Drogi Czytelniku!
Jeśli skłaniasz się ku przekonaniu, że Miłość należy się każdemu z nas, jak przysłowiowemu... micha, to być może masz rację. Jeśli przy tym uważasz, że w ciągu bardziej lub mniej udanego życia większość z nas doświadcza Miłości, to, choć przykro mi to stwierdzić, muszę przyznać, że wszystko wskazuje na to, że jest inaczej. Doświadczamy wiele, a czasem nawet bardzo wiele. Doznajemy uczuć, emocji, a nawet szalonych namiętności, ale niestety - Miłością to nie jest! Jeśli zatem chcesz dowiedzieć się, co to jest, a jednocześnie spróbować wejść na drogę poszukiwań - Miłości, to prawdopodobnie powinieneś tę książkę przeczytać. Gdybyś jednak w trakcie lektury uznał, że poruszana problematyka w części, a może nawet w całości, rozmija się z twoim pojmowaniem świata i Miłości, to bez najmniejszych oporów i bez zbędnego odwlekania w czasie odłóż książkę na półkę lub ofiarują ją... komu tylko zechcesz. Nie można bowiem wykluczyć, że twoje poszukiwanie Miłości, na drodze indywidualnego doświadczenia życia, musi jeszcze jakiś czas trwać. Autor zastrzega, że dosadne słownictwo z elementami wulgaryzmów oraz opisy burzliwych scen erotycznych nie są zabiegiem literackim, służącym do pozyskiwania mniej wybrednego czytelnika, ale przeciwnie: adresowane są do prawdziwych smakoszy tematu, jako odzwierciedlenie faktycznej głębi opisywanej problematyki.
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2017-09-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 250
Jeśli ktoś z Was liczył na gorący romans bohaterów, to niestety muszę Was rozczarować. Ta książka nie jest powieścią, raczej mogłabym ją uznać za pewnego rodzaju przewodnik w odnajdywaniu własnej Miłości i zrozumieniu czym ona tak naprawdę jest.
Wielu z nas myśli, że wie co to Miłość, na czym polega, jak powinna wyglądać. Ale wielu po jakimś czasie przekonuje się, że tak naprawdę to nie wie, co to Miłość, gdyż ta jego własna go zawiodła. Spotykamy się z kimś, czujemy motylki w brzuchu, planujemy wspólną przyszłość, wychodzimy za mąż, bądź się żenimy. I co później? Bywa, że wpadamy w rutynę, przyzwyczajenie, a to, czego oczekiwaliśmy od naszego partnera odsuwa się daleko od naszej wizji. Jesteśmy rozczarowani takim obrotem spraw, ale nie potrafimy powiedzieć tego wprost. Później pojawiają się dzieci dla których jesteśmy w stanie zrobić wszystko, nawet trwać w chorym związku pozbawionym uczuć.
Sięgając po tę książkę poznamy losy Emanueli i jej córki, które wraz ze swoim ojcem i zarówno dziadkiem Zenobiuszem przeniosą nas w świat wielu pytań, przemyśleń i odpowiedzi. Będziemy zagłębiać się w wielu aspektach naszego życia, próbując zrozumieć na czym ono tak właściwie polega. Będziemy odkrywać krok po kroku czym jest prawdziwa Miłość. Dowiemy się, iż pozory lubią mylić, a rozmowa między ludźmi jest niezwykle ważna, bo bez niej tak właściwie nie ma Miłości.
Zenobiusz to taka dobra duszyczka, która zna odpowiedzi na niemalże każde z zadawanych pytań. Dlaczego ludzie piją? Czy diabeł jest czy go nie ma? Dlaczego ludzie rozstają się najczęściej w dramatyczny sposób? Te i wiele innych pytań, wraz z odpowiedziami poznamy zagłębiając się w lekturę.
Czasem potrzebujemy rad, zadajemy wiele pytań, które nas nurtują, nie mogąc znaleźć na nie odpowiedzi. Rady Zenobiusza w większości przypadków są niezwykle ważne, skłaniają ludzi do przemyśleń, do zastanowienia się nad własnym postępowaniem. Częstokroć nie są to puste, pozbawione sensu rady, lecz niezwykle życiowe i realne. Dzięki tej książce możemy zrozumieć sens wielu wydarzeń, postępowań ludzi, a przede wszystkim zrozumienia czym jest prawdziwa Miłość. Wielu z nas myśli, że kochanie to Miłość, a w gruncie rzeczy tak nie jest. Zrozumiecie to po przeczytaniu tej książki.
Za wszystko i za nic to książka , która pomoże czytelnikowi zrozumieć istotę Miłości, ale również i całego otaczającego go życia. To nie uwikłany romans bohaterów, lecz historia o życiu, w którym pojawia się mnóstwo pytań, na które wciąż szukamy odpowiedzi. Zachęcam do zapoznania się z tą lekturą.
Kto nie pyta – ten błądzi to książka, której ambicją jest poddanie Czytelnikowi pomysłu, jak złagodzić skutki „tarcia”, i co robić, by...
