Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2015-05-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Liczą się tylko marzenia. Bez nich jesteś niczym więcej niż pyłem na wietrze.
Po kilku latach przerwy sięgnęłam po kontynuację "Poczekajki" Katarzyny Michalak i przyznaję, że przeżyłam spore rozczarowanie. Tym bardziej, że lektura pierwszej części cyklu pozostawiła w mojej pamięci pozytywne wrażenia. Muszę tutaj dodać, że czytałam sporo książek autorki, nawet całe serie powieściowe, ale żadna z dotychczas poznanych nie wzbudziła we mnie tak mieszanych uczuć.
"Zachcianek" opowiada dalsze losy Patrycji Marynowskiej, młodej pani weterynarz, marzycielki, która po bolesnych wydarzeniach z przeszłości nadal, na przekór wszystkiemu, pragnie spełniać swoje pragnienia. Rycerz na czarnym koniu, romantyczna miłość, mały domek z ogródkiem, a potem szczęśliwa rodzina, dzieci i kochający mąż. Możnaby rzec, że nie ma w tych marzeniach nic niezwykłego, są dość pospolite, może dla niektórych nawet banalne. Jednak dla Patrycji stanowią bardzo trudny do osiągnięcia cel. Na szczęście dziewczyna ma po swojej stronie niezwykłe kobiety, czarodziejki, a może raczej wiedźmy o ponadprzeciętnych zdolnościach, które knują intrygi i nie ustają w działaniach, aby marzenia drimerki Patrycji mogły się spełnić. Jeśli tak się stanie Pati zachowa swoją niezwykłą moc, którą została obdarzona już w dzieciństwie, a magiczny krąg będzie mógł nadal działać.
Czy bohaterka spełni swoje marzenia? Jakie niespodzianki postawi na jej drodze los? Kto okaże się rycerzem na czarnym koniu? Co sprawi, że Patrycja podejmie się czekających na nią wyzwań?
Fabuła powieści oparta została na bardzo popularnym motywie rycerza i księżniczki, przy czym rycerzy jest dwóch, księżniczka jedna i to ona musi dokonać wyboru. Niestety w przypadku tej opowieści autorka nieczym nie potrafiła mnie zaskoczyć. Co więcej... Muszę Wam się przyznać, że z tak naiwną i głupiutką postawą, jaką prezentuje główna bohaterka dawno nie miałam do czynienia. Niby dorosła dziewczyna, po studiach, pani doktor weterynarz, a zachowuje się dziecinnie niczym piętnastolatka. Dojrzałości ma jej chyba dodać kwiecisty język i nazbyt liczne oraz zupełnie zbędne moim zdaniem wulgaryzmy, które nie dodają bohaterce ani sprytu, ani rozwagi. Dialogi, na których w znacznej mierze opiera się ta historia bardzo dużo tracą na tej "łacinie", stają się momentami prymitywne i nieeleganckie. Najbardziej zaciekawiła mnie praca Patrycji w zamojskim zoo, opieka nad dzikimi zwierzętami, ale i tutaj prostactwo bierze górę. Siermiężny styl, jakim posługuje się autorka pozostawia wiele do życzenia, niektóre sformułowania w rodzaju "pewien niewierny małżonek zdemolował psychicznie i fizycznie moją klientkę" są nie do zaakceptowania i wołają o pomstę do nieba. Niepospolite i autoironiczne poczucie humoru jakie przypisywane jest pani Katarzynie Michalak tutaj bywa po prostu żałosne. Kompletny brak emocji, ciekawych wrażeń też nie za wiele. To zdecydowanie najsłabsza opowieść autorki. Ciężko mi było przez nią przebrnąć.
W swojej ostatecznej ocenie biorę pod uwagę fakt, że jest to opowieść napisana na początku kariery pisarskiej pani Michalak. Następne powieści, nawet całe serie, dużo lepiej się czyta, a i emocji w nich nie brakuje. Zdecydowanie daje się zauważyć pewien progres, doskonalenie warsztatu, jednakże po przeczytaniu "Zachcianka" mam poważne opory przed lekturą kolejnej części "Poczekajkowej" serii, którą wypożyczyłam już z biblioteki. Sięgając po "Zachcianek" nie oczekujcie zbyt wiele.
Bardzo fajna książka, w której oprócz dalszych losów bohaterów możemy dowiedzieć się, jak tak naprawdę powstaję teledysk.
Bardzo lubię czytać książki Pani Michalak. Autorka potrafi wciągnąć czytelnika w świat bohaterów i nie wypuścić ich aż do samego końca opowieści. Bardzo podoba mi się seria z Poczekajką. Jestem w trakcie czytania trzeciej części?
Jakoś mnie nie przekonał ten Łukasz chociaz Gabriel też nie za mądry kazać mieszkać Swojej dziewczynie z byłą żoną jeszcze taką nie stabilną emocjonalnie kretyn. Jednak książka świetna fajnie się ją czyta polecam.
Dziwne pisać opinię o książce, która jest pokazana z inną okładką po raz kolejny! Jakoś trafiam cały czas na kompletnie inne wydania :) Ale do rzeczy, tak jak podobała mi się "Poczekajka", tak podobał mi się "Zachcianek" :) Wszystko tu odwraca się o 180 stopni. Ci źli stają się dobrymi, ci dobrzy złymi :) Znów jest moje ulubione zamojskie zoo i znów go za mało. Gdyby Pani Michalak napisała książkę np. wspomnienia weterynarza zamojskiego zoo - dla mnie byłby hit! Uwielbiam te wstawki o zoo i śmieję się w głos. Wczoraj mało córki nie zapomniałam położyć spać, bo przecież właśnie w zoo tygrys urwał człowiekowi rękę! No dobrze, rozpędzam się :) Patrycja dalej marzy. O miłości, domu, rodzinie. Wokół niej dalej są ludzie, których kocha, których nienawidzi i wszyscy oni mają na jej życie ogromny wpływ. Nie będę pisać co się dzieje w książce, bo zdradzę fabułę, ale mogę powiedzieć, że nudzić się na pewno nie będziecie. Lubię bohaterów tych historii i dobrze mi się o nich czyta. Mam nadzieję, że wam też :) Polecam :)
CZY POTĘGA MIŁOŚCI WYSTARCZY, ABY ODMIENIĆ CZYJEŚ ŻYCIE? Okaleczony, porzucony przez matkę chłopczyk i ścigany przez policję haker. Los postawi...
Trzy przyjaciółki, trzech braci i zło, które nie odpuszcza... Leśną Polanę spowił mrok. Kiedy już wszystko wskazywało na to, że szczęście odnalazło do...