"Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte. Mała węgierska wieś. Skrajna bieda, brak perspektyw, nadziei na lepszą przyszłość. Społeczność, której życie to praca w państwowych gospodarstwach i pijatyki w miejscowej karczmie. Relacje mieszkańców opierają się tu na wzajemnej nieufności, niechęci i agresji – mężowie biją żony, a matki dzieci. Wszechobecne ubóstwo ma wymiar nie tylko materialny, ale też emocjonalny i intelektualny."
Informacje dodatkowe o Wykorzenieni:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania: 2016-10-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
19967097
Liczba stron: 208
Język oryginału: węgierski
Tłumaczenie: Wilamowska Karolina
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2018-05-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Są takie chwile, kiedy człowiek jest mądrzejszy i widzi wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej. Czy później. Mądrością większą niż zazwyczaj. Nagle otwierają mu się uszy i oczy, jakby spadły z nich łuski, i może wejrzeć w tajemnice losu. Co nie oznacza, że je pojmie."
Książka licząca zaledwie dwieście stron, a jak intensywnie prowadzi czytelnika, mocno wdziera się w wyobraźnię, przemawia całą paletą emocji, i to co najcenniejsze, pozostawia po sobie trwały ślad, fascynujący materiał do snucia refleksyjnych nut, poszukiwania zrozumienia prawdy o naturze człowieka, różnicach kulturowych i świadectwach przeszłości. Nie spodziewałam się, że tak ogromny potencjał twórczy drzemał w duszy autora, rewelacyjnie został wykorzystany i zobrazowany słowami w "Wykorzenionych".
Narratorem powieści jest nastolatek, z jego perspektywy patrzymy na świat, relacje z bliskimi, poszukiwanie własnych korzeni. Jednak mamy wrażenie, że niejedna dorosła osoba nie ma w sobie takiej spostrzegawczości, trafności osądów i intuicyjnego wyczuwania rzeczywistości. Chłopiec wciąż pozostaje pod urokiem dziecięcych marzeń, pragnień i wyobrażeń, choć przesłoniętych brutalną teraźniejszością. Zachowuje w sercu promienie ciepła, wyjątkową wrażliwość, które tlą się pomimo niesprzyjających warunków dojrzewania, skrajnej biedy, dojmującego głodu, niepotrzebnego cierpienia, nieobcego okrucieństwa, wszechobecnego pijaństwa i przemocy fizycznej, ale również nieustępliwej walki o przetrwanie każdego dnia. Ponura codzienność, na której cieniem dodatkowo kładą się ludzkie uprzedzenia, awersje, stereotypy, plotki, oskarżenia i odrzucenie.
Przekonuje mnie konkretny i dobitny język, świadoma kondensacja zdarzeń, wyjątkowo autentycznie odmalowany realizm węgierskiej wsi z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku, mentalność mieszkańców, polityczne i gospodarcze uwarunkowania. Mamy wrażenie, że za sprawą wspomnień głównego bohatera przenosimy się do tamtego środowiska, poznajemy każdy jego detal, odbieramy nie tylko powierzchowną otoczkę, ale także kolejne warstwy i unikalne uwarunkowania. Choć smutna muzyka ludzkiego życia, to jednak wciągamy się w jej słuchanie. Zaskakuje szczerością i prawdziwością, wnikliwym obrazem samotności, odmienności i indywidualności. Nie potrzeba dużo słów, rozbudowanych zdań, aby zmysłową surowością wyrazić istotne przesłania, poddać je czytelnikowi do interpretacji, zasiać ziarna konkluzji. I jeszcze postać matki chłopca, trafnie i przenikliwie odmalowana, pełna kontrastów, bezsilności i determinacji, ciepła i chłodu, mocno przykuwająca naszą uwagę.
bookendorfina.pl