Przeczytane:2019-03-10,
"Za wszystko i za nic" to specyficzna powieść, której głównym tematem nie są perypetie protagonistów, lecz rozważania dotyczące rozmaitych obliczy miłości.
Akcja powieści toczy się wokół rozmów Emanueli i jej ojca Zenobiusza, a epizodycznie także i innych osób, np. Zenobiusza i Marii Magdaleny, córki Emanueli, czy też Emanueli z jej przyjaciółkami. Emanuela, po kilkunastu latach małżeństwa. zdaje sobie sprawę, że nic już nie czuje do swojego męża i zastanawia się, dlaczego tak się pomyliła wybierając akurat tego człowieka na swojego życiowego partnera. Zenobiusz namawia ją do poszukiwań swej prawdziwej miłości i odkrywania rozmaitych jej aspektów.
Rozmowy Emanueli i Zenobiusz odkrywają przed czytelnikiem rozmaite oblicza miłości: fizyczną między kobietą i mężczyzną, małżeńską, rodzicielską, pomiędzy rodzeństwem, do przyrody i do całego otaczającego nas świata, a także do Boga i Boga do człowieka. Dyskusje przyjmują formę rozważań filozoficznych - czasami łatwych do zrozumienia, czasami bardzo skomplikowanych. Oprócz rozmów o miłości Zenobiusz udziela swojej córce także porad dotyczących zdrowego stylu życia, prawidłowego odżywiania i higieny. Dużo miejsca w powieści zajmują też bardzo dosadne sceny miłosne pomiędzy Emanuelą i jej kochankiem Piotrem.
Innym wątkiem podejmowanym przez autora jest istota samej miłości, zbyt często mylona z kochaniem. Pan Krzysztof Langer ustami Zenobiusza wyjaśnia, w jaki sposób odróżnić miłość od kochania i w jaki sposób osiągnąć stan zwany miłością - nie tylko do drugiego człowieka, ale do całego świata - swoim życiu i w ten sposób osiągnąć spełnienie i wewnętrzny spokój.
Przyznam, że książka podobała mi się średnio. Z jednej strony nie da się zaprzeczyć, że wiele poglądów Zenobiusza jest jak najbardziej słusznych, niektóre jego słowa stały się także odpowiedzią także na moje problemy osobiste (a raczej sprawiły, iż poczułam, że podejmuję słuszne decyzje). Z drugiej strony większość z tego, co Zenobiusz radzi swoje córce, wydaje mi się nakłanianiem do zdrady i związków pozamałżeńskich, a nie do ratowania małżeństwa. Poza tym bohaterowie zdają się pochwalać zdrady i związki pozamałżeńskie, zaś walkę o utrzymanie związku uważają za niepotrzebny wysiłek czy wręcz stratę czasu. Poza tym pomiędzy wersami często da się odczuć, że autor usprawiedliwia przede wszystkim zdradę mężczyzn, którzy - jego zdaniem - mają prawo szukać sobie partnerek "na boku", jeśli nie są usatysfakcjonowani swymi małżeństwami. Autor poddaje w tym miejscu krytyce "mieszczańskie" normy które, jego zdaniem, ograniczają wolność człowieka i przeszkadzają mu w osiągnięciu prawdziwej miłości. Zapomina przy tym, że dążąc przede wszystkim do własnego szczęścia i spełnienia można przy okazji skrzywdzić wiele osób, które nas kochają. Do tego sceny miłosne pomiędzy Piotrem a Emanuelą są jak dla mnie zbyt odważne, dosłowne i szczegółowe - ja w powieściach wolę jednak niedopowiedzenia.
Przemyślenia, z którymi się zgadzam, dotyczą zaś prawdy i tego, że zawsze - prędzej czy później - wyjdzie ona na jaw, a także rad dla wszystkich "życzliwych", którzy z powodu swojej wątpliwej "pomocy" z przyjaciół mogą stać się największymi wrogami. Czasami lepiej więc trzymać odkrytą "prawdę" dla siebie.
Sam styl książki jest bardzo trudny w odbiorze, autor wykłada swoje poglądy naprawdę bardzo skomplikowanym językiem, pełnym rozmaitych przenośni, opisów, a jego przemyślenia są często bardzo skomplikowane i łatwo się w nich pogubić. Powieść czytałam bardzo powoli, odkładałam na dłuższy czas, by potem znowu do niej wrócić, gdyż książka jednocześnie interesowała mnie, ale i męczyła, ponieważ by zrozumieć, co autor miał na myśli, musiałam nieraz czytać jeden akapit kilkakrotnie.
"Za wszystko i za nic" to książka przede wszystkim dla tych, którzy lubią sobie pofilozofować i porozmyślać nad najważniejszymi aspektami swojego życia. Jednakże ci czytelnicy, dla których związek małżeński jest świętością, mogą poczuć się nią nieco zniesmaczeni.
Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści":