Wydawnictwo: Ossolineum
Data wydania: 2017-02-14
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 771
Szymborska zapewne wolałaby pozostać pisarką bez biografii, z prawem do prywatności, do skrycia się w cieniu spraw bieżących - historycznych czy politycznych.
Wybór poezji Wisławy Szymborskiej wydane nakładem Ossolineum to książka, do której wracam bardzo często, zwłaszcza w trudnych chwilach. Ta poezja to arcydzieło - a jej wielkość polega moim zdaniem na tym, że każdy potrafi ją zrozumieć i znaleźć w niej przesłanie dla siebie. Nie trzeba być krytykiem literackim, filologiem czy literaturoznawcą - wystarczy otworzyć tomik i po prostu wejść w ten świat.
Świat poezji naszej noblistki jest na pozór zwyczajny - ale Ona w tej właśnie zwyczajności i codzienności potrafiła znaleźć rzeczy zachwycające, zadziwiające, godne uwagi. Pochylała się nad drobną roślinką, zastanawiała nad swoim miejscem na świecie, dziwiła się ziarenkom piasku, podziwiała potęgę i piękno drzew. "Mogłam być sobą - ale bez zdziwienia, a to by oznaczało, że kimś całkiem innym" - pada w jednym z wierszy i to jest bardzo ważna cecha poezji pani Wisławy. To właśnie zdziwienie i nietraktowanie świata jako czegoś oczywistego, a rzeczywistości - jako skończonej i danej nam raz na zawsze charakteryzuje twórczość poetycką Szymborskiej. Wisława Szymborska była prawdziwą erudytką i tę erudycję widać w jej rozważaniach, które często sięgają rozmaitych mysi filozoficznych i pod prostymi słowami kryją w sobie wielką, uniwersalną mądrość. Była też osoba niezwykle wrażliwą, spostrzegawczą i uważną – tam, gdzie ktoś widziała zwykła kałużę, ona widziała temat na wiersz; tam, gdzie ktoś widział kamień, ona widziała krainę, do której nie można się dostać… Zawsze, kiedy sięgam po jej wiersze, wychodzę ze spotkania z nimi pokrzepiona, podniesiona na duchu, uśmiechnięta. I zawsze odkrywam coś, co wcześniej mi umknęło, czego nie zauważyłam albo sobie nie uświadomiłam. Gdybym miała zabrać na bezludną wyspę tylko jedną książkę – byłby to ten tomik, bo jest w nim ukryty cały świat i ogromne bogactwo.
Na uwagę zasługuje też słowo wstępne autorstwa Wojciecha Ligęzy. Nie wiem jak Wy, ale ja zwykle omijam w książkach wszelkie wstępy, noty od wydawcy itp. – ale w tym przypadku wstęp dotyczący poezji pani Wisławy jest napisany tak dobrze i ciekawie, że z wielką przyjemnością go przeczytałam. Wspaniale wprowadza w świat tej poezji, pokazuje bogactwo treści i nawiązań kulturowych, z których wielu z nas pewnie nie zdawałoby sobie sprawy. Świetny wstęp do rewelacyjnej poezji.
Chyba nie muszę dodawać, że ten tomik bardzo mi się podobał – także z wyglądu. Charakterystyczna seria Biblioteki Narodowej jest elegancka, ładna i minimalistyczna – ale naprawdę wielkie dzieła nie potrzebują krzykliwej oprawy. Można go przeczytać jednym tchem, w ciągu jednego dnia, a można się delektować, wybierając po jednym wierszu na każdy dzień. Zapewniam, że każdą z tych wersji przerobiłam i to nie raz.
Za co jeszcze uwielbiam wiersze Szymborskiej? Za tkliwość, czułość w stosunku do przyrody; za pamięć o tym, co to znaczy być dzieckiem i za to, że wiele z tego dziecka w naszej noblistce zostało. Polecam gorąco ten tomik, jak i całą twórczość naszej noblistki. Nawet, jeśli uważacie, że nie lubicie poezji – spróbujcie się przekonać, czy to prawda, sięgając po te wiersze!
Podsumowując: piękne spotkanie z cudowną poezją, która przemawia prosto w samo serce czytelnika.
Piękne wydanie poezji naszej noblistki z dużym wstępem...
Polecam
KALENDARZ 2014 z kolażami Wisławy Szymborskiej, wydany w koedycji z Fundacją jej imienia....
Wisława Szymborska długo kazała wyczekiwać czytelnikom na każdą książkę. Tom Ludzie na moście ukazał się w dziesięć lat po Wielkiej liczbie (1976). Mimo...
Najpierw minie nasza miłość,
potem sto i dwieście lat,
potem znów będziemy razem:
komediantka i komediant,
ulubieńcy publiczności,
odegrają nas w teatrze.
Więcej