Zabójcze piękno
Joy Fielding;

Super książka do końca nie wiedziałam kto jest mordercą i podejrzewałam wszystkich super fabuła już dawno nie czytałam tak fajnej książki polecam

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Powrót do Joy Fielding w doskonałym stylu - książka ogromnie przypadła mi do gustu, głównie ze względu na trzymanie w napięciu, zaskakującą tożsamość zabójcy i świetne dodanie całego świata, który widzimy oczami bohaterów. http://365ksiazekwrok.pl/zabojcze-piekno-joy-fielding/

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Torrance to niewielkie miasteczko, w pozoru całkiem spokojne. Jednak wkrótce zostają znalezione zwłoki młodej i pięknej dziewczyny. W miasteczku zaczyna panować chaos, a na jednej ofierze się nie skończy. Kim jest morderca i dlaczego zabija? Thriller w wykonaniu pani Fielding? Pomyślałam, że będzie znakomity tak jak inne jej książki, ale się rozczarowałam, bo powieść wcale dobra nie jest, niestety. W książce wieje nudą. Nie mogłam się doczekać kiedy skończę ją czytać.Za dużo jest tu opisów życia mieszkańców, które mało wznoszą do książki i piekielnie nudzą. Oczywiście książka nie jest krwawa, ale tego po pani Fielding nawet nie oczekiwałam. Natomiast bardzo spodobał mi się pomysł rozdziałów, które były dziennikiem mordercy. Na plus jeszcze zakończenie, które mnie bardzo zaskoczyło. Nie spodziewałam się kompletnie, nawet mi przez myśl nie przeszło kto może być mordercą. Kurcze, gdyby w książce było więcej akcji i napięcia to byłby świetnie. Pomysł na fabułę genialny, ale wykonanie tragiczne. Jeżeli szukacie jakiś książek pani Fielding to od tej radzę nie zaczynać, bo mozecie się skutecznie zniechęcić. Opinia opublikowana została również na moim blogu: http://kingaczyta.blogspot.com/2013/07/joy-fielding-zabojcze-piekno-strefa.html

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Tą książkę muszę ocenić na najwyższą notę. Nie ma innej możliwości. Autorka popisała się bez dwóch zdań. Tak na prawdę trzeba przebrnąć przez sporą część książki by domyślić się kto jest zabójcą. Powieść składa się jak by z dwóch części. Jedna jest standardową powieścią z narratorem w trzeciej osobie, a druga to dziennik mordercy. Myk jaki mi się spodobał to taki, że z dziennika w ogóle nie można wywnioskować jakiej płci tak na prawdę jest owa osoba. Pozwala nam poznać życie pełne upokorzeń i udręki przez jaką przeszła owa osoba. Mamy czas na polubienie, zrozumienie lub odczuwanie niechęci do poszczególnych mieszkańców. Czasami miałam wrażenie jak bym czytała coś w stylu "Mody na sukces" ;) Mimo to jestem pod wrażeniem i nie uważam czasu przeznaczonego na przeczytanie tej książki za zmarnowany.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Lubię powieści Joy Fielding, ale cóż - zazwyczaj są to książki na raz, do szybkiego zapomnienia, tak też jest i tym razem. Po około dwóch miesiącach co prawda pamiętam co nieco, ale myślę o "Zabójczym pięknie" zupełnie bez emocji. Nic, co bym rozpamiętywała i przeżywała.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Zaskakująca książka, w której czytając czytelnik do końca nie jest przekonany kto jest poszukiwanym mordercą. Szczerze? Nie sądziłam ze autorka sprawi że będę zdezorientowana do końcowych stron książki, a jednak udało się. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)