Tak pikantne, że z podnieceniem będziesz pochłaniać kolejne strony.
,,Glamour"
Romans erotyczny, którego nie można pominąć.
,,Romance Novel News"
Gorące sceny seksu i intrygujące zwroty akcji sprawiają, że czytelnicy pragną więcej i więcej.
,,Library Journal"
ponad 10 milionów sprzedanych egzemplarzy!
Cały świat ogarnęła gorączka Crossa.Wielbicielki przepisują fragmenty powieści, robią castingi na idealnego Gideona Crossa, zwiedzają Nowy Jork śladami bohaterów.
Jak wiele można zaryzykować w imię szaleńczej miłości?
Czy trudna przeszłość Evy i Gideona stanie na przeszkodzie ich szczęściu?
Gideon Cross. Na samo wspomnienie jego imienia moje ciało ogarniała fala tęsknoty i pożądania. Od chwili gdy go zobaczyłam - pięknego, mrocznego, wręcz niebezpiecznego mężczyznę, poczułam nieodparte przyciąganie. Jakbym odnalazła drugą połowę samej siebie. Potrzebowałam go jak bicia własnego serca. A on zaryzykował dla mnie wszystko. Nawet jeżeli to miałoby go zniszczyć...
Sylvia Day jest autorką ponad dwunastu powieści, które znajdują się na pierwszych miejscach międzynarodowych listy bestsellerów,w tym na prestiżowej liście "New York Timesa", i które zostały przetłumaczone na czterdzieści języków. Jej książki - od powieści erotycznych po romanse historyczne - zajmują pierwsze miejsca na listach bestsellerów w 14 krajach i sprzedają się w milionowych nakładach. Była nominowana do Goodreads Choice Award for Best Author, a Dotyk Crossa został wybrany najlepszym romansem największej internetowej księgarni Amazon. Zdobyła również nagrodę RT Book Reviews Reviewers' Choice i dwukrotnie była nominowana do prestiżowej nagrody RITA dla amerykańskich autorów romansów. Jest przewodniczącą Romance Writers of America zrzeszającego ponad 10 000 pisarzy. Obecnie pracuje nad kolejnymi częściami z serii Dotyk Crossa i nad serią książek na specjalne zamówienie Cosmopolitan i wydawnictwa Harlequin.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2013-07-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Trzecia i prawie ostatnia część o Gideonie Crossie. Dowiadujemy się o dalszych losach głównych bohaterów, o tym jak Gideon wiele ryzykuje aby być z Evą i czym to skutkuje. O tym, ze ona zaczyna rozumieć z czym mężczyzna musiał sobie radzić do tej pory i jak ona jest mu potrzebna, aby to wszystko pokonać. Aby byli szczęśliwi. Razem. Polecam. ;)
Przyszła najwyższa pora na część trzecią „Dotyku Crossa”, a mianowicie mówiąc na „Wyznanie Crossa”. Kiedy skończyłam drugą część po prostu nie mogłam się doczekać aby zacząć następną, więc kiedy w końcu po nią sięgnęłam – nie zawiodłam się ani trochę! Już po raz trzeci trafiłam do świata Crossa i Evy. I ten świąt pochłonął mnie. Przeżywałam emocje wraz z nimi… ciągle. Osobiście intrygują mnie mężczyźni władczy, którzy potrafią sięgnąć po to co chcą i nie boją się niczego. Ważne dla nich jest to co chcą, co czują, co jest ważne, a nie zdanie innych. Są to mężczyźni, którzy mają niesamowitą moc przyciągania. I jak już pokochają to ponad wszystko…
W książce nie zabraknie niesamowitych zwrotów akcji. Zagmatwanych relacji między ludzkich. Przybędzie nowych, ciekawych, fantastycznych wątków. Nie sposób się oderwać dopóki nie dotrwa się końca. Czyta się szybko i niezmiernie miło. Ogromnie się cieszę, że przewidziane są kontynuacje serii i nie zostanie ona zakończona na trylogii, ponieważ nie sposób nie polubić bohaterów. Wszyscy są tak świetnie wykreowanymi postaciami, że czytelnik zżywa się z nimi, wtapia się w ich losy. Świetną sprawą jest to, że autorka postawiła częściowo na lepszy rozwój między bohaterami. Stonowała kłótnie, całe zamieszanie (ale oczywiście nie brakuje go również) i pozwoliła bohaterom na czas spokoju i rozwój zaufania.
Nie można też znowu skupiać się tylko na wątku głównym. Autorka najwyraźniej wyszła z tego samego przekonania co ja. Dzięki temu mamy również wspaniałe wątki poboczne dotyczące przeszłości, rodziny, samych rodziców Evy, (i mojego ulubieńca) Carrego – którego życie niesamowicie się zagmatwało…
„Wyznanie Crossa” mogłabym nazwać najlepszą częścią z dotychczasowych. Przerosła moje oczekiwania. Oczywiście na plus. Gorąco polecam do sięgnięcia po tą serie.
http://tygrysica.tumblr.com/
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że była to najlepsza część z całej serii. Wiem, że przede mną jeszcze dwie książki ale 'Wyznanie Crossa' najbardziej przypadła mi do gustu.
W tej części między bohaterami widać wyraźną zmianę. Nie chcą się cały czas kłócić i starają się temu zapobiegać. Najbardziej widać to ze strony Gideona to on za każdym razem hamuje temperament Evy.
Bohaterzy też bardziej mnie przekonują do siebie i o wiele lepiej czytało mi się książkę bez tych bez sensowych kłótni. Seksu jest także wiele lecz wydaję się jakby subtelniejszy. Oczywiście są sceny mocnego seksu lecz mniej niż w poprzednich. Tutaj są one delikatniejsze, sam akt seksualny zmienił się wraz z bohaterami. Po tej części mam ochotę na więcej. Po porzednich nie było takiego uczucia. Zobaczymy co wydarzy się dalej.
Gideona i Eve spotykamy dokładnie w momencie zakończenia "Płomienia Crossa". Bohaterowie wracają do siebie w tajemnicy przed wszystkimi. Po ty co zrobił Cross dla swojej ukochanej muszą uważać. Ich relacja zaczyna się bardzo dobrze rozwijać. Cross ma wielkie plany wobec Evy.
Bardzo podoba mi się rozwinięcie sytuacji innych bohaterów. Współczuję Cary'emu sytuacji, w której się znalazł ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
Bardzo się cieszę, że w tej części sex bohaterów nie jest ich sposobem na wszystko.
Mroczna strona zmysłowości.
Jak wiele można zaryzykować w imię pożądliwej, szaleńczej miłości?
Czy trudna przeszłość Evy i Gideona stanie na przeszkodzie do ich szczęścia?
Gideon Cross. Na samo wspomnienie jego imienia moje ciało ogarniały fale pożądania i tęsknoty. Od chwili, gdy go zobaczyłam, gdy po raz pierwszy zajrzałam poza oszałamiającą, nieziemsko piękną powierzchowność i dostrzegłam kryjącego się pod nią mrocznego, niebezpiecznego mężczyznę, poczułam nieodparte przyciąganie, jakbym odnalazła drugą połowę samej siebie. Potrzebowałam go jak bicia własnego serca, a on wystawił się na ogromne niebezpieczeństwo, zaryzykował dla mnie wszystko.
Kolejne spotkanie z Evą i Gideonem. Mimo przygód, które spotykali na swej drodze, w dalszym ciągu są razem. Jednak muszą się ukrywać, no przynajmniej przez pół książki.
Cross coraz częściej wspomina o zaręczynach, lecz Eva twierdzi, że to nie jest ten czas, gdyż w dalszym ciągu mało wie o swoim ukochanym.
W tej części na drodze pojawia się dziennikarka, która węszy w sprawie Gideona. Nie zdziwiło mnie to, że ma mu za złe to jak ją potraktował w przeszłości.
Główna para oprócz tego, iż ukrywają swój związek, to nie tylko to trzymają w sekrecie.
Tą część już dużo lepiej mi się czytało, niż dwie wcześniejsze. W przeciwieństwie do poprzednich tomów zawiera mniej scen seksu (przynajmniej takie odniosłam wrażenie). Może to jest przyczyna, iż bardziej mi się podoba. Przyznam, że pomału zaczynam się przekonywać do tej serii, ale ostateczną decyzję podejmę przy recenzji ostatniej części.
Seria mnie nie zachwyciła, ale jest znacznie lepiej, niż po poprzednich częściach.
Sylvia Day po raz kolejny zabiera swoje czytelniczki w ekscytującą podróż po krainie zmysłowych doznań. Maria, Zimna Wdowa, słynie z niezwykłej...
Max Westin jest ucieleśnieniem seksu. Poczuła to, gdy tylko się zbliżył. Wszystko w nim wydawało się nieco szorstkie i surowe. Przytrzymał jej rękę odrobinę...
Przeczytane:2021-10-17, Mam, 12 książek 2021,
Ciąg dalszy historii Gideona i Evy. Przeczytałam tę książkę, bo to sobie zaplanowałam, bo tak ustaliłam, bo "muszę", ale nie mogę doczekać się końca tej serii...
Eva jest coraz bardziej świadoma uczuć Gideona, więc nie daje ponieść się emocjom i zazdrości. Seks jest ich rozwiązaniem na każdy problem. Gideon przekracza swoje granice.
Już na początku książki Eva wraca do domu po rozstaniu z Gideonem, a ja wywracając oczami, pomyślałam "ZNOWU?!". Na szczęście to tylko trudna gra dla ich bezpieczeństwa. Moim zdaniem ta część była najspokojniejsza ze wszystkich trzech, które do tej pory czytałam. Erotyki nadal było mi za dużo, nadal ją omijałam, a problemy "wynajdowały się" trochę na siłę. Jednak stosunkowo dużo było też opisów ze spokojnego spędzania czasu głównych bohaterów, jak na przykład oglądanie telewizji czy spanie. To była ciekawa odmiana, choć z drugiej strony, gdyby autorka usunęła chociaż połowę opisów seksu oraz połowę obyczaju, to książka z 400 stron, miałaby niecałe 200 stron, ale skoncentrowanej akcji ;)
Dość ciekawy był dla mnie wątek rodziców Evy (zarówno razem, jak i osobno), a Ireland była urocza, jak zawsze i cieszyłam się, że jako jedyna szczerze kibicowała Evie i Gideonowi. Bardzo współczułam Cary'emu. Został stworzony jako strasznie skomplikowana i pogubiona postać. Mam nadzieję, że w kolejnej części wyjdzie na prostą. Sama obecność Corinne oraz Brett'a pobudzała we mnie irytacje. Przeszkadzały mi także, po raz kolejny, wstawki z wyjaśnieniem tego, co było poruszone w poprzednich częściach. Rozumiem, że między częściami był na pewno jakiś okres czasu i przypominajki w stylu "Shawna jest siostrą Stevena" były w porządku, ale nie rozumiałam, po co na nowo przypominać pełny opis wyglądu ojca Evy. I to dwukrotnie. A a propos wyglądu... Ta książka jest najbardziej wymyśloną i usilnie wyidealizowaną książką, jaką w życiu czytałam. Jeszcze rozumiem wzajemne uwielbienie głównych bohaterów, ale ludzie, tam każdy jest "boski, uroczy i zabójczo przystojny albo piękny"! No i niech ktoś mi wyjaśni, jaki brzmi głos, który został opisany jako "(...)czysty seks oblany czekoladą i bitą śmietaną." Od tego dnia, nie lubię bitej śmietany :(
Pewnie się czepiam, ale nie podoba mi się ten nierzeczywisty styl uwielbienia. To co mnie urzekło, to zmiana w Evie i jej wewnętrzne rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze. Jej nowa pewność siebie, jej asertywność, oddanie, siła. Z kolei jej zainteresowanie seksualne Brett'em trochę zachwiało mi cały pozytywny odbiór jej postaci, ale jakoś to przeżyłam.
Nie mogę powiedzieć wprost, że książka mi się podobała i że ją polecam. Były momenty zarówno pozytywne jak i negatywne. Mi w ogóle cała historia się nie podoba, ale jestem taka, że wszystko muszę zawsze doprowadzić do końca i tylko dlatego jeszcze poświęcam jej swój czas..