napięcie i przede wszystkim ciekawość, a tutaj niestety tych podstawowych aspektów zabrakło. Georginia Cross stworzyła naprawdę ciekawą historię, były momenty, kiedy czułam, że być może jednak nastąpi jakiś zaskakujący zwrot i jednak „Zaginiona” wskoczy na listę dobrych thrillerów psychologicznych, niestety, jej przewidywalność i zakończenie, które wydaje się mało realne, sprawiały, że odłożyłam ją na półkę nie do końca usatysfakcjonowana. Przeczytałam mnóstwo thrillerów, lepszych i gorszych, i naprawdę ciężko jest mnie zaskoczyć czymś nowym, świeżym. Jednak nie ukrywam, że po świetnej „Naszej dziewczynce” byłam przekonana, że kolejna powieść autorki utrzyma poziom. Szkoda, że tym razem było inaczej.
Sabine Miller ma wszystko: Urodę , piękny dom, pieniądze oraz bardzo przystojnego męża, którego zazdroszczą jej wszystkie mieszkanki osiedla Green Cove.
Erica Holloway marzyła o tym by pewnego dnia dorównać Pani Miller i jej równie zamożnym przyjaciółkom.
Do czasu..
W sąsiedztwie odbywa się huczne świętowanie związane z Dniem Niepodległości.
Tego jednego dnia teoretycznie znikają wszystkie dzielące mieszkańców dzielnicy różnice.
I właśnie tego wieczoru Sabine , kobieta stanowiąca dla wszystkich niedościgniony wzór znika bez wieści, zapada się niczym duch i nikt nie wie co się z nią stało.
Kto stoi za jej zniknięciem? Czy polityczny oponent Marka Millera skrzywdził jego żonę i ma zamiar szantażować rywala? A może motyw całej tej sytuacji jest zupełnie inny?
"Zaginiona " jest pierwszą książką Georgii Cross , którą przeczytałam i mówiąc szczerze, gdy zaczęłam lekturę miałam wrażenie, że wpisuje się ona w określone schematy, jednak im dalej w przysłowiowy las tym atmosfera stawała się gęstsza, a niedomówienia i sekrety mnożą się niczym komórki jakiegoś wyjątkowo zaraźliwego wirusa.
Kto ukrywa najwięcej? Czy tajemnica zaginięcia idealnej żony ujrzy światło dzienne?
Pytania wracały jak bumerang i nie milkły nawet na chwilę.
Bardzo podobał mi się sposób opisywania hermetycznej społeczności Green Cove oraz grupa na Facebooku pokazująca siłę internetu ,portali społecznościowych i teorii spiskowych.
Na uwagę zasługuje też narracja prowadzona z perspektywy Eriki i liczne retrospekcje.
Jeśli szukacie nieoczywistych fabuł, thrillera , który podniesie Wam cienienie i pobudzi Waszą ciekawość, śmiało mogę Wam polecić "Zaginioną", która dla mnie okazała się naprawdę bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
●Wciągająca, intrygująca, pełna sekretów!
"Zaginiona" to genialny thriller psychologiczny z misternie utkaną intrygą. Fani tego gatunku będą usatysfakcjonowani spotkaniem z @georginacrossauthor 💚
4 lipca całe miasteczko spotyka się przy basenie z okazji Dnia Niepodległości, aby podziwiać wieczorny pokaz fajerwerków. Erica marzyła o tym, by dorównać Sabine Miller i jej bogatym przyjaciółkom, które mają idealne życie i szczęśliwe małżeństwa. Kiedy na przyjęciu Sabine posyła Erice przerażone spojrzenie nikt nie spodziewa się, że dojdzie do tragedii. Sabine wychodzi, ale nie trafia do domu. Kobieta znika bez śladu i nikt nie wie, co z nią stało się. Całe miasteczko będzie poszukiwało Sabine i rozpocznie się grzebanie w życiu państwa Miller. Na dodatek okaże się, że Erica skrywa tajemnicę sprzed lat, o której nigdy nikomu nie powiedziała.
Co zaszło między Ericą, a jej byłą przyjaciółką?
Zaciekawieni? Przeczytajcie to dowiecie się sami.
To moje trzecie spotkanie z autorką. Lubię jej styl I lekkie pióro. Misternie utkana intryga, manipulacje, lokalna społeczność, nieoczekiwane i zaskakujące zwroty akcji, sekrety z przeszłości, tajemnice, zagadki, zaginięcie, dynamiczna i pełna napięcia historia, gęsta atmosfera. Świetnie wykreowani bohaterowie. Autorka porusza ważne tematy. Przemoc w rodzinie, samotność, demony przeszłości, konsekwencje decyzji podjętych w przeszłości. Autorka udowadnia nam czytelnikom, że bogactwo i luksusy nie zawsze zapewniają szczęśliwe i spokojne życie. Podobało mi się to jak autorka potrafi manipulować czytelnikiem i wodzić go za nos. Totalnie nieprzewidywalna historia. Podczas czytania towarzyszył mi niepokój i napięcie. Przewracałam kartkę za kartką, by poznać prawdę. Nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez moment. Zakończenie wbija w fotel.
Gwarantowane emocje.
Rewelacja! Dla takich książek warto zarwać nockę.
Czekam na kolejne powieści autorki.
Polecam gorąco!
BRUNETTE BOOKS
Niby ok, przeczytałam bardzo szybko, ale jednak nic szczególnego w książce nie znalazłam. Zakończenie takie jakieś naciągane.
,,Ale nie mogę stanąć, nie mogę martwić się o rozcięcia na skórze, bo oni się zbliżają -- są zbyt blisko. Znajdą mnie. Powalą mnie na ziemię i wtedy...".
Prawda jest taka, że byłam ostatnią osobą, która widziała ją żywą. Teraz policja pojawia się przed moimi drzwiami i zadają pytania.
Thrillery powinny mieć to do siebie, żeby grać na emocjonalności czytelników. Napięcie i niepewność, a zarazem ogromna ciekawość. To właśnie te aspekty, odróżniają ten gatunek od innych.
Mam ogromny problem z ocenieniem tej pozycji, bo przez większą część swoich stron nic się nie dzieje w niej takiego, co miałby wywołać we mnie wcześniej wspomniane odczucia. Miałam wrażenie, jakby dziejąca się historia, była opowiadana już tyle razy, że straciła ona na swojej ciekawości, czy zaskoczeniu. Jakby opowieść snuta przez koleżankę, była dla was znajoma poprzez liczbę jej powielania.
Akcja książki dość smętna i nużąca, która niejednokrotnie sprawiła, że poczułam nią zmęczenie i znudzenie. Nie tego oczekuje od thrillera, który został napisany za autorkę książki uznanej za bestseller.
Wspominałam wcześniej, że przez większą część książki nic się nie działo, więc teraz powiem o tej mniejszej.
W pewnym momencie akcja przyspieszyła, nadając historii trochę dynamiki, a czytelnikowi ciekawości. Najbardziej zaskakujące były tajemnice, które skrupulatnie zaczęły wypływać na powierzchnię, rzucając odmienny pogląd na różnorakie sprawy. Niestety, był to jedyny moment, kiedy w książce zaczęło się coś dziać i nie należały od do długich chwil.
Zakończenie dość nieprawdopodobne, jakby autorka miała zbyt wielką wyobraźnię i chciała dać jej ujście. Niektóre sceny były tak na wyraz karykaturalne, że momentami wręcz zabawne.
Wcześniejszą książka autorki nie zrobiła na mnie wrażenia I z tą pozycją jest tak samo, więc raczej po kolejne pozycje autorki nie sięgnę. Pomysły na toczącą się fabułę mają potencjał, jednak ich wykonanie niekoniecznie jest dobre i dość mocno nijakie.
To zwyczajne popołudnie, gdy wychodzę przez drzwi kuchenne na patio, żeby sprawdzić, co u mojej pasierbicy, Mii, która pływa w basenie. Ale nie ma jej...
Młoda kobieta przyjmuje ofertę pracy jako niania u bardzo zamożnej rodziny. Myśli, że znalazła przepustkę do lepszego życia. Nie może bardziej się mylić...
Przeczytane:2023-06-12, Ocena: 4, Przeczytałem,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Po genialnej "Idealnej niani" i bardzo dobrej "Naszej dziewczynce" przyszła pora na nową książkę Georginy pod tytułem "Zaginiona". Jest to thriller psychologiczny. Miałam bardzo wysokie oczekiwania jeśli chodzi o tą książkę i niestety troszkę się zawiodłam, ta historia nie dorównała swoim poprzedniczką, co nie znaczy oczywiście, że była zła. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna, to miło spędziłam z nią czas. Znajdujemy tutaj dwie płaszczyzny czasowe: przeszłość i teraźniejszość i to właśnie owe retrospekcje najbardziej mnie zaintrygowały w tej historii. Jeśli chodzi o bohaterów powieści to zostali oni ciekawie wykreowani, zagłębiając się w tą historię mogłam lepiej poznać ich myśli, uczucia, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Akcja przez większą część powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem i dopiero pod koniec znacznie przyspiesza, wywołując w Czytelniku zdecydowanie więcej emocji i wrażeń niż na początku. Następuje również kilka naprawdę dobrych plot twistów. Autorka w bardzo interesujący sposób przedstawiła tutaj aspekt dotyczący social mediów, ukazując również ich ciemną stronę. "Zaginiona" nie znajdzie się może w czołówce najlepszych thrillerów jakie czytałam, ale miło spędziłam czas z tą historią. Mam nadzieję, że kolejna książka autorki dostarczy mi takich emocji jak jej genialna - "Idealna niania".