Yorgi tom 3: Komiks, którego nie było

Ocena: 5 (1 głosów)

Yorgi Adams, ostatni z tajemniczych Świetlnych powraca! Po świetnie przyjętych pierwszych dwóch tomach komiksu o przygodach tego byłego członka oddziału superżołnierzy przyszła pora na finał niezwykłej historii. W tomach „Komiks, którego nie było” oraz „Sąd ostateczny” Philip K. Dick spotyka się ze Stanisławem Lemem, świat odległej przyszłości przenika z Polską epoki PRL-u, a komunistyczni działacze i milicja stawiają czoła kosmitom. A to wszystko, by ocalić stojący na skraju przepaści świat. Tylko czy to się może udać? W historii polskiego komiksu nie było zbyt wiele pozycji, które mogłyby powalczyć o miano następcy „Funky’ego Kovala”. Oto jednak ukazał się „Yorgi”, komiks który nie tyle dorównuje poprzednikowi, co zostawia go daleko za sobą. Paweł Deptuch, „Nowa Fantastyka” Pociąga mnie w „Yorgim” to, czego nie ma było w „Funkym Kovalu”. Świat niby techniczny, ale nie od linijki, rzeczywistość narkotyczna, lecz nie w jednej sekwencji a rozciągnięta na całości. Rzontkowski (współtworzący szalone teksty Mumio) oraz Ozga lekceważą ograniczenia i wymogi, których więziły Polcha, Rodka i mnie. Maciej Parowski, „Czas Fantastyki”, scenarzysta „Funky’ego Kovala” Udana, polska fantastyka naukowa – uwodząca rozmachem i szczegółowością wizji. Tomasz Pstrągowski, Komiksomania

Informacje dodatkowe o Yorgi tom 3: Komiks, którego nie było:

Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2015-08-01
Kategoria: Komiksy
ISBN: 978-83-64858-19-2
Liczba stron: 56

więcej

Kup książkę Yorgi tom 3: Komiks, którego nie było

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Yorgi tom 3: Komiks, którego nie było - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-08-17, Ocena: 5, Przeczytałem,
YORGI - KOMIKS, KTÓRY NA SZCZĘŚCIE JEST Trzy lata fani Yorgiego czekali na nowy tom przygód ostatniego ze Świetlnych, ale było warto. Nie dość, że otrzymali kawał dobrego rodzimego komiksu fantastycznego, to jeszcze twórcy (i wydawca) zaserwowali na raz dwa tomy! Rok 1980. Porucznik Cieślik stara się poznać prawdę o losie swojej żony. Dziesięć lat temu Hannah, mając dość życia u jego boku, kiedy ciągle musiała ustępować przed pracą i obowiązkami, zniknęła. Teraz prawda o jej losie powoli wychodzi na jaw, kiedy w ręce Cieślika trafia jej zegarek. Skąd się wziął? Wszystko przez schwytaną hienę cmentarną, która okradła grób. Znaleziona na cmentarzu czaszka okazuje się należeć do Hannah, ale czemu ta młoda kobieta zginęła? Buntując się przeciw rozkazom, a także przeciw TOP, Cieślik wyrusza odkryć prawdę. Jaki jest jednak związek całej sprawy z niedającym od dziesięciu lat znaku życia Yorgim? ,,Yorgi" to komiks, jakie już się na rynku nie zdarzają. Połączenie oldschoolowej fantastyki i klimatu oraz stylu narracji historii obrazkowych ze szczytowego PRL-u, z hiperrealistycznymi, choć ,,brudnymi" zarazem ilustracjami. Efekt? Jakby zderzyć ,,Kapitana Żbika", ,,Yansa" i Trylogię Nikopola. Jednym słowem - super! Rzontkowski w swoim scenariuszu zmieszał wszystko, co tylko się dało. Oprócz śledztwa, które stanowi główną oś fabuły ,,Komiksu, którego nie było", oraz PRL-u, będącego nie tyle tłem, co bohaterem budującym większą część niesamowitego klimatu, otrzymujemy całą masę pomniejszych rzeczy. UFO, Tajny Ośrodek Pozazmysłowy, metafizykę, alternatywną rzeczywistość... Do tego nie mniej jest puszczania oka do fanów i scen, które dla obeznanych z fantastyką staną się czymś więcej, niż tylko hołdem. Werbalno-twórczy pojedynek Stanisława Lema z Philipem K. Dickiem, to absolutna perełka, a to tylko jeden z wielu momentów, które urzekają, a których zdradzać nie zamierzam. Grafika, jakże realistyczna a przy tym prosta przecież, odtwarza na czarnobiałych stronach świat, jakiego już nie ma. Świat, pojazdy, a także i ludzi, których rozpoznajemy bez trudu, choć nie do końca są przecież tymi postaciami historycznymi, które znamy z przeszłości. Konkluzja? Chcecie naprawdę dobrego, polskiego komiksu, jaki sentymentalnie odwołuje się do epoki popularności ,,Świata Młodych", nie powinniście się wahać. I najlepiej nabyć od razy tom 4, bo zapowiada się pysznie. Polecam, a wydawnictwu Kultura Gniewy składam podziękowanie za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Link do opinii
Inne książki autora
Yorgi tom 4: Sąd ostateczny
Dariusz Rzontkowski, Jerzy Ozga0
Okładka ksiązki - Yorgi tom 4: Sąd ostateczny

Yorgi Adams, ostatni z tajemniczych Świetlnych powraca! Po świetnie przyjętych pierwszych dwóch tomach komiksu o przygodach tego byłego członka oddziału...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy