Jest to opowieść o kobietach w Birkenau. Zofia Kossak pisała z punktu widzenia katoliczki.
"Na wolności nikt nie wyobraża sobie, że można dojść do takiego stopnia wychudzenia. Kości biodrowe sterczały, podobne skrzyżowanym i do góry odwróconym łopatom, kręgosłup zdawał się leżeć na zewnątrz ciała jak sękaty drąg, zeschłe kłącze dzikiego irysu. Zapadły brzuch był niemal przyschnięty do krzyża, pod obojczykami skóra prześwitywała niby błona nietoperza, uda widziały się szczuplejsze od łydek (bo łydki mają dwa piszczele, udo jeden), kolana sterczały niby potworne huby na drzewie, twarz o zapadłych policzkach, zaostrzonym trupio nosie i wysuniętych na przód zębach, głowa osadzona na szyi cienkiej jak u ptaka... Takie szkielety, żywe modele anatomiczne, chodziły, pajęczymi, okropnymi, podobnymi do szponów dłońmi kostuchy chwytały się krawędzi prycz, by nie upaść"
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Data wydania: 2004 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Przeczytane:2021-06-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 80 książek w 2021, Auschwitz ,
Zofia Kossak to wybitna autorka książek, która znalazła się w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Jej dzieło pt "Z otchłani" napisała zaraz po opuszczeniu tego piekła na ziemi. Wspomnienia napisane są innym językiem, trudnym, nie są łatwe w odbiorze. Nie zmienia to jednak faktu, że to wybitne dzieło, klasyk w literaturze polskiej. Polecam