Wyspy Plugowe
Marcin Mortka

Druga część przygód kapitana Rolanda zwanego Wywijasem. Roland powraca z "wakacji" w Piekle, gdzie udało mu się pozbyć trzeciej macki,która nieustannie zagrażała jego życiu. W zamian za to musi on pozostać do usług Piekła przez trzynaście miesięcy. Do tego zobowiązuje go,podpisany cyrograf. Pierwszym zadaniem, jakie powierzyło mu Piekło, jest dowodzenie pierwszej w historii Wysp Rozpustnych lodzi podwodnej, której napęd stanowi ośmiornic - Dyszelek. Pozostaje mu tylko namówić swoją dawną załogę, by weszli na pokład tej diabelskiej maszyny, co okazuje się nie być proste. Kapitan Roland ma też inne zmartwienia:jak wymigać się z podpisanego cyrografu, po co diabłom tyle ludzkich dusz, czemu ktoś wie o istnieniu Odmętu, skoro jest to tajna diabelska technologia? Ciekawa książka, fajnie napisana i genialne dialogi (a niektóre skróty nazw powodowały, że nie mogłam przestać się śmiać). Chociaż nie jestem fanką wulgaryzmów w książkach,w życiu także, to w tej pozycji nie przeszkadzały mi.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)