Dzieci niemal całkowicie poddają się dyktatowi społeczeństwa, w którym liczy się tylko sukces – i ponoszą tego bolesne konsekwencje.
Stwierdzenie, że wypalenie dotknęło dzieci, powinno nami wszystkimi wstrząsnąć niezależnie od tego, czy sami jesteśmy rodzicami, czy też nie. To nie są dzieci nadwrażliwe, które nie dają rady w obliczu wymagań naszej rzeczywistości – to warunki życia i uczenia się, za które jesteśmy odpowiedzialni, zbierają żniwo.
Presja, której podlegają, jest nie do wytrzymania. Muszą mieć perfekcyjną stylizację na występ w klasie, idealne oceny, a po zakończeniu lekcji i dodatkowej godzinie języka obcego już czekają na nie trener i nauczycielka gry na pianinie.
Doświadczony psychiatra, profesor Michael Schulte-Markwort, codziennie diagnozuje u dzieci i młodzieży wypalenie. Swoją książką chciałby nami wstrząsnąć i wywołać dyskusję na temat stresu, który towarzyszy najmłodszym. Nauka i chodzenie do szkoły powinny być dla nich przyjemnością. Tymczasem żyją w świecie, który gna je bez tchu od jednej przeszkody do następnej i zmusza do walki o wątpliwe wartości.
Wydawnictwo: Dobra Literatura
Data wydania: 2017-09-12
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 320
Przeczytane:2021-02-24, Ocena: 3, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, 52 książki 2021,
Książka ciekawa, bardzo pouczająca i pokazująca, że dziecko jest od początku człowiekiem pełnym emocji. I my sami jako otoczenie, rodzina czy nieznajomi w szkole mamy wpływ na każdego człowieka niezależnie od jego wieku.
Wydaję mi się, że to powinna być lektura obowiązkowa dla osób, które podejmują kroki aby zostać rodzicem albo opiekunem dzieci. Ponieważ wiele dorosłych nieświadomych zachowań może bardzo szkodzić dzieciom. Jedyny mankament książki to w omawianiu danych statystycznych, mamy informacje tylko o niemieckich dzieciach. Gdyby powstało rozszerzenie o inne kraje byłabym bardzo zachwycona książką.