Wydawnictwo: Świat Literacki
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 184
Narratorką powieści jest dwudziestoparoletnia redaktorka, na co dzień pracująca dla fikcyjnego tygodnika kobiecego "Pogodzona ze sobą", która...
Kolejna brawurowa narracja Michala Viewegha, w której pisarz z humorem i autoironią opowiada o byciu pacjentem VIP oraz o poszukiwaniu nowej drogi...
Przeczytane:2020-02-02,
Gdy fantazja tak bardzo przeplata się ze zwyczajną codziennością trudno odróżnić co wydarzyło się naprawdę a co nie.
On. Nauczyciel języka czeskiego. Aspirujący pisarz. Człowiek inteligentny, elokwentny, oczytany, z dużym poczuciem humoru i nie stroniący od ironii. Mąż. Ojciec.
Ona. Córka milionera. Aspirująca pisarka. Intelektualistka. Porzucone studia. Porzucone życie. Po zawodzie miłosnym pogrążyła się w depresji.
To prawda.
On otrzymał od jej ojca niezwykle kuszącą propozycję. Ma zorganizować dla jego córki kurs kreatywnego pisania. Bo kto lepiej będzie się do tego nadawał? To raz. Bo któż nie chciałby dorobić sobie niemałych pieniędzy do nauczycielskiej pensji? To dwa. Szybko okazało się, że wywiązanie się z powierzonego zadania graniczy z cudem. Dlaczego? Ano dlatego, że ciężko pracować z kimś, kto tej współpracy w ogóle nie pożąda. Ona ma w nosie ten kurs. Ma w nosie jego. Ma w nosie swojego ojca. Ma w nosie swoją matkę. Ma w nosie swoją młodszą siostrę. Ma w nosie wszystkich i wszystko. Leży. Nic nie mówi. On kierujący się w życiu przyzwoitością (do czasu) od razu próbował wytłumaczyć swojemu zleceniodawcy bezsensowność tego przedsięwzięcia. Ale zmotywowany i dodatkowymi pieniędzmi, i małą modyfikacją zadania pozostał. To już nie będzie kurs kreatywnego pisania (oficjalnie), to ma być lekcja ze szczęśliwego życia (nieoficjalnie). Z tego zadania wywiązał się dobrze. Nawet za bardzo. Do czasu…
To jest zawieszone gdzieś między prawdą a nieprawdą.
„Wychowanie dziewcząt w Czechach” to lektura wyśmienita! Jest śmiech. Są łzy. Jest humor. Jest rozpacz. Autor (a w zasadzie główny bohater) odwołuje się do wielu cytatów, co utwierdza nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z człowiekiem oczytanym i miłującym literaturę. Cała powieść prowadzona jest zgrabnie. Jest mnóstwo zabawnych dialogów (i tych wypowiedzianych na głos przez bohaterów i tych wypowiedzianych tylko w ich głowach).
Ale są też i poważne tematy. Jednym z nich jest zobrazowanie czeskiego szkolnictwa w latach dziewięćdziesiątych od kuchni. Ten zapał młodych nauczycieli! Ta utrata złudzeń! To lawirowanie pomiędzy „chcę” a „mogę”. Drugim z nich jest depresja. Bo ona cierpiała na depresję. I nikt nie potrafił jej pomóc. Po początkowym powrocie do życia. Po początkowej euforii depresja uderzyła ze zdwojoną siłą. I ta niemoc najbliższych, gdy bardzo chcą pomóc osobie chorej na depresją, a tak bardzo nie wiedzą, jak to zrobić. Sami zaczynają błądzić jak dzieci we mgle.
To powieść słodko-gorzka, której warto poświęcić uwagę.