Cała prawda o polskiej branży funeralnej. Odpowiedzi na pytania, które boimy się zadać.
Jak to jest na co dzień mieć kontakt ze śmiercią? Jakie są fakty i mity o branży pogrzebowej? I kiedy bywa naprawdę ciężko?
Choć w Polsce umiera rocznie około 400 tysięcy osób, o branży pogrzebowej wiemy niewiele, a to, co usłyszymy od osób, które mają za sobą organizację pogrzebu, bywa kontrowersyjne i budzi w nas lęk. Prawie każdy zna mrożące krew w żyłach opowieści o łamaniu zmarłym kości, pijanych grabarzach czy niebotycznych cenach za pochówek. Jak naprawdę funkcjonuje branża pogrzebowa? Z czym na co dzień spotykają się jej pracownicy?
Małgorzata Węglarz w rozmowach m.in. z przedsiębiorcami pogrzebowymi, balsamistami, tanatokosmetologami, mówcami pogrzebowymi i pracownikami hospicjów rozprawia się ze stereotypami i daje odpowiedzi na wiele ważnych pytań.
Jak to jest mieć bezustanny kontakt ze śmiercią? Co po śmierci dzieje się z ciałem? Dlaczego Polacy obawiają się kremacji? Jak wygląda pogrzeb XXI wieku?
Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz to wyprawa do świata umarłych, której przewodzą całkiem żywi, pełni pasji ludzie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-02-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
U każdego z nas prędzej, ale lepiej później nadejdzie moment wybrania się w ostatnią podróż, czyli w odejście z tego świata. Towarzyszą temu różne mity, a przede wszystkim strach, co z nami będzie, czy aby na pewno nie obudzimy się w grobie. Do tego dochodzą wszystkie sprawy związane z pochówkiem począwszy od popularnego problemu „urna, czy trumna”, a skończywszy na tym gdzie kto będzie spoczywał ale jest też wiele innych mniej lub bardziej znanych zagwozdek.
Treść
W książce otrzymujemy dociekliwą analizę tego, co się dzieje z człowiekiem od chwili śmierci do momentu złożenia go w grobie. Ponadto znajdziemy w niej rozdział obalający wiele mitów dość popularnych w naszym kraju. Autorka postanowiła także wykazać szereg zaniedbań prawnych, które są efektem dość starej ustawy z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Niestety żaden rząd nie widzi potrzeby, by je naprawić, gdyż nie przełoży się to na wzrost poparcia wyborczego. Znajdziemy również opis, jak wyglądają poszczególne usługi wykonywane na rzecz zmarłego takie, jak balsamowanie, kremacja, tanatokosmetyka itd. Ponadto zostały ukazane różnorakie zawody, czy specjalizacje związane z branżą pogrzebową. O tym wszystkim w książce „Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz. Tajemnice branży pogrzebowej” autorstwa Małgorzaty Węglarz.
Ciekawostki
Najciekawsze, jak dla mnie w przypadku tej książki były obalane mity związane z obrządkiem pogrzebowym lub przygotowywaniem zwłok do ceremonii. W żadnym wypadku kości nie są łamane, pracownicy nie piją alkoholu przy każdym przypadku, ale co najważniejsze każdy z „załogi” nie jest odludkiem, tylko normalnym człowiekiem. Okazuje się, że bardzo ciężko jest się zarazić chorobą zakaźną od zmarłego, co obala potrzebę kremacji zwłok takich osób. Większość przesądów już powoli odchodzi do lamusa, ale jeszcze trafia się zatrzymywanie zegarów lub zasłanianie luster, by nie ujrzeć tam sylwetki zmarłego. Jednym z nielicznych sensownych zwyczajów było przetrzymywanie zwłok przez trzy dni i trzy noce wraz z dotykaniem zmarłego w różne miejsca, dzięki temu osoby pogrążone w żałobie były pewne, że dana osoba zmarła i nie obudzi się w trumnie. Doskonale znamy przypadki z telewizji, że nawet lekarze oraz sprzęt zawodzą i niektórzy rzeczywiście obudzili się w zakładach pogrzebowych, dlatego ten odstęp czasowy jest mile widziany, aby pracownicy mogli zobaczyć, że rzeczywiście postępuje proces rozkładu. Dość zastanawiający jest fakt, iż po śmierci pewne komórki człowieka żyją jeszcze pięć dni, a więc, czy nie lepiej poczekać z kremacją przez ten czas, bo przywodzi to na myśl spalanie żywcem. Te i inne mity znajdziecie doskonale opisane w tejże książce.
Odczucia
Sięgając po tę książkę, myślałem że znajdę tu suche podręcznikowe fakty, a tymczasem całość opiera się na pracownikach branży pogrzebowej, którzy udzielają wywiadów przytaczając konkretne przykłady. Fakt tematyka nie jest zbyt optymistyczna, ale ta książka pozwoli rozwiać nam wszelkie niejasności oraz pozbawi nas lęku o swoich bliskich, jak i o nas samych. Możemy traktować tę książkę bardziej uspokajająco w wielu kwestiach, niż jako coś strasznego i niepotrzebnego na rynku wydawniczym. A ta wiedza jest, jak widać potrzebna, gdyż ciągle pracownicy są zasypywani tymi samymi pytaniami związanymi z popularnymi mitami dotyczącymi tej branży. Pozycja zwraca też uwagę na to, jak mało wiemy o nowych rozwiązaniach pogrzebowych, których nie ma w naszym kraju przez starą ustawę.
Podsumowanie
Książkę czyta się zaskakująco lekko i nie wprowadza nas w stan przygnębienia, może dlatego, że została napisana przez pasjonatkę owej tematyki. Pozycja może wywołać u nas zaskoczenie pewnymi zjawiskami lub działaniami, które różnią się od powszechnej opinii. Okładka pasuje do tematyki i sugeruje, że nie ma w tej książce nic strasznego lub makabrycznego. Gorąco polecam pozycję wszystkim czytelnikom, którzy nadal żyją w niewiedzy dotyczącej tejże tematyki z dodatkowym przesyceniem świadomości popularnymi mitami powtarzanymi z pokolenia na pokolenie.
Śmierć to coś naturalnego, każdy z nas kiedyś umrze, ale tak naprawdę nikt nie lubi o tym mówić między innymi dlatego, że ludzie boją się, że wywołają tym przysłowiowego wilka z lasu lub uważają to za niestosowne mówić o tym bez skrępowania. Ten temat też nie jest miły, wiadomo, że przy stole wolimy porozmawiać o narodzinach, ślubie czy zaręczynach, a temat śmierci jest unikany, ale to nie oznacza, że ona przez to ominie nas lub naszych bliskich.
Chociaż nie rozmawiamy o tym na co dzień, każdego z nas nurtują pytania z tym związane, na przykład ile zarabia pracownik domu pogrzebowego, co czuje osoba, która ubiera nieboszczyka lub czy włosy i paznokcie zmarłego nadal rosną. Autorka książki postanowiła przybliżyć wszystkim ten trudny temat, ponieważ ona zdaje sobie z tego sprawę, że wiele osób chciałoby to wiedzieć, ale boi się kogoś o to spytać lub po prostu nie zna nikogo, kto udzieliłby takich odpowiedzi. Ta książka zawiera wszystkie informacje związane ze śmiercią, pochówkiem i pracami związanymi z opieką nad ciałem zmarłego, tutaj nic nie jest pominięte, a pomimo to wszystko opisane jest w sposób interesujący i rzetelny.
Jestem pod wrażeniem, jak ciekawie autorka zawarła wszystko w tej publikacji, każdy rozdział to coś od niej plus rozmowa z różnymi ludźmi, którzy opowiadają o tym, dlaczego wybrali taką pracę, czy jest ona trudna lub jakie mity krążą związane z ich zawodem. Naprawdę to, co przeczytałam, było dla mnie nowe i bardzo wciągające i dzięki temu znam odpowiedzi na pytania, które nurtowały mnie od dawna, ale to nie oznacza, że myślę o śmierci lub wypatruje pogrzebu kogoś bliskiego, po prostu ciekawią mnie różne zawodowy.
Jestem pewna, że nie było to najłatwiejsze zdobyć aż tak wiele informacji i ująć je w takiej formie, która nikogo nie urazi, a wciągnie czytelnika, autorce zdecydowanie się to udało i jeżeli ktoś nie boi się poczytać o śmierci, to szczerze polecam tę książkę, jest naprawdę bardzo dobra.
Śmierć, myśl o niej czy analizowanie faktu kiedy, jak , dlaczego, nie jest naszą codziennością.
Nie budzimy się z myślą "Czy to dzisiaj?" , niewielu z nas zdąży się na nią przygotować. Ale możemy się o niej więcej dowiedzieć, np. z tej książki.
Małgorzata Węglarz , podjęła się niełatwego zadania , postanowiła poznać tajemnice branży pogrzebowej. Jej książka bogata jest w wiele informacji, które dotychczas były przez nas całkowicie lekceważone wręcz.
Niewiele osób docieka tak jak autorka ,co w tych zakładach pogrzebowych się dzieje, jak ciało jest przygotowywane do pochówku czy kremacji, kto sprząta miejsce zgonu. Jakby to się po prostu samo robiło, nie bierzemy pod uwagę , że zajmują się tym konkretne osoby. Dlaczego? Bo śmierć nie jest tematem przyjemnym, zwykle wiąże się z bólem po stracie i chcemy o niej mówić jak najmniej, jak najmniej wiedzieć. Ale jednak niektórych to ciekawi, tak jak mnie na przykład :)
Rozdziały takie jak "Tylko nie łamcie mu kości" , "Piękniejsza twarz po śmierci: tanatokosmetyka i balsamacja" otwierają oczy na fakty, których nie bierze się pod uwagę, o których się nie rozmyśla. Ale jednak gdy ten temat się poruszy to jednak ciekawi, przyciąga uwagę.
Uważam , że ta książka jest warta uwagi, porusza wiele ciekawych kwestii, rozwiewa wątpliwości, obala mity i stereotypy.
Jeśli ciekawi Cię co stanie się z Twoim ciałem po ostatnim tchnieniu, lub rozmyślasz jak wyglądały dni między śmiercią a pogrzebem osoby Ci bliskiej, znajdziesz tu wiele satysfakcjonujących odpowiedzi. Polecam
Kto by się spodziewał takiej książki na polskim rynku wydawniczym. Ja nie, ale gdy tylko ją zobaczyłam wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań, toteż ani trochę nie jestem rozczarowana. Samo poruszenie tematu śmierci i odsłonięcie kulisów pracy branży pogrzebowej, uważam za bardzo potrzebne.
Autorka obala wiele mitów i stereotypów, które narosły wokół pracowników tej branży. Pokazuje też jak niechętnie ten sektor dzieli się ze światem swoimi doświadczeniami i przeżyciami. Jak ciężko skłonić ich do rozmowy, a tym samym jak trudno było jej zgromadzić materiał do tej książki. Ci co zechcieli mówić, w piękny sposób opowiadają o swoim życiu obok śmierci. O życiu obok dramatów ludzkich. O tym, że najciężej pracować przy bliskich zmarłych i młodych ludziach. O tym jak Polacy wypierają temat śmierci, a potem przychodzą do zakładu pogrzebowego nie wiedząc czego pragnął by po śmierci bliski zmarły.
Ciekawy jest w tej książce również przegląd przesądów i wierzeń ludowych na temat śmierci czy nieboszczyków. O wielu słyszałam, ale dużo nowych też poznałam. Wierząc temu wszystkiemu i stosując się do dawnych zasad - przyznam szczerze można zwariować.
Czytałam tę książkę ze zmiennym nastrojem, nie raz uroniłam łezkę. Wiem jednak, że śmierć jest nieunikniona i prędzej czy później dotknie każdego. Żyjąc w XXI wieku powinniśmy ten temat bardziej oswajać i o nim rozmawiać. Zmienić prawo pogrzebowe, które jest bardzo przestarzałe w naszym kraju. Ta książka daje poniekąd temu impuls.
Przecież : "Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać".
Nie potrafię przejść obojętnie obok reportażu poruszającego niebanalne kwestie. Intrygujący temat dotyczący literatury faktu kusi mnie niezmiernie. Nic więc dziwnego, że i ten tytuł wpadł w koje ręce i skradł moje serce.
Węglarz poświęciła czas i energię, by opowiedzieć, jak funkcjonuje w Polsce branża pogrzebowa. I choć nie jest to sprawa, która kiedykolwiek zaprzątała moją głowę, nie ukrywam, że możliwość poznania takich smaczków wydała mi się niezwykle wciągająca. Interesuję się śmiercią, a czy można poznać ją lepiej, niż w taki właśnie sposób? Szczególnie, gdy autor podszedł do tematu realizując go na poważnie, z każdej strony i z różnych punktów widzenia?
Autorka książki skupiła się na sprawach niecodziennych, ale przez to niemniej interesujących. Na kolejnych stronach mamy okazję dowiedzieć się wielu rzeczy, z jakich nie zdawaliśmy sobie sprawy. To tematy refleksyjne, pozwalające zwrócić uwagę na ważne aspekty, informacje pogłębiające wiedzę i mocno dające do myślenia.
Choć wolałabym nie zastanawiać się nad takimi rzeczami przed czasem, wiem już teraz na co zwrócę uwagę, gdy będę musiała pochować kogoś bliskiego. Mam świadomość, o czym trzeba wiedzieć i o co należy pytać. Nie chciałabym, żeby moi wspaniali bliscy zostali potraktowani byle jak, bo ktoś chce jedynie zrobić dobry interes na ich pogrzebie. Oni zdecydowanie zasługują na więcej, a dzięki informacjom zgromadzonym przez autorkę możemy o to zadbać.
„Wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim umrzesz” to intrygujące połączenie różnych tematów, dla których punktem wspólnym jest śmierć. Z tej książki możemy dowiedzieć się, jak wygląda praca osób związanych z tą branżą oraz ich życie prywatne. Dzięki autorce otwarte zostają przed nami drzwi zakładów pogrzebowych. Nieco miejsca w tym tytule poświęcono także na wierzenia dotyczące śmierci i zasady pochówku. A całość staje się jeszcze ciekawsza i bogatsza dzięki anegdotom i rozmowom z ekspertami.
Na każdym etapie lektury widać, że autorka solidnie przygotowała się do stworzenia tego tytułu. Byłam bardzo zaskoczona tym, jak wiele spraw omówiła i jak dobrze to wszystko przepracowała. Co ważne, całość ma całkiem lekki charakter. Węglarz nie szuka sensacji na siłę, bo śmierć to tragedia sama w sobie. Po prostu pisze o tym, co nas czeka, bez zbędnej przesady.
Tytuł ten zrobił na mnie duże wrażenie. Cieszę się, że powstał i że miałam okazję dobrze go poznać. Jestem ciekawa, czym jeszcze autorka nas zaskoczy w przyszłości. Polecam.
Starzy ludzie nie istnieją?! Jak to? przecież społeczeństwa się starzeją. I coraz więcej wkoło nas przedstawicieli tej grupy. A jednak nie istnieją,...
Przeczytane:2024-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
Jak sądzicie, czy można się przygotować do śmierci? Autorka napisała o tym temacie bardzo ciekawe stwierdzenia. Bo ogólnie to każdy chyba w swoim życiu widział jakiegoś nieboszczyka, ale czy to, co zobaczyliśmy jest prawdą? Opisuje nam jak bardzo dużo osób unika tematu śmierci, jednak w domach oglądają ją w internecie. Według niej jesteśmy złaknieni obejrzenia tego momentu samej śmierci, choć nic nam to nie da, bo grono osób nawet nie zdąży pomyśleć o niej i już będzie po nich. Mamy zaznaczone, że wszelkiego rodzaju filmy nigdy nie ukazują prawdy. Nie ma czegoś takiego jak zanik oddechu i już. Nie wiem tylko czy jesteście gotowi na to, co pisarka chciała wam przekazać. Jest grono ludzi, którzy interesują się tym tematem i nie ma przy tym niczego złego. W końcu jest to rzecz, która na sto procent nas spotka. Mamy tu jednak zaznaczone, że nasza niewiedza w tym temacie bierze się ze starych przekonań pradziadków, którzy to wymyślali różne przesądy, które były przekazywane z pokolenia na pokolenia i w taki sposób ludzie wzięli je za prawdy. Myślą, że brak rozmowy w tym temacie zaskutkuje dłuższym życiem. Nie wiedzą tylko, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Autorka roztrząsa tutaj różne tematy. Opisuje gdzie umieramy, oraz w czym nas chowają- trumna czy urna? Dłuższy wywiad o prawie pogrzebowym, wszelkiego rodzaju przesądy, wierzenia i rytuały pogrzebowe. Roztrząsa tutaj kwestie przewidywania śmierci, gdyż kiedyś wierzono, że jest to prawdą. W jednym z tych elementów był wypisany sen przepowiadający czyjąś śmierć. Dowiedzcie się co o tym opisała autorka, a ja wam tylko dodam, że to prawda. Są ludzie, którzy potrafią to przewidzieć właśnie mając określony sen. Wiem to, bo jestem jedną z takich osób:-) Jest tu tylko jedna rzecz z którą się nie zgodzę. Podobno stukanie po domu, pukanie, czy widzenie cieni zwiastuje śmierć. To nie prawda. W tym momencie już ta osoba nie żyje, tylko nie każdy o tym wie. Sprawdzałam to wielokrotnie i zawsze jeśli chodzi o czas zgonu, był on przed tymi zjawiskami. W zależności od tego gdzie są hałasy, jest to naprowadzenie na charakter osoby zmarłej, czyli gdzie najczęściej lubiła przebywać. Zatem z większością tej książki mogę się zgodzić, ale to tylko moje zdanie. Każdy z nas jest inny, więc i widzenie świata ma inne. Ogólnie jest to bardzo ciekawa lektura. Dowiecie się wszystkiego od strony zakładu pogrzebowego, balsamowania zwłok czy też kwestii samego pogrzebu. Dla mnie to była pasjonująca proza, gdyż o niektórych rzeczach nie wiedziałam. Ciekawie poprowadzona, bo mamy wywiad, dużo pytań i odpowiedzi. Miło i lekko się czyta, choć bardziej dla tych, którzy lubią temat śmierci:-